Szczęść Boże!

Jakim papieżem będzie Leon XIV? W internecie piszą, że jest zwolennikiem komunii świętej dla osób rozwiedzionych i popiera synodalność. Jego imię nawiązuje do papieża Leona XIII który jest autorem modlitwy do św. Michała Archanioła. Leon zawodowiec hue hue. Jest narodowości USA więc może wziąć za dupę Kościół na serio. Czy jego wiek (69 lat) ma jakiś podtekst sexualny?

Też trochę martwię się, że papież Leon nie zadeklarował swojego posługiwania Chrystusowej wierze (Łk 22,31.32), natomiast chyba trzykrotnie deklarował... budowę mostów (taki franciszkizm, dla którego wolą Boga była wielość religii?).
Tymczasem światu, także katolickiemu i protestanckiemu potrzeba więcej wiary w jednego Boga w Trójcy. I to ma być podstawa życia religijnego. Potrzeba tez nawrotu do treści "Deklaracji Dominus Iesus" papieży Jana Pawła i Benedykta).

TVN:
"Prevost nie jest na przykład tak przychylny jak Franciszek środowiskom LGBT. "NYT" przypomina, jak w 2012 roku w przemówieniu do biskupów ubolewał nad "wspieraniem przekonań i praktyk sprzecznych z Ewangelią", wymieniając przy tym "homoseksualny styl życia" i "alternatywne rodziny składające się z partnerów tej samej płci i ich adoptowane dzieci". Gdy był biskupem w Chiclago, wyraził sprzeciw wobec nauczania o płci w szkołach."

Hmm, tak z bezmała 100% pewnością mogę stwierdzić, że za jakiś czas będzie martwym papieżem.

I kler i wy tutaj koledzy czepiacie się w kółko LGBT jak pijany płotu, jakby KKK naprawdę nie miał znacznie większych problemów do rozwiązania i uporządkowania?
Rola kobiet, rozwodnicy, sekularyzacja młodych...

Ideologia LGBT jest o tyle niebezpieczna, przejęła ją i nakazała jakaś polityczna ideologia "wartości europejskich ", czytaj: ideologia biurokracji unijnej.
Rola Kobiet jest zawsze wysoko podkreślana w Kościele w postaci wartości macierzyństwa. Kto zna wartość człowieczeństwa, ten wysoko stawia zadanie i honor Matki i Rodzicielki. Trzeba tylko, żeby praktykować je w społeczeństwie
Sprawę rozwodników uporządkował Jezus, dekretem: "Na początku nie było tak..."
Sekularyzacja i inne szaleństwa młodych to stały problem w całej ludzkości.
Odpowiedzią na sekularyzację jest uczenie i przypominanie, że jest Bóg i jego prawa, przekazane nam przez Jezusa i przypominane przez Ducha Świętego w Kościele
Nie wymyślimy nic nowego.

Nie przeczę, że "tęczowość" jest dęta politycznie i zwłaszcza hobbystycznie. Czasem istotnie wygląda, jakby ogon kręcił psem. Jednak to tylko problem z trzeciego planu.

Uroczystość inauguracji pontyfikatu pap. Leona XIV na pl. św. Piotra odbędzie się 18 maja.

Jeśli takim będzie papieżem, jak dzisiejsza homilia o wierze, to bardzo dobra zapowiedź na przyszłość; na pewno daleko lepsza niż prorokowanie przełożonego augustianów, który podawał, że będzie dominował temat raczej budowania mostów, ubogich, migracji i synodalności, a więc coś na sposób papieża Franciszka.
Tymczasem dzisiejszemu Kościołowi potrzebne jest ożywienie wiary w Boga w Chrystusie oraz Piotrowej wiary w człowieku.

W internecie piszą ... Rzeczywiście, piszą. Zwykle głupoty. I propagandę. Zwykle to, co złe. Co szkodzi komuś. To przykre.
Komunia dla rozwodników - dlaczego nie? Czy nie ma sytuacji, w których jest to uzasadnione? Czy ma sens wrzucania wszystkich do jednego wora? Czy rozwód jest grzechem śmiertelnym?
Synodalność - to dobra droga. Bo w Kościele brak jest dialogu. A synodalność mogłaby ją dać. Gdyby nie opór materii. Gdyby nie krytyka, bez zrozumienie, czym synodalność jest. Krytyka na podstawie szczucia medialnego.
Modlitwa do św. Michała Archanioła była do czasów Vaticanum II odmawiana podczas mszy świętej. Teraz nie powinna. Jednak tym, co stanowi podstawowy rys Leona XIII jest Rerum Novarum. I sądzę, że właśnie ta encyklika jest wyznaczenie kierunku Leona XIV.
Leon zawodowiec - skojarzenie obraźliwe, szkodliwe. Wstrętne.
Wiek - obrzydliwe skojarzenie. bezsensowne.
Jeśli papież kojarzy się mordercą i rozpustnikiem, to znak zwykłej nienawiści, braku rozumienia czym jest Kościół. Albo znak dziecięcej głupoty. Głupkowatości.

Kościołowi potrzeba nieszczęśliwych ludzi. Nieszczęśliwy człowiek pójdzie do kościoła, świątyni, aby się modlić. A szczęśliwy? Po co miałby tam chodzić?

Grunt, że jest antytrumpistą. Już utarł nosa Vance z jego wynurzeniami . Utrze i innym pacynkom.
A są opinie, że jakich by zmian ulepszających nie wprowadził, polski kler jak był, tak i pozostanie teflonowy w swoim średniowieczu .

Nie ograniczaj swojej wiedzy do ideologii SAiW albo TKKŚ, tylko do badań naukowych w grupie elit finansowych lub podobnych oraz w grupie uboższych, tak zwanego ludu - na temat stopnia szczęśliwości życia.
Osobno zaś poznaj statystyku samobójstw w poszczególnych warstwach społecznych.

No, sprawdziło się mi przypuszczenie. Wygłosił Vance wspaniałą mowę do zapyziałej w ideologii tzw. wartości europejskich ograniczonych do ideologii LGBT, aborcjonizmu i demokracji warczącej tupu "tusk", odpadły też pewne amerykańskie darowizny na ich utrzymanko, to się mu oberwało; i tak już zapewne będzie nadal!

Vance rzeczywiście wspaniale wypunktował eurokomunizm.
Faktem jest też, że sprzeciwił się Vance'owi w kwestiach związanych z deportacją nielegalnych imigrantów. Sprzeciwił sią słowo Vance'a twierdzących, że najpierw trzeba dbać o rodzinę, potem o sąsiadów, rodaków, a dopiero potem i innych. Na co Prevost odpowiedział, że nie można stopniować miłości.
Uważam, że nie można stopniować miłości, ale można stopniować jej okazywanie.

Zbyt upraszczasz sprawę. Możliwe, że szczęśliwy przyjdzie podziękować, bo wie,że wtedy dwa razy prosi. Nieszczęśliwy, najpewniej nigdzie nie pójdzie, więc do kościoła też nie.