Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr wrz 03, 2025 17:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 talenty od Boga 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: talenty od Boga
Eh te talenty z przypowieści, to nie są talenty w rozumieniu dzisiejszym...

Talent – w starożytności jednostka miary - wagi i pieniądza.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Talent_%28miara%29

Przypowieść natomiast ciekawa można podyskutować.

Cytuj:
Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny, o której Syn Człowieczy przyjdzie. (14) Będzie bowiem tak jak z człowiekiem, który odjeżdżając, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek.
Moim zdaniem to jest aluzja do Jezusa który odszedł do nieba i porozdawał swoje dobra sługom. Co to za skarby? To jest dobry pytanie...
Cytuj:
I dał jednemu pięć talentów, a drugiemu dwa, a trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał.
Jak widzimy jeden otrzymał więcej tych dóbr, inny mniej. Czytamy też, że kto ile dostał zależało od zdolności danego człowieka. Więc te dobra które otrzymali nie są zdolnościami, ale czymś innym.

Cytuj:
Zaraz (16) ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obrót i zyskał drugie pięć. (17) Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. (18) Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana.

Wiele tutaj do komentowanie chyba nie ma. Po prostu są przedstawione różne zachowanie poszczególnych sług. Hmm tak sobie myślę... Warto zauważyć jak mnożyć te dobra od Boga, puszczając w obrót. Czyli przekazując coś innym ludziom. Ten ostatni zamiast przekazywać, ukrył je.
Cytuj:
Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi.

Mowa tutaj o powtórnym powrocie Jezusa. Zauważmy, że celowo jest napisane "po dłuższym czasie". Jezus powróci i każdego rozliczy z jego uczynków, o czym czytamy wielokrotnie w Biblii.

Cytuj:
(20) I przystąpiwszy ten, który wziął pięć talentów, przyniósł dalsze pięć talentów i rzekł: Panie! Pięć talentów mi powierzyłeś. Oto dalsze pięć talentów zyskałem. (21) Rzekł mu pan jego: Dobrze, sługo dobry i wierny! Nad tym, co małe, byłeś wierny, wiele ci powierzę; wejdź do radości pana swego. (22) Potem przystąpił ten, który wziął dwa talenty, i rzekł: Panie! Dwa talenty mi powierzyłeś, oto dalsze dwa talenty zyskałem. (23) Rzekł mu pan jego: Dobrze, sługo dobry i wierny! Nad tym, co małe, byłeś wierny, wiele ci powierzę; wejdź do radości pana swego.
Scena sądu. Warto zauważyć, że ten sąd dotyczy jedynie sług Jezusa, czyli Jego Kościoła. Bóg nazywa jedynie swoimi sługami tych, którzy są Jego ludźmi i stąd wnioskuję, że tutaj jest sąd nad Kościołem. Od początku do końca ta przypowieść mówi o sługach Pana. Czyli nie może chodzić o sąd nad bezbożnymi. No i czytamy najpierw o tych sługach, którzy dobrze rozdysponowali swoje dobra. Ciekawe jest, że nikt nie zarobił więcej nad to, niż dostał. Nie wiem czy to ma znaczenie, może ma. Te słowa "wejdź do radości pana" kojarzą mi się z niczym innym jak z nagrodą jaką czeka na Jego lud.
Cytuj:
Wreszcie przystąpił i ten, który wziął jeden talent, i rzekł: Panie! Wiedziałem o tobie, żeś człowiek twardy, że żniesz, gdzieś nie siał, i zbierasz, gdzieś nie rozsypywał. (25) Bojąc się tedy, odszedłem i ukryłem talent twój w ziemi; oto masz, co twoje.

