Bardzo prosze o pomoc dla Pakistanczyka,pragnacego zostac chrzescijaninem.Niestety w jego kraju nie moze oficjalnie zmienic religii (porzucenie islamu jest zabronione),nawet uczestnictwo w nabozenstwie moze pociagnac za soba powazne konsekwencje,nie mowiac o znajomych czy rodzinie,ktorzy moga go zabic za to ze porzucil swoja dawna wiare. Zdecydowany jest on jednak podjac ryzyko i wyjechac do Europy.Nie wiem tylko jak mu pomoc,gdzie sie udac i co zrobic aby byl w naszym kraju legalnie?I czy jest mozliwosc znalezienia pracy dla osoby bez znajomosci jez.pol?A moze latwiej byloby mu w innym kraju?Kasia

Kasiu, 31 osób przeczytało Twój list. I nic. A myślałem, że może SAXON się nad Pakistańczykiem ulituje i go - chociażby w kotłowni - na swoje probostwo przygarnie. Ale widać nie ma miejsca, za dużo już ma psów i kotów, podobnie jak "aga-agness".

No cóż - w sprawie się nie wypowiadam bo ani się na tym nie znam ani nie mam takich możliwości.

Co do wypowiedzi Teofila - to jak widać tchnie z niej sam POKÓJ i samo DOBRO

Kasiu, Teofilu !

Sprawa jak widzę bardzo poważna, wymagająca porady - przede wszystkim - prawnika
Pomoc w znalezieniu mieszkania i pracy, sądzę, że konieczna też będzie zmiana obywatelstwa to dość poważne zagadnienia ...
No cóż- jeżeli na tym Forum nie znajdzie ktoś znający prawo pracy to postaramy się pomóc "na własną rękę".
Ale, Kasiu obawiam się, że musisz jakiś czas poczekać na konkretne odpowiedzi...

A należy jeszcze zważać na to, by przy szczerej chęci pomocy osobie wierzacej - nie "wplątać się" samemu w poważniejszą awanturę ...

DDV. O to mi chodziło. Ja także wiem, co to Pakistan. Przynajmniej śledząc doniesienia środków masowej komunikacji. I także nie chciałbym się przyczynić do urządzenia przyczółka dla Al Kaidy. Ale to nie usprawiedliwia milczenia.

Kasiu !
Proponowałbym Ci wpierw skontaktować się z Urzędem Imigracyjnym.
Tam Ci powiedzą, jak może Twój znajomy dostać legalną pracę i zgodę na pobyt w naszym kraju.

Później dopiero, po legalnym zamieszkaniu na terenie Polski proponowałbym kontakt Twojego znajomego - najlepiej z którąś z Kurii Biskupich. Tam najlepiej poinformują Was o możliwosci przejścia Twojego znajomego na katolicyzm.

Pozdrawiam !

Witam,
czy sprawa już się wyjaśniła?

Ostatnie posty z 2004 roku.

Jedyna osoba znająca sprawę (czyli @Kasia.ar) nie napisała żadnego posta oprócz tego jednego.

W tej sytuacji raczej nie liczyłbym na rzeczową odpowiedź na Twoje pytanie costa87, jedyna osoba która o tym wie już dawno się z forum wyniosła.