Porównanie Otoczenie Linuksa z Otoczeniem Windowsa
Autor |
Wiadomość |
WebCM
Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 11:37 Posty: 382
|
 Porównanie Otoczenie Linuksa z Otoczeniem Windowsa
Dlaczego Windows jest lepszy pod zastosowania domowe i biurowe? Co stwarza największe problemy w Linuksie? Przedstawię krótkie porównanie.
1. Instalacja
Windows
Instalacja jest dość łatwa. Wady: w XP nie można wybrać składników (zresztą nie ma co wybierać), w 98 - zawsze instaluje się na dysku C:
Linux
W dystrybucji Ubuntu (zaletą jest 1 CD) instalacja ogranicza się do kilku kroków (m. in. wyboru języka, podania nazwy użytkownika i hasła, wyboru partycji, itp.). Nie jest możliwy wybór oprogramowania - zresztą na płycie są tylko najbardziej użyteczne programy ( +).
2. Sprzęt
Windows
Windows XP ma na płycie dość dużo sterowników, dlatego ręczna instalacja w większości przypadków nie powinna być konieczna. Zazwyczaj jednak dostajemy sterowniki producentów (niestety, zazwyczaj tylko dla Windows).
Linux
Powinien wykryć większość urządzeń (często radzą sobie z tym lepiej niż Windows). Tylko jak zainstalować sterowniki z poziomu np. HardDrake lub SAX? Gorzej jest ze sterownikami NVidia i ATI, a także niektórych innych produktów.
3. Oprogramowanie
Windows
Z systemem instalują się tylko niewielkie, a użyteczne programy (niektóre są ukryte w system32). Resztę trzeba zainstalować samemu.
Zaleta: instalujemy to, co chcemy; nie ma dużego bałaganu
Wada: po instalacji systemu trzeba instalować i konfigurować dużo potrzebnych programów
Z instalacją nie ma problemu. Zdecydowana większość programów posiada instalator (wystarczy go uruchomić i postępować zgodnie ze wskazówkami). Można wybrać, gdzie się chce mieć ikony programu.
Linux
Jądro Linuksa, środowisko graficzne, blblioteki, usługi, programy, narzędzia konsolowe - tym zajmują się różne osoby lub instytucje. Dystrybucja jest tylko ich zbiorem. Stąd problemy z zależnościami pakietów.
Największa wada: rozwalanie biblioteki lub programu na kilka pakietów, np.
- libxx-0.5.8
- xx-base-0.5.8
- xx-0.5.8
Instalacja 1 programu może sprawić olbrzymie problemy, spowodowane właśnie zależnościami. To bardzo zniechęca!
Czy możliwe jest utworzenie instalatorów, podobnie jak w Windows?
Raczej tak (a na pewno wtedy, gdy program instalujemy w folderze HOME / nazwa_użytkownika / Programy).  Zresztą gdyby bardziej dopracować RPM i DEB (wybór komponentów, skrótów, itp.), instalacja byłaby całkiem przyjemna. Można ewentualnie utworzyć nowy system paczek ze specjalną strukturą i plikiem informacyjnym dla instalatora w środku.
Porównanie
W Windows, choć często trzeba pobrać bibliotekę do prawidłowego działania, nie sprawia to problemu. W Linuksie, choć menadżery instalują automatycznie potrzebne pakiety, w przypadku ich braku w respozytorium trzeba je pobierać z internetu.
Dodaj / usuń programy
Windows
Nie ma z tym zazwyczaj problemów (oprócz tego, że w rejestrze zazwyczaj zostają pozostałości).
Linux
Jedynie Ubuntu posiada przyjemny menadżer programów. Jeśli chcemy zarządzać pakietami, możemy przejść do programu Synaptic. Może to zaleta paczek DEB? Jeśli to praca programistów Ubuntu, należy się im nagroda.
Mandriva i inne dystrybucje, choć segregują pakiety, udostępniają śmietnik. Co mnie obchodzą nazwy pakietów? - Ja chcę widzieć nazwy programów na liście!