Kolejny sługa. Pierwsze co mi przychodzi do głowy to słowa tego sługi który mówi, że dokładnie wiedział, jaki jest Chrystus i czego oczekuje. Właśnie Jezus po to ustanowił swoje sługi żeby siali "głosili ewangelie" i On jest tym który zbiera. Żniwem są ludzie a Panem żniwa Jezus zgodnie z tym fragmentem:
"A widząc lud, użalił się nad nim, gdyż był utrudzony i opuszczony jak owce, które nie mają pasterza. (37) Wtedy rzekł uczniom swoim: Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. (38) Proście więc Pana żniwa, aby wyprawił robotników na żniwo swoje."
Wypada na to, że ci robotnicy to właśnie słudzy z tej przypowieści którzy otrzymali coś od Pana (ten majątek z początku przypowieści). Najbardziej uderzające jest to że ten ostatni sługa dokładnie wiedział że dostał ten skarb w celu pomnożenia, ale ze strachu nie zrobił z niego żadnego użytku. Później chciał oddać Jezusowi to co dostał, ale jaki z tego pożytek skoro dostał aby inni na tym zyskali (miał "puścić w obieg"). Skoro już nastał sąd, to już nikt na tym nie zyska, za późno. Zmarnował majątek Pana.
Cytuj:
A odpowiadając, rzekł mu pan jego: Sługo zły i leniwy! Wiedziałeś, że żnę, gdzie nie siałem, i zbieram, gdzie nie rozsypywałem. (27) Powinieneś był więc dać pieniądze moje bankierom, a ja po powrocie odebrałbym, co moje, z zyskiem.

Znów Jezus napomina sługę, że dokładnie wiedział co powinien czynić. Najbardziej zastanawiające w tym wszystkim jest to, czym są te talenty/pieniądze i kto to są bankierzy? Jacyś ludzie którzy puszczają w obrót te dobra które sługa dostaje od Pana. Nie wiem może o jakiś lokalny Kościół chodzi. Dosyć zagadkowe.
Cytuj:
Weźcie przeto od niego ten talent i dajcie temu, który ma dziesięć talentów. (29) Każdemu bowiem, kto ma, będzie dane i obfitować będzie, a temu, kto nie ma, zostanie zabrane i to, co ma. (30) A nieużytecznego sługę wrzućcie w ciemności zewnętrzne; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. (31) A gdy przyjdzie Syn Człowieczy w chwale swojej i wszyscy aniołowie z nim, wtedy zasiądzie na tronie swej chwały. (32) I będą zgromadzone przed nim wszystkie narody, i odłączy jedne od drugich, jak pasterz odłącza owce od kozłów. (33) I ustawi owce po swojej prawicy, a kozły po lewicy. (34) Wtedy powie król tym po swojej prawicy: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego, odziedziczcie Królestwo, przygotowane dla was od założenia świata.

Dalsza część dokładnie potwierdza co pisałem. Przypowieść jest o sądzie. Dosyć przerażające jest to, że ten sługa z 1 talentem to Chrześcijanin... Mimo to Jezus nazywa go złym/leniwym i każe wyrzucić w ciemności zewnętrzne... Czyli mamy taki obraz, ze powraca Jezus i jedni wchodzą do "radości Pana", albo jak tu czytamy "Królestwo, przygotowane dla was od założenia świata". Wydaje mi się że to oznacza jedno i to samo. Natomiast ci którzy nie wejdą, będą w ciemności gdzie płacz i zgrzytanie zębów.


Kluczem w tej przypowieści, to odgadnąć czym jest owy majątek który pozostawił Jezus swoim sługom..... Pomyślę nad tym jutro, a może ktoś znajdzie się ktoś kto zna odpowiedź.


So lip 14, 2012 2:14
Zobacz profil
Post Re: talenty od Boga
re mkb
Cytuj:
11 Jeżeli którego z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża?

12 Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona?

13 Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą».

o to idzie , możesz dawać dobre dary , ale i tak jesteś zły . możesz zrobić szaliczek , ale i tak nic to nie oznacza ani nie przysparza ci chwaly. bo i tak pozostaniesz zły . :okulary:


So lip 14, 2012 3:01
Post Re: talenty od Boga
oo jeju, mam nadzieje, ze ta ostatnia linijka nie o mnie :-D

login, dobra, które zostawił Chrystus były na pewno duchowe, bo raczej nie był on majętny w sensie materialnym.
ktoś, kto zapoznał się z dobra nowina o zbawieniu i uwierzył w nią,
już ma jeden talent. wie coś bardzo ważnego i ma się tym dzielić.


So lip 14, 2012 3:49

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: talenty od Boga
A dzielić można się tym jedynie co się otrzymało. Dlatego też nikt nie może dać więcej niż sam otrzymał zgodnie z przypowieścią. To ma sens, tylko co z tymi bankierami?


So lip 14, 2012 10:35
Zobacz profil
Post Re: talenty od Boga
to jest porównanie


So lip 14, 2012 10:37

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: talenty od Boga
jakie porównanie?


