Ech, żebym znał jej imię jużbym gnał do Bollywoodu

Niedawno wróciłem z zakupów Kupiłem sobie:
-pieczywo Wasa
-inne tego typu pieczywo pełnoziarniste
-otręby pszenne
-płatki z otrąb pszennych
-musli
-musli prażone
-kukurydzę (która właśnie się gotuje na obiad )
-czekoladę w proszku (rozpuszczalną, do picia)
-jogurty naturalne

Oj będzie się jadło Zaraz zmykam jeść i biorę się za czytanie kupionej dziś monografii o szczecińskiej dzielnicy Gumieńce Wszystkim obiadującym życzę smacznego

Co ty zyjesz na otrebach ?



Wiem tyle, ze jest tam stacja Nastawnia bodajze SCG

A ja w ramach hobby, konstruuje lampowe radio KF/UKF.

A potem odkurze...

Rano tak Płatki kukurydziane + musli + otręby + mleko/jogurt naturalny, a do tego chlebki Wasa z warzywami/serem - tak z reguły wygląda moje śniadanie.

Na Gumieńcach mieszka najwięcej ładnych dziewczyn w Szczecinie - nie wiem skąd to się bierze, ale jest zauważalne No Gumieńcach mieści się też Wydział Humanistyczny Uniwersytetu Szczecińskiego na który mam zamiar się udać po ukończeniu polibudy w celu zmiany klimatu na bardziej haremowy

Jestem pełen uznania. Dla zamiaru dopełnienia techniki humanistyką.
Może zapoczątkujesz nowy trend i będzie jak dawniej: z inżynierem można było twórczo pogadać o Cyceronie.
Zapewne do czasów 'ludzi renesansu' już nie wrócimy, ale ...
Powodzenia. Śmiałkom szczęście sprzyja.

Co do Gumieńców, przyjmuję na wiarę. Jak będę w Szczecinie zweryfikuję Twój ogląd.

Myślę, że każdy człowiek powinien być humanistą, aby nie tylko wiedzieć co w życiu robić, ale także po co. Nie jestem na politechnice dlatego, że mam umysł bardziej ścisły niż humanistyczny - po prostu to wydało mi się lepszym wyborem jeśli chodzi o późniejsze możliwości zatrudnienia.
Może i nie wrócimy do czasu ludzi renesansu, ale być może stworzymy epokę, która zrodzi ludzi jeszcze doskonalszych

A ja tymczasem posprzatalem, poszedlem na Msze Sw., i wrocilem do swojego zajecia. Pokoj jest wypelniony mieszanina par cyny, olowiu, i mieszanka zapachu kalafonii ze smrodem pasty lutowniczej

Ja pomalowałam dziś kolejny kawałek pokoju i umyłam okna. A regularne jedzenie owsianki mi nie wychodzi Podobno najzdrowsze są z samą wodą błe , wolę już z mlekiem
A co do Wasy, to na niej też się nie naodchudzam. Jadam ją samą jaką chrupką przekąskę.

Jestem zmuszony zakonczyc prace, bo mimo otwartego okna powietrze jest juz naprawde ciezkie do wytrzymania

W tle spokojnie leci sobie Dzem...

"Pij mleko, będziesz kaleką" Nawet nie pomyślałem o tym, żeby jeść płatki z wodą - jem je z mlekiem, choć wiem że jest ono niezdrowe - bo w ten sposób mogę zjeść ciepły posiłek. Wcześniej mieszałem płatki z jogurtem naturalnym, ale jedzenie zimnych rzeczy z rana kiepsko się dla mnie kończyło. Może zastosowanie mleka sojowego byłoby dobrym rozwiązaniem, ale z tego co słyszałem jest ono dosyć drogie.

Ja lubię chrupać z warzywami Zaletą Wasy jest to, że może leżeć... i leżeć... i leżeć... i nie zmieni swoich walorów tak jak zwykły chleb który się zeschnie i można go najwyżej ptakom dać. Poza tym dzięki Wasie zwalczam zwyczaj robienia kanapek "podwójnych" czyli składających się z warstw "kromka - różne_rzeczy - kromka".

Jak to mleko szkodzi ?

Byle pic mleko, jak sie rosnie, bo potem garb i osteoporoza w wieku 20 lat.

O szkodliwości mleka można poczytać tutaj:
"Mleko - cichy morderca"

Oto więc mój szwagier rozpoczyna ostro budowę. Dzisiaj walczyliśmy z Bogu ducha winnymi topolami. Oddały swe życie w liczbie ośmiu. To wszystko na konstrukcję dachową jego nowego domu. Uf jak też było ciężko. Wszyscy, tj. żona, trójka dzieci szwagier i jescze ktoś z rodziny i ja wreszcie - ścinający drzewa ucięliśmy małe 15 metrów sześciennych. Na budowę starczy. Jak na jeden dzień myślę, że też wystarczy.

Dzięki Ci Boże, że nic nam się nie stało, że bezpiecznie wszystko poszło, że dałeś nam tyle animuszu, iż pomimo strasznego zmęczenia dach w okrąglakach leży gotowy.

Ee, glodne kawalki

Pewno, że głodne. Ale wolę tego nie mówić głośno moim gnatom, bo jakoś w to nie chcą uwierzyć .