A ja wczoraj zdałem egzamin z Chrystologii na 5 Tym samym osiągnąłem główny cel tej sesji. Zostało mi jeszcze trochę dużych rzeczy do zdania, ale tylko na dobrym wyniku z Nowego Testamentu mi zależy. Reszta byle zaliczyć

Kamyk tak zapytam z ciekawości jakie są możliwości pracy po teologii? oprócz nauczyciela katechezy ( bo jak wiadomo zarobki nauczycieli są śmieszne)

Ujmę to tak: jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz Ja to rozumuję tak, że na studia nie idzie się po to, aby zdobyć zawód, ale po to, aby poszerzyć swoje zainteresowania i zdobyć wykształcenie, czego najlepszym zobrazowaniem są studia takie jak np. teologia czy filozofia. Można próbować np. w mediach katolickich, wydawnictwach, etc., ale zasadniczo to te studia nie ukierunkowują na żaden konkretny zawód (wyjątek: katecheta)

No tak ale przeciez jakąś przyszłość musisz miec ? Trzeba gdzieś na tę rodzine zarobić ...

Rynek pracy zmienia się na tyle dynamicznie, że będę się o to martwił w odpowiednim czasie. Osobiście mam o tyle łatwiej, że jestem na specjalności nauczycielskiej. I tyle offtopu może wystarczy

Przyjmij ode mnie gratulacje! Widzę, że jedziemy w tym semestrze na podobnych przedmiotach Ja również miałem w tym semestrze Chrystologię i także był to najważniejszy, a zarazem najtrudniejszy egzamin i Bogu dzięki zdany na czwórę Też miałem Testament, ale Stary (Nowy w przyszłym semestrze) i zdałem go na 4+ Teraz pozostaje mi Patrystyka (piątek 1 lutego) następnie sakramentologia i moralna :( Ciężko to wszystko widzę Codziennie wieczorem proszę o Dar Ducha Świętego. Może się nade mną zlituje





Mnie też wiele osób pyta co zamierzam robić po teologii

Kamyku ja również jestem na specjalności nauczycielskiej, a dokładnie katechetyczno-pastoralnej, jednakże jestem bardziej nastawiony na publicystykę. Chociaż od tego jest na naszym wydziale inny kierunek zwany Dialogiem Społecznym. Ja jednak jestem na katechetyce z tego względu, gdyby nie udało mi się pozyskać pracy w mediach. W takiej sytuacji szkoła jest dla mnie deską ratunku, choć to ciężki orzech do zgryzienia, a ja nie mam zbytniego podejścia. Po Dialogu społecznym nie ma możliwości uczenia religii, chyba że za specjalną decyzją biskupa. Gdyby jednak udało mi się w mediach, to musiałbym po dyplomie zrobić roczne studium z dziennikarstwa

Poza teologią myślę poważnie na drugim kierunkiem, wymarzonym już od dawna (jeszcze z podstawówki), który praktycznie był na pierwszym miejscu (teologia zaś na