Rozumiem, że siebie zaliczasz do normalnych i nie opluwasz nienormalnych, czy może źle coś zrozumiałem?

Nie uważam siebie za skrajność, choć za przedstawicieli różnych skrajności uważam georga i Witolda, jak też MJ. Mam poglądy prawicowe (raczej w sensie klasycznym), narodowe (patriotyczne, ale nie nacjonalizm, zwłaszcza utożsamiany z szowinizmem; czyli dajcie mi żyć w moim kraju bez narzucania przymusów). Nie oglądam Republiki, ani TVN. Ani żadnej tv. Przeglądam Internet od lewa do prawa. I obserwuję rzeczywistość.

I jeszcze jedno, co poruszyliście. Normalność. Dla mnie nienormalnym jest opluwanie drugiego człowieka. Gardzenie nim z powodu innych poglądów, rasy, orientacji... Nienormalnym jest używanie wulgaryzmów, choćby zakrytych gwiazdkami. Nienormalnym jest wzorowanie się na ustawach norymberskich i wyciąganie win (rzekomych lub prawdziwych) dziadków. Także nie mogę uznać za normę odpowiedzialności zbiorowej.

I jest mi bardzo mi przykro, że wszystkie te patologie w moim rozumieniu starasz się podciągnąć pod normę. Choć przyznaję Ci pewną rację, bo to co jest powszechne, staje się normą. Ale w moich czasach nikt trzeźwy w rozmowie nie rzucał mięsem. Nikt publicznie nie ośmielał się przeklinać.
O tempora, o mores. Od wieków.

Jeśli kogoś oplułem, to wskaż kogo i podaj link. Przeproszę lub wytłumaczę sens.

Czyli bez podania linku uważsasz, że zaliczasz się do "normalnych" i "nienormalnych" nie opluwasz?
PS
Możesz podać swoją definicję "normalnego" i 'nienormalnego"?

Idący - już już miałem cię widzieć w tej chwalebnej grupie trzeciej, nie lemingi, nie prawacy kibole, tylko zwykli Indianie. Ale w twoim zestawie do brzydzenia się poza kurskierowskim dziadkiem z Wehrmachtu nic wiecej z bogatego zestawu wodzusia z Nowogrodzkiej , żadnych gorszych sortów, pierwotniaków i beztrybowych mord zdradzieckich jakoś nie dostrzegłem. Nie jesteś po środku, nie jesteś obiektywny.
Ale prawactwo też dla ludzi.
Andej - ja akurat też tefałenów nie odbieram. Słaby dekoder.Tylko tvp i republika. A radio to albo torunskie, albo rmf classic.
Ale pamiętam propagitkę za czerwonego i zgadnij, z czym dzisiaj mi się najbardziej kojarzy?
Co do polszczyzny chyba na żarcie się?siem nie poznałeś? Użyłem dla żartu "polszczyzny" z Żoliborza.

Tego się spodziewałem. Oskarżyłeś mnie bezpodstawnie. Opluwasz, bo mam inne poglądy. Argumentów nie posiadasz, tylko własne przekonane o wielkości i mądrości? To za mało.
Piaskownica.