Ogólne
Z dystrybucji Linuksa na największą uwagę zasługuje Ubuntu. Po instalacji system jest właściwie gotowy do pracy (oprócz tego, że np. trzeba zmienić ustawienia sieci). Brakuje mu jeszcze trochę konfiguratorów (np. bootloader'a), ale z pewnością zostanie to nadrobione w przyszłości.
Największą zmorą jest instalacja oprogramowania, a nie konfiguracja. Co o tym myślicie? Czy możliwe jest rozwiązanie tych problemów?
_________________ .:: KTO RANO WSTAJE, TEN PODPIS DOSTAJE ::.
|
So lis 04, 2006 21:53 |
|
|
|
 |
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
 Re: Porównanie Otoczenie Linuksa z Otoczeniem Windowsa
Pozwole sobie odkopac stary temat.
WebCM napisał(a): Dlaczego Windows jest lepszy pod zastosowania domowe i biurowe? Co stwarza największe problemy w Linuksie? Przedstawię krótkie porównanie.
1. Instalacja
Windows Instalacja jest dość łatwa. Wady: w XP nie można wybrać składników (zresztą nie ma co wybierać), w 98 - zawsze instaluje się na dysku C:
Linux W dystrybucji Ubuntu (zaletą jest 1 CD) instalacja ogranicza się do kilku kroków (m. in. wyboru języka, podania nazwy użytkownika i hasła, wyboru partycji, itp.). Nie jest możliwy wybór oprogramowania - zresztą na płycie są tylko najbardziej użyteczne programy (+). Dodajmy, ze windowsy (poza vista) do tej pory korzystaja z dyskietki 1,44MB dla uruchomienia dyskow twardych SCSI - ilu z was ma ciagle stacje dyskietek?  WebCM napisał(a): 2. Sprzęt
Windows Windows XP ma na płycie dość dużo sterowników, dlatego ręczna instalacja w większości przypadków nie powinna być konieczna. (...) Linux Powinien wykryć większość urządzeń (często radzą sobie z tym lepiej niż Windows). Tylko jak zainstalować sterowniki z poziomu np. HardDrake lub SAX? Gorzej jest ze sterownikami NVidia i ATI, a także niektórych innych produktów. Dodajmy - czesto bardzo istotnych produktow, jak np. bardzo droga drukarka, ktorej juz nie mozemy/chcemy oddac do sklepu, albo karta sieciowa. WebCM napisał(a): 3. Oprogramowanie
Windows Z systemem instalują się tylko niewielkie, a użyteczne programy (niektóre są ukryte w system32). Resztę trzeba zainstalować samemu. (...)
Linux (...) Dystrybucja jest tylko ich zbiorem. Stąd problemy z zależnościami pakietów. Tylko w niektorych odmianach linuksow to ciagle stanowi problem. Pozostale w taki czy inny sposob juz go opanowaly. WebCM napisał(a): Największa wada: rozwalanie biblioteki lub programu na kilka pakietów, np. - libxx-0.5.8 - xx-base-0.5.8 - xx-0.5.8
Instalacja 1 programu może sprawić olbrzymie problemy, spowodowane właśnie zależnościami. To bardzo zniechęca! Jak wyzej, to juz nie jest problem. WebCM napisał(a): Czy możliwe jest utworzenie instalatorów, podobnie jak w Windows? Raczej tak (a na pewno wtedy, gdy program instalujemy w folderze HOME / nazwa_użytkownika / Programy). Jesli komus sie chce, to moze (np. staroffice, openoffice.org, adobe acrobat, adobe flash player) i robi instalatory i dziala. Ale nie jest to praktyka codzienna. WebCM napisał(a): Porównanie W Windows, choć często trzeba pobrać bibliotekę do prawidłowego działania, nie sprawia to problemu. W Linuksie, choć menadżery instalują automatycznie potrzebne pakiety, w przypadku ich braku w respozytorium trzeba je pobierać z internetu. A ta windowsowa biblioteka to skad jest pobierana jak nie z internetu? WebCM napisał(a): Dodaj / usuń programy
Windows Nie ma z tym zazwyczaj problemów (oprócz tego, że w rejestrze zazwyczaj zostają pozostałości). A na dysku resztki programow + pliki tymczasowe + konfiguracyjne + struktury katalogow. WebCM napisał(a): Linux Jedynie Ubuntu posiada przyjemny menadżer programów. (...) Nie, nie tylko. (gentoo, archlinux, suse, *nixy takie jak freebsd, desktopbsd, ...) WebCM napisał(a): Ogólne Z dystrybucji Linuksa na największą uwagę zasługuje Ubuntu. Mam na ten temat inne zdanie. WebCM napisał(a): Po instalacji system jest właściwie gotowy do pracy (oprócz tego, że np. trzeba zmienić ustawienia sieci). Brakuje mu jeszcze trochę konfiguratorów (np. bootloader'a), ale z pewnością zostanie to nadrobione w przyszłości.
Największą zmorą jest instalacja oprogramowania, a nie konfiguracja. Co o tym myślicie? Czy możliwe jest rozwiązanie tych problemów?
Mysle, ze Ty mozesz pomoc w rozwiazaniu tych problemow. Jesli ci zalezy, to nie zwlekaj
Natomiast, odnosnie tematu: pod linuksem sprzet czesciej stoi i sie kurzy, niz dziala. Dzialaja tylko najbardziej podstawowe elementy (procesor, pamiec, dysk twardy - choc nie zawsze). Pozostale dzialaja w ograniczonym zakresie, albo wcale (poza nielicznymi wyjatkami).
Do tej pory na linuksach nie ma przyzwoitego pakietu biurowego (porownywanie OpenOffice.org do MS Office jest najwyzej zabawne). Wyzwaniem jest nawet kopiowanie plyt DVD, czy tez w ogole obsluga plyt DVD.
Takie fanaberie jak aplikacje shockwave (gierki na stronach www), czy do niedawna animacje flash (np. youtube) to czarna dziura - nie ma i niewiadomo czy kiedykolwiek bedzie.
Im dalej w las uzytkowania tego systemu, tym wiecej uzytkownik dowiaduje sie, ze tego nie wolno, tego nie ma, tamtego sie nie da zrobic.
Dla studenta z nadmiarem wolnych wieczorow - super zabawa.
Dla zwyklego 'kowalskiego spod 4-ki' ktory mialby sie tym zajac samodzielnie po pracy - nie.
_________________ ---
teh podpiss
|
Cz sie 23, 2007 22:48 |
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Cytuj: porownywanie OpenOffice.org do MS Office jest najwyzej zabawne
Zabawne? Tego po prostu nie da się porównać. Jakiś czas używałem OO i myślałem, że jest luz, jakieś 2-3 miechy temu wreszcie przerzuciłem się na nowego MS i prawie orgazmu dostałem...
Zastanawia mnie trochę, jaki wogóle jest sens istnienia linuxa? Skoro jest z nim więcej problemów niż z Windowsem(używam programów Małego-miękkiego od conajmniej 11 lat i jedynie kilka razy miałem problem, ale to jedynie z mojej winy, a nie systemu), skoro ludzie którzy poznali Windowsa i spróbowali Linuxa mają za cel życiowy wybić wszystkie pingwiny na ziemi i oprócz tego, że jest darmowy, nie widzę zbyt wielu plusów... Wyraz (u)buntu przeciw systemowi? Korporacji? Globalizacji? 
