Co na śniadanie/obiad/kolację
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Uwazaj Zencognito aby ten minimalizm nie przeszedl na inne sfery Twojego zycia.
|
| So wrz 15, 2007 13:48 |
|
|
|
 |
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Spoko, później sobie zrobiłem bułkę z rzodkiewką, sałatą, serem i jajkiem, a do tego zjadłem winogron 
|
| So wrz 15, 2007 13:51 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Zencognito uwazaj:Rozalka zaraz wparuje ze swoim zwyklym tekstem
"Ten wątek to nie dziennik naszych śniadań, ale miejsce, gdzie polecamy innym, co można na nie zjeść (łopatologicznie mówiąc)."
Hahaha,znowu nie trzymacie sie tematu 
|
| So wrz 15, 2007 13:53 |
|
|
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Ostatnio zauważyłem, że choć jajecznica jest dość podstawowym posiłkiem i znanym chyba w każdym domu - to jednak nawet jedna i ta sama osoba w ciągu dwóch dni z identycznych składników, pod nazwą "jajecznica" potrafi zrobić dwa zupełnie inne dania
Ale i tak - dobre toto.
Szkoda, że w tygodniu nie ma czasu jej przyrządzić rano 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| N wrz 16, 2007 8:36 |
|
 |
|
olinka
Dołączył(a): Cz wrz 06, 2007 21:26 Posty: 520
|
ToMu napisał(a): Szkoda, że w tygodniu nie ma czasu jej przyrządzić rano 
ToMu,
Oto mój szybki przepis na szybką jajecznicę w tygodniu:
wstać kwadrans wcześniej
sparzyć małego pomiodora - 1 min
roztopić na patelni dwie łyżeczki masła +
obrać ze skórki pomidorka - 30 sek
pokroić pomidorka na grubą kostkę - 10 sek
poddusić pomidora na rozgrzanym masełku - 1 min
ten czas wykorzystać na zrobienie herbaty
do pomidora dodać dwa jajka i mieszać do ścięcia jajek - 2 min
w międzyczasie posmarować bułkę
po usmażeniu jajecznicy połozyć na niej trzy liście bazyli 5 sek
Pozostaje 10 min 15 sek na zjedzenie. 
_________________ Make a good thing better.
Mój Bóg i moje wszystko.
|
| N wrz 16, 2007 9:28 |
|
|
|
 |
|
NinaX
Dołączył(a): Pn sie 27, 2007 10:35 Posty: 273
|
A co do obiadu to będę zajadać sie dziś zupa paprykową. Moja ulubiona  Pyszności!
Jestem ciekawa czy lubi ktoś?
Ma konsystencję zawiesiny. Dużo obgotowanej, a następnie podsmażanej na oleju papryki, puszka kukurydzy, trochę pokrojonej w kostkę wędliny (takiej grubszej, szynka odpada) do tego dużo przypraw (czosnek koniecznie) i trochę sosu paprykowo-pomidorowego dla zagęszczenia.
Mogę ją jeść i jeść 
_________________ "Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
Antoine de Saint Exupery
|
| N wrz 16, 2007 13:23 |
|
 |
|
olinka
Dołączył(a): Cz wrz 06, 2007 21:26 Posty: 520
|
NinaX napisał(a): A co do obiadu to będę zajadać sie dziś zupa paprykową. Moja ulubiona  Pyszności! Jestem ciekawa czy lubi ktoś? Ma konsystencję zawiesiny. Dużo obgotowanej, a następnie podsmażanej na oleju papryki, puszka kukurydzy, trochę pokrojonej w kostkę wędliny (takiej grubszej, szynka odpada) do tego dużo przypraw (czosnek koniecznie) i trochę sosu paprykowo-pomidorowego dla zagęszczenia. Mogę ją jeść i jeść 
Ninuś, a czy trzeba paprykę przed obsmażeniem obrać ze skórki?
Jakie kolory papryki? 
_________________ Make a good thing better.
Mój Bóg i moje wszystko.
|
| N wrz 16, 2007 18:38 |
|
 |
|
NinaX
Dołączył(a): Pn sie 27, 2007 10:35 Posty: 273
|
olinka napisał(a): Ninuś, a czy trzeba paprykę przed obsmażeniem obrać ze skórki? Jakie kolory papryki? 
Paprykę trzeba umyć, oczyścić i pokroić w średnie paski. Nie trzeba jej obierać ze skórki. Pokrojoną obgotowujemy i wrzucamy na patelnie i podsmażamy. Kolory według smaku. Ja robię z żółtej i czerwonej. Ładnie wygląda
Olinka próbujesz? 
_________________ "Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
Antoine de Saint Exupery
|
| N wrz 16, 2007 19:00 |
|
 |
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
O jaaa, ale sobie dobrą kolacyjkę zjadłem przed chwilą! Mogę podać przepis:
Wziąć bułkę, przekroić, posmarować masłem tak, żeby utworzyło 2-milimetrową warstwę.
Położyć na dolną część bułki 4 warstwy sałaty.
Na sałatę położyć conajmniej 3-milimetrowy plaster sera żółtego.
Na ser napchać ile się da czerwonej papryki.
Przykryć drugą częścią bułki.
Voila! 
|
| N wrz 16, 2007 19:56 |
|
 |
|
NinaX
Dołączył(a): Pn sie 27, 2007 10:35 Posty: 273
|
Oczywiście co do mojej zupy to gotujemy ją oczywiście na soku pomidorowym. Może być litr. To zależy ile ma tej zupy wyjść. Gapa ze mnie i nie napisałam tej najważniejszej rzeczy w pierwszym poście 
_________________ "Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
Antoine de Saint Exupery
|
| N wrz 16, 2007 21:09 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
A ja na kolację miałam tylko pół kromki, co mój brat zostawił
Ale jutro gorąca jajecznica+ może zapiekanki, jak jest jeszcze ser...
Próbuje się przestawić z trybu zero śniadań+ obżarstwo na kolację- do obżarstwo na śniadanie + zero kolacji... 
|
| N wrz 16, 2007 21:24 |
|
 |
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Teresse napisał(a): A ja na kolację miałam tylko pół kromki, co mój brat zostawił
Kto zjada ostatki ten jest piękny i gładki 
|
| N wrz 16, 2007 21:25 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
A tak z innej beczki- jak Ci idzie wegetarianizm Zencognito, bo mnie cienko...
Jak byłam sama w domu, to nie jadłam mięsa, ale jak mama gotuje, albo jak byłam u koleżanki- to tak głupio wybrzydzać...  Nie ma to jak moja super słaba wola 
|
| N wrz 16, 2007 21:36 |
|
 |
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Idzie mi perfekcyjnie pod względem nie jedzenia mięsa, ale kiepsko pod względem doboru diety.
Powinienem jeść np. orzechy, rośliny strączkowe, a ja po prostu jem to co kiedyś minus mięso.
Jak moja mama robi np. kotlety, to ja sobie robię kotlety sojowe, albo zamiast mięsa biorę do obiadu więcej surówek lub fasoli  Kiedy zaś idę do kogoś na obiad to uprzedzam, że jestem wegetarianinem i żeby mi mięsa nie nakładać. Myślę, że gospodarz nie ma prawa się obrazić za taką postawę, także nie ma problemu 
|
| N wrz 16, 2007 21:52 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
A ja na kolację mam coś pysznego, do czego przyzwyczaiłem się w szwecji...
plaster dobrego koziego sera zalany słodkawym sosem... mniam
Crosis
|
| N wrz 16, 2007 22:30 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|