Szczęść Boże!

Iga Świątek została zawieszona na miesiąc ponieważ w jej ciele wykryto nielegalne substancje.

Czy słusznie zrobiono? Dziewczyna wydaje się być uczciwa a w świecie sportu niestety wiele osób stosuje jakieś dziwne leki i substancje chemiczne aby wygrywać jak ten słynny kolarz (chyba Armstrong).

Iga Świątek też człowiek, jak każdy, a nie żaden robot.

Mówią, że Świątek to kobieta.

Iga Świątek mogłaby podać do sądu koncern farmaceutyczny który zanieczyścił partię leku na zasypianie zakazaną substancją, ale ciężko jest z takim koncernem wygrać w sądzie.

Hmm, może niech rozważy podanie innego koncernu.

Warto ciągać koncerny po sądach. Co jakiś czas coś się może udać.

Iga Świątek jest bogata więc stać ją na dobrych prawników więc może próbować podać do sądu koncern farmaceutyczny.

Sprawa nabrała rozgłosu, co może być korzystne dla sportowca tej klasy.

A jeśli nawet, świat się nie zawali. Przecież mamy piłkarzy.

Otóż to, mamy piłkarzy, tylko gry w piłkę nie mamy.

Może wy nie macie, ale jeśli chodzi o nas, to my mamy.

Grać grają. Nawet biegają. Pogoda też jest zawsze. Jakaś.

Bardzo wielu chciało zmienić tą "jakąś pogodę", na im odpowiadającą. Wielu do dziś nie zrozumiało tego bezsensu i odprawia czary mary, wznosi modły, ba daje na mszę, by ta pogoda, była taka jaką sobie zażyczyli. Ten kto ma siano do zebrania daje na tacę, by nie padał deszcz, ten komu wysychają buraki, na tą samą tacę daje, by padało przez kilka dni. Problemu nie widzą przyjmujący zamówienia, kasa jest kasa, a pogoda? Pogoda jest taka jaka jest.

B -jak Bzdura. Taca ma bardzo konkretny cel, z góry określony. U nas taca dziś "na płace dla organisty, oraz osoby sprzątającej," tydzień temu na Seminarium Duchowne, na następny tydzień" na pomoc kościołom na wschodzie"