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Pt sie 24, 2007 10:35 |
|
|
|
 |
stern
Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03 Posty: 680
|
A. napisał(a): Zabawne? Tego po prostu nie da się porównać. Jakiś czas używałem OO i myślałem, że jest luz, jakieś 2-3 miechy temu wreszcie przerzuciłem się na nowego MS i prawie orgazmu dostałem...
dziwne. ja szału dostaję jak muszę MS Office'a włącząć. To badziewie sobie nie radzi ze sformatowaniem kilku tabelek. A. napisał(a): Zastanawia mnie trochę, jaki wogóle jest sens istnienia linuxa? Skoro jest z nim więcej problemów niż z Windowsem(używam programów Małego-miękkiego od conajmniej 11 lat i jedynie kilka razy miałem problem, ale to jedynie z mojej winy, a nie systemu), skoro ludzie którzy poznali Windowsa i spróbowali Linuxa mają za cel życiowy wybić wszystkie pingwiny na ziemi i oprócz tego, że jest darmowy, nie widzę zbyt wielu plusów...
no to po kolei: po eksperymentach przesiadłem się na Ubuntu (najpierw 6 teraz 7), system działa szybko (wyraźnie szybciej niż winda na tym samym sprzęcie). Mam pod ręką wszystkie programy, na jakie przyjdzie mi ochota i na których się znam. Używam go w codziennej firmowej działalności (potrzebne mi do tego firefox i OO Writer.) Fajnie, że nie miałeś problemów z windowsem, bo ja miałem mnóstwo i straciłem sporo czasu i nerwów na kilkukrotne pisanie tego samego, bo poprzednie "zniknęło". Kilka razy nawet zniknęło to co było zapisane, choć nie wiem jak mały-miękki umie takie cuda. Pod argumentami typu: "do profesjonalnych zastosowań bla bla bla" zapewne się ugnę, ale mnie niepotrzebny komputer "do profesjonalnych zastosowań" tylko taki, który na mnie zarabia. I dlatego mam linuksa.  Wyraz (u)buntu przeciw systemowi? Korporacji? Globalizacji?  [/quote]
|
Pt sie 24, 2007 13:11 |
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Cytuj: dziwne. ja szału dostaję jak muszę MS Office'a włącząć. To badziewie sobie nie radzi ze sformatowaniem kilku tabelek.
No nie mów, że Open radzi sobie lepiej, bo nie radzi:/ Tak właściwie OO nie jest w kompletnie niczym lepszy niż MS, tylko ma znacznie gorszy interfejs i znikomy odsetek ludzi go używa(głównie we wszelkich instytucjach) co powoduje niemałe problemy gdy chce się porozumieć z nimi wysyłając dłuższy załącznik. Do tego z kosmosu wzięte działanie słowniczka- podkreślał wyrazy, które na milion procent miałem poprawnie zapisane, a perfidnych błędów to już nie raczył.
Co do samego Ubuntu- może na starszym sprzęcie, czy coś w tym stylu... Win otwiera mi się pi razy drzwi kilkanaście sekund(xp), ostatnio zawiesił mi się... hm... nie pamiętam^^ będzie z 1,5 roku conajmniej temu, nigdy nie straciłem tego co napisałem, ba! nieraz jak jeszcze miałem stacjonarny i wysiadał prąd, to okazywało się, że traciłem tylko fragment tekstu od ostatniego autosave. Jeśli traktuje się Windowsa z odpowiednią miłością i troską to odwdzięcza się tym samym 
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Pt sie 24, 2007 14:33 |
|
|
|
 |
stern
Dołączył(a): Pt lut 03, 2006 18:03 Posty: 680
|
Podsumowując:
Mnie bardziej pasuje Ubuntu. Cieszę się, że jest i używam go zawodowo i prywatnie.
Rozumiem, że Tobie to nie odpowiada.
A jeszcze mi się przypomniało, dlaczego Worda nie lubie.
Dokument z jednego Worda w innym Wordzie wygląda inaczej. 
|
Pt sie 24, 2007 14:42 |
|
 |
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
A. napisał(a): Cytuj: dziwne. ja szału dostaję jak muszę MS Office'a włącząć. To badziewie sobie nie radzi ze sformatowaniem kilku tabelek. No nie mów, że Open radzi sobie lepiej, bo nie radzi:/ Prawda. Uzywam OO dlatego, ze nie potrzebuje ofisa na tyle, zeby kupic cross-over office. Ten program bedzie sie nadawal do uzytku, jak ktos go przepisze od zera. O ile writer jeszcze proste rzeczy (bez numerowania zagniezdzonego, bez zaawansowanych tabel, bez rysunkow, ...) sklada, to pozostale programy z pakietu moga cudownie zaskoczyc (zwlaszcza bezradnoscia developerow). Co do szybkosci dzialania... ubuntu sie slimaczy  Mniej wydumane (slackware, archlinux, debian) dystrybucje dzialaja na prawde blyskawicznie w porownaniu z windowsem xp (bo vista to wiadomo  ). A. napisał(a): Win otwiera mi się pi razy drzwi kilkanaście sekund(xp) Jest w tym troche kombinatoryki. Windows robi wszystko, zeby wygladal na zaladowany, ale tak na prawde, po zalogowaniu przez conajmniej 30s trwa ladowanie reszty systemu. A. napisał(a): , ostatnio zawiesił mi się... hm... nie pamiętam^^ będzie z 1,5 roku conajmniej temu, nigdy nie straciłem tego co napisałem, ba! nieraz jak jeszcze miałem stacjonarny i wysiadał prąd, to okazywało się, że traciłem tylko fragment tekstu od ostatniego autosave. Jeśli traktuje się Windowsa z odpowiednią miłością i troską to odwdzięcza się tym samym 
Miloscia to sie na pewno nie odwdzieczy
To tylko system operacyjny, najwiecej problemow wynika z wielu popularnych aplikacji, ktore sa napisane beznadziejnie (gadu-gadu, winamp, ...)
_________________ ---
teh podpiss
|
Pt sie 24, 2007 16:43 |
|
 |
Sos
Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 14:07 Posty: 4
|
n00b2 n00b2 n00b2  :P:P
Pytania pomocnicze:
Czy Linux kazał Ci kiedyś zrestartowac system po aktualizacji / instalacji / czymkolwiek? (no moze oprocz upgrade'u kernela co robi sie raz na pol roku)
Czy Linux zawiesil Ci sie kiedys?
Czy miales kiedys problem ze smietnikiem na partycji linuxa?
Czy ktos chciał od ciebie jakiekolwiek pieniodza za jakiekolwiek oprogramowanie na linuxa?
Czy działając na linuksie miałeś problemy z wirusami/dialerami/spywarem itp itd?
mysle ze to rozwieje wszelkie watpliwosci w kwetii porownania linuxa i windowsa... porownania? jakiego porownania!?
_________________ Hail Eris!!!!
All Hail Discordia!!!
Hail Hail Hail Hail!!!
FNORD
|
Pt sie 24, 2007 17:28 |
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Cytuj: Jest w tym troche kombinatoryki. Co nie znaczy, że system mi się odpalił i mogę zacząć się na nim bawić, a to znaczy, że przyjmuję, że po tych kilkunastu sekundach, kiedy jest zdatny do użycia, jest załadowany  Cytuj: Miloscia to sie na pewno nie odwdzieczy A spróbowałeś spać razem z nim w łóżku? Cytuj: Czy Linux kazał Ci kiedyś zrestartowac system po aktualizacji / instalacji / czymkolwiek? (no moze oprocz upgrade'u kernela co robi sie raz na pol roku) Czy Linux zawiesil Ci sie kiedys? Czy miales kiedys problem ze smietnikiem na partycji linuxa? Czy ktos chciał od ciebie jakiekolwiek pieniodza za jakiekolwiek oprogramowanie na linuxa? Czy działając na linuksie miałeś problemy z wirusami/dialerami/spywarem itp itd?
1-Windows każe mi restartować w sumie tylko po zainstalowaniu sterowników, co robie jakoś raz na pół roku i mniej więcej tak często go restartuje, żeby coś mi działało:>
2-Windows nie zawiesił mi się od conajmniej 1,5 roku, a i wcześniej nie zdażało się- wystarczy dbać o sprzęt.