So lip 14, 2012 10:47
Zobacz profil
Post Re: talenty od Boga
Login2 napisał(a):
Najbardziej zastanawiające w tym wszystkim jest to, czym są te talenty/pieniądze i kto to są bankierzy? Jacyś ludzie którzy puszczają w obrót te dobra które sługa dostaje od Pana. Nie wiem może o jakiś lokalny Kościół chodzi. Dosyć zagadkowe.


Login2 napisał(a):
A dzielić można się tym jedynie co się otrzymało. Dlatego też nikt nie może dać więcej niż sam otrzymał zgodnie z przypowieścią. To ma sens, tylko co z tymi bankierami?


Login2 napisał(a):
jakie porównanie?


jeśli dostałeś talenty /duchowe/ od Boga to jesteś 'jak ten bankier'...pomnażaj, a nie duś w sejfie.


So lip 14, 2012 10:51

Dołączył(a): N lip 01, 2012 21:27
Posty: 411
Post Re: talenty od Boga
Kim są bankierzy? Z dedykacją dla Logina http://www.youtube.com/watch?v=sy3qPF-407E ;)


So lip 14, 2012 13:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3502
Post Re: talenty od Boga
trup napisał(a):
talenty to nie to co potrafisz zrobić , szydełkować , malować czy śpiewać . talenty to twoja duchowość twoje wnętrze , dobroć , wyrozumiałość , miłość .
nie staniesz przed Bogiem z wyszydełkowanym kawałkiem materiału, lecz staniesz z naręczem swojej dobroci , miłości czy przebaczenia . to są właśnie talenty . :papa2:


Otóż to


So lip 14, 2012 14:14
Zobacz profil
Post Re: talenty od Boga
trup napisał(a):
talenty to nie to co potrafisz zrobić , szydełkować , malować czy śpiewać . talenty to twoja duchowość twoje wnętrze , dobroć , wyrozumiałość , miłość .
nie staniesz przed Bogiem z wyszydełkowanym kawałkiem materiału, lecz staniesz z naręczem swojej dobroci , miłości czy przebaczenia . to są właśnie talenty . :papa2:

To juz wiadomo dlaczego tak mało osób zostanie zbawionych, i dlaczego takie resze ludzi wg niektórych wizjonerów trafiają w otchłań piekielną.
Znalezienie człowieka przepełnionego dobrocią, miłością, przebaczającego zakrawa na cud.
A i ci zbawieni to pewnie, ku własnemu zdziwieniu, sami buddyści i ateiści :D


So lip 14, 2012 14:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: talenty od Boga
Cytuj:
Kim są bankierzy?

Zapewne pasterzami Kościoła. Jeśli ktoś nie jest kaznodzieją miodoustym, ani nie ma innych darów oprócz daru wiary, to niech przynajmniej zawyża wskaźniki dominicantes i communicantes.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


N lip 15, 2012 5:57
Zobacz profil
Post Re: talenty od Boga
@achad
Cytuj:
23 Wówczas Jezus spojrzał wokoło i rzekł do swoich uczniów: "Jak trudno jest bogatym wejść do królestwa Bożego". 24 Uczniowie zdumieli się na Jego słowa, lecz Jezus powtórnie rzekł im: "Dzieci, jakże trudno wejść do królestwa Bożego <tym, którzy w dostatkach pokładają ufność>. 25 Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego". 26 A oni tym bardziej się dziwili i mówili między sobą: "Któż więc może się zbawić?" 27 Jezus spojrzał na nich i rzekł: "U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe".

:papa:


Pn lip 16, 2012 4:36
Post Re: talenty od Boga
"U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe"
to mój ulubiony 'fragment tego fragmentu' bo to jest ta ewentualna przepustka do nieba dla bogaczy.


Pn lip 16, 2012 5:06
Post Re: talenty od Boga
ależ mkb nikt nikomu - nawet bogaczom nie zabrania wejść do nieba - to tylko nasza wolna wola potrzebuje wyrazić zgodę . Bóg nikogo wbrew niemu samemu nie będzie zmuszał do wejścia do nieba . przecież Jezus Chrystus mówi - mieszkań jest wiele - nie powiedział mieszkania są przygotowane dla wszystkich . :yes:


Pn lip 16, 2012 8:37
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL