Och, to może my sobie ręce podać, bo ja też kocham wodę i wszystko co z nią związane Dawno już nie byłem na pływalni. Może wpadnę jutro po zajęciach na dwie godzinki!!! Troszku popływam, pozjeżdżam na zjeżdżalni, pójdę się wypocić do sauny, bo nie najlepiej się czuję - bierze mnie strasznie.

A co było dziś? Zajęcia krótko, potem do domku, napisałem referat na ćwiczenia, potem walnąłem wszystko w kąt, wziąłem gitarkę i grałem i grałem i grałem i grałem

Hmm,po kolacyjce i tak mi przyszlo na mysl.Ciekawe czy Zencognito otworzy temat "protest przeciwko bezjajcznej Wielkanocy".

Dzień krótki, zajęcia do 12:40. Wróciłem do domu, wziąłem gitarę i grałem godzinami . Coraz lepiej mi idzie czytanie z tabulatur Matko kochana, co ja wyprawiałem, jak się buntowałem, jak złościłem, że ja niby taki - przepraszam, że nie zgrzeszę skromnością - utalentowany muzyczny samouk i amator, a nigdy się nie nauczę tego. A przecież to najprostszy zapis muzyczny. I wreszcie doszedłem do tego. Dzięki Ci, Panie, za ten dar!!! Noszę się teraz z zamiarem zakupienia elektrycznej gitary marki Fender Stratocaster Gitara to cudowna rzecz

Hm? Chyba jajecznej...?

Ja sobie jeszcze poczytam i lulu. Dziś miałam ciężki dzień. Za to zrobiłam marchewkę z groszkiem- moją specjalność A przy okazji poparzyłam się patelnią. Normalka...

Dobranoc

Tak się zasluchałam w Mietku Szcześniaku ze gotowalam jajka do kanapek na jutro przez ok. 30 min. Na szczęscie nie spaliłam garnka.
Pozatym ciągle pewna sprawa tkwi w mojej glowie. Jakiś czas temu bardzo chciałam wyjechać z Polski i stało się to dla mnie bardzo ważne. Po jakimś czasie zrozumialam ze w Polsce jest moje miejsce i tu jestem szczęśliwa. Podczas Świat Wielkanocnych modliłam się aby Bóg dał mi jakiś znak i pokazał co robić. I w ten sam dzień dostałam odpowiedz tylko nie wiem czy dobrze ją interpretuje. Otworzyly się przede mną drzwi do marzeń. Południe Hiszpanii a dokładnie okolice Malagi. Proszę Boga abym umiala "talenty" które mi daje dobrze wykorzystać.
Pozdrawiam Ania.












j

Eee.. Żaden rekord. Ja raz całą noc gotowałem. Były prawdziwie sadzone.


Malaga powiadasz. Sprawa do przemyślenia. Przy lampce.

Malaga to nie jabcok. Ale trochę tam gorąco.

Trochę póżno już ale mam taką ochotę na sałatke owocową że chyba pozwolę sobię na tą przyjemność. A robię naprawde pyszną nie chwaląc się
Ania.

Dzisiejszy dzień był bardzo słoneczny w dolnośląskim, kocham słońce naladowuje moje baterie. A dzisiaj dużo tej energii potrzebowałam. Za chwilę wskakuję pod prysznic ( a tak marzy mi się wanna z hydromasazem) zaparzam kawę z cykorii i dzisiaj Ewangelia Św. Łukasza.
Pozdrawiam i życze wam dobrej nocy i pięknego dnia jutro Ania.

Staś - malaga z takiego kieliszka?

Ja tam wolę teraz brandy

Metaxa rządzi


Crosis

Dzisiejszy dzień był bardzo miły. Przed zajęciami poszedłem do sklepu muzycznego w celu zorientowania się w jakiej dość przystępnej cenie mogę kupić gitarkę elektryczną wraz z piecykiem. Jak się okazało, nie jest aż tak tragicznie z cenami - najtańsza gitara Fender Stratocaster kosztuje 250 zł. Najtańszy zaś piecyk 150 złotych. Przetestowałem i uznałem, że sprzęt jest ok. - na dobry początek. Ale z kupnem się wstrzymuje dopiero do czasu aż uzbieram pełną sumkę 23 kwietnia mam urodziny i zaapelowałem w rodzinie, że jeśli chcą mi sprawić prezent to nie chce żadnych ciuchów, płyt czy kosmetyków, ale ... kasa - co łaska oczywiście I wtedy kupię a może nawet trafi się lepszy sprzęt A co poza tym? Nic ciekawego. Robię mały odskok od środowiska kościelnego i poświęcam się pracy w muzyce . To znaczy - MAM TAKI ZAMIAR

Ja natomiast szukałam dzisiaj prezentu dla mojej koleżanki która jutro wychodzi za maż. Nabożeństwo jutro na 15, tak bardzo się kochają i tak oczekują tego ślubu. Ich miłość jest dla nich ogromną silą a jej fundamentem jest Bóg. Sa dla mnie świadectwem miłości która zakorzeniona jest w Jezusie.
Ania.

Nie mogę się nadziwić jak piękny może być ślub. Było cudownie wszędzie odczuwalna była obecnośc Boga. Od małżonków bila niesamowita radość i milość, kiedy pastor mowił kazanie czulam jak ciarki przechodzą moje cialo, Milość byla wszędzie tz ja to tak odczuwałam.
Pozdrawiam was serdecznie Ania.

A ja wczoraj kupiłem rower chrześnicy na komunię I w sumie weekend jak każdy - bardziej pracujący niż tydzień - zakupy, sprzątanie, ujeżdżanie nowego konia, nauka... jednym słowem - przyjemne z pożytecznym


Crosis

Dzień był udany Jeszcze tylko przeczytam z dwa rozdziały Hobbita zmówię sobie dziesiątkę różańca i udam się na spoczynek Jutro muszę dość wcześnie wstać, aby utrwalić wiadomości z Prawa Kanonicznego, potem tylko na 270 minut (nie licząc przerw) pójdę na wydział, bo mam tylko dwa ćwiczenia, wypadły nam dwa wykłady i szybciej wrócę do domku Poza tym zapowiada się fajny dzień - urodzinki Bartusia Nie do wiary!!! To już dwudziesta druga wiosenka Ale wyprawiam je dopiero w niedzielę, bo to najlepszy czas na spotkanie z rodziną przy wspólnym stole. Tylko dwa razy w życiu robiłem urodziny (2 i 3 klasa podstawówki) dla kolegów i koleżanek. To raczej moja mamusia się tym zajmowała. Ja nie byłem z tego powodu zadowolony, bo o mnie tez nikt nigdy nie pamiętał 18 urodziny również były bardzo skromne w rodzinnym gronie. Szczerze mówiąc ... szkoda troszku tej młodości, ale cóż

Bartku, nie wiem czy jutro będe miała czas i czy będe na forum dlatego dzisiaj chciałam ci życzyć wszystkiego czego pragnie twoje serce aby sie spelnilo, a przede wszystkim aby Bóg zawsze Ci błogosławił i abyś trwał w Nim bo tylko Jezus jest Żródłem i w Nim można znależć spełnienie.
Psalm 21
"Niech cie wmocni imię Boga Jakubowego
Niech ci da czego pragnie serce Twoje
I niech wypelni kazdy twój zamysł
Niech Pan spełni wszystkie prośby twoje"
Pozdrawiam serdecznie Ania.