3-A czy ktokolwiek chce jakieś pieniądze za produkty microsoft?  A poważniej- wole zapłacić za pożądny Windows i mieć wszystko wypaśne, niż cieszyć się choćby darmowym Open Office, które powinno być rytualnie palone za wszystkie swoje grzechy przeciw użytkownikom, które już wypisywałem...
4-Na windowsie nie mam problemów z wirusami/dialerami/spywerem. Jak pisałem- wystarczy zadbać o sprzęt.
Co więcej:
5-Nie mam problemów z jakąkolwiek gierką, chyba, że jest na inną platformę niż PC
6-Nigdy nie miałem problemów ze zredagowaniem i wysłaniem załącznika choćby tekstowego, choćby na uczelnie
7-Co to znaczy, że trzeba coś ustawiać? Podłączam kabelki do komputera, wkładam CD z Widnowsem i wszystko działa jak Bóg przykazał
8-Mogę być dumny, że dając kase Billowi, pośrednio wpływam na poprawe życia ludzi w 3 świecie, na których to część swoich zarąbków Gates przeznacza 
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Pt sie 24, 2007 17:49 |
|
 |
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
Sos napisał(a): n00b2 n00b2 n00b2  :P:P Pytania pomocnicze: Czy Linux kazał Ci kiedyś zrestartowac system po aktualizacji ? instalacji / czymkolwiek? (no moze oprocz upgrade'u kernela co robi sie raz na pol roku) Tak, sterowniki nvidii, kilkanascie godzin pracy, system nadawal sie do restartu. Sos napisał(a): Czy Linux zawiesil Ci sie kiedys? Ba! Kiepsciutka obsluga sprzetu powoduje, ze kazda proba uzycia urzadzenia i/o grozi awaria. Patrz wyzej przygode (reprodukowalna) ze sterownikami nvidii. Sos napisał(a): Czy miales kiedys problem ze smietnikiem na partycji linuxa? Linux, wprowadzajac wlasne wynalazki odnosnie struktury katalogow, tzn. nie trzymajac sie standardu, jest synonimem smietnika na dysku (/usr/include/linux). Katalog /home/user to przewaznie niesamowite smietnisko, cala galeria starych '.katalogow' i '.plikow.conf'. Nie ma tam zadnej sensownej struktury (porownywalnej do \documents and setting\user\my documents\my pictures; ...\my music, itd.) Sos napisał(a): Czy ktos chciał od ciebie jakiekolwiek pieniodza za jakiekolwiek oprogramowanie na linuxa? Tak, np. staroffice, np. przyzwoite sterowniki do drukarek canona, np. matlab, np. symulator obwodow liniowych, np. ..... Sos napisał(a): Czy działając na linuksie miałeś problemy z wirusami/dialerami/spywarem itp itd? Nie, tylko trojanami, wormami, niedouczonymi 'hakierami' z gimnazjum, ktorzy nie kojarza co to nullmodem. Sos napisał(a): mysle ze to rozwieje wszelkie watpliwosci w kwetii porownania linuxa i windowsa... porownania? jakiego porownania!?
Masz racje, ciezko porownywac makiete hobbystow z produktem komercyjnym.
Btw... ten linuks, tego linuksa, tym linuksem, o tym linuksie, kogo? linuksa, o! linuks!
'x' zostawmy dla slowa 'pewex'.
_________________ ---
teh podpiss
|
Pt sie 24, 2007 22:58 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
A. napisał(a): 8-Mogę być dumny, że dając kase Billowi, pośrednio wpływam na poprawe życia ludzi w 3 świecie, na których to część swoich zarąbków Gates przeznacza 
Oraz wspierasz monopolizację rynku przez Microsoft, wprowadzanie DRMów i microsoftowych dupnych standardów w necie.
Sam używam XP, bo raz, że korzystam z programów takich jak Photoshop czy Dreamweaver, a dwa, że mam kartę graficzną nVidii z podłącząnymi do niej dwoma monitorami (Dual Head), którego to trybu by linux nie obsłużył przy moim sprzęcie, a korzystanie z niego jest dla mnie kluczowe.
