kawa napisał(a):
a mi papiery z podlogi (kserówki, ustawy i inne barachlo) niedlugo sięgnie pulpitu biurka

U mnie jest zupełnie to samo. Koło nocnego stolika mam kserówki, notatki, książki. Nie dość, że wszystko porozwalane to jeszcze pomieszane ze starymi materiałami, które są nieaktualne. Nie ma się co dziwić jak człowiek do sesji uczy

Muszę się za to wziąć.
Pomimo wszystko w moim pokoju jest zawsze czyściutko, pachnąco i świeżo

Kochana mamusia

Czasem nawet przesadza, sprzątając, poprzestawia mi rzeczy, które nie powinny tak leżeć, jak wcześniej leżały, bo strasznie ją to razi

Ale cóż poradzić ...