Niemniej niech ginie Microsoft z tą jego Vistą, DRMami, Internet Exploderem i OOXML który jest zamachem na ideę XMLa! 
|
So sie 25, 2007 9:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dlaczego?
Bo jest darmowy, lepszy, wygodniejszy, szybszy, bo bez problemów robisz z niego serwer, bo grafike obrabia tak samo albo i lepiej, bo instalujesz tylko to co Ci jest potrzebne, a nie pasjansy, windows media player, ktorego nawiasem mowiac nie odinstalujesz, bo na laptopie dluzej trzyma na nim bateria....
tylko trzeba sie go nauczyc.
Poza tym w tym tekscie linux zostal sprowadzony do Ubuntu, nie wiem dlaczego.
A co z unixami?
Crosis
|
N sie 26, 2007 9:31 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Crosis napisał(a): Bo jest darmowy, lepszy, wygodniejszy, szybszy O ile zadziała na twoim sprzęcie. Crosis napisał(a): bo bez problemów robisz z niego serwer Większość ludzi nie ma potrzeby zakładania serwera i dla nich to nie jest argument. Crosis napisał(a): bo grafike obrabia tak samo albo i lepiej Sorry, ale nie rób sobie żartów. Linuxowe gimpy itp. nie umywają się do Photoshopa. No może jeśli ktoś chce sobie jakieś bardzo proste efekty zrobić to nie zauważy efekty, ale jak ktoś się profesjonalnie zajmuje grafiką, to Ci powie, że między Photoshopem a Gimpem jest przepaść. Crosis napisał(a): bo instalujesz tylko to co Ci jest potrzebne, a nie pasjansy, windows media player
Piszesz tak jakby te programy jakieś gigabajty na dysku zabierały. W dystrybucjach takich jak np. Ubuntu i Mandriva (czyli przystępnych dla niewprawionych w kompach, zwykłych użytkowników) też masz na starcie dużo różnych programów.
|
N sie 26, 2007 9:51 |
|
 |
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
Crosis napisał(a): Bo jest darmowy, lepszy, wygodniejszy, szybszy, bo bez problemów robisz z niego serwer, bo grafike obrabia tak samo albo i lepiej, bo instalujesz tylko to co Ci jest potrzebne, a nie pasjansy, windows media player Cytuj: To juz skomentowal przedmowca, z ktorym sie zgadzam. Crosis napisał(a): tylko trzeba sie go nauczyc. O wlasnie. A zeby na prawde zarzadzac swoim komputerem i moc ominac wszelkie problemy zwiazane z brakami w tym systemie, trzeba sie uczyc latami. Czas jest drogi. Crosis napisał(a): Poza tym w tym tekscie linux zostal sprowadzony do Ubuntu, nie wiem dlaczego.
A co z unixami?
A unixy sa w wiekszosci bardzo drogie (poza galezia *BSD), a takze nie nadaja sie w ogole na desktop (to co dziala to i tak jest port linuksowych aplikacji, reszta nie dziala).
Unixy sa swietnymi serwerami, to by bylo na tyle.
_________________ ---
teh podpiss
|
N sie 26, 2007 10:36 |
|
 |
Noegrus
Dołączył(a): Wt wrz 04, 2007 19:49 Posty: 111
|
Bwahahaha, komuś podoba się linux - ok, komuś windows - ok. O gustach się nie dyskutuje  . Przy rozwiązaniu typowo domowo-rodzinnym obstaję za windowsem, acz niekoniecznie do końca, bo uważam, że odpowiednio skonfigurowany linux może mu dorównać, a nawet go przewyższyć funkcjonalnością. Jednak, jak już ktoś pisał wyżej, linux jest dobry jako system-zabawka dla komputerowego majsterkowicza. Ot, pozwala rozwijać swoje hobby całkiem dowolnie i swawolnie. Sam używam Slackware, jest to mój pierwszy linux i czuję wspaniałą wręcz satysfakcję kiedy coś po paru godzinach mozolnego grzebania skonfiguruję, polecam 
|
Wt wrz 25, 2007 21:19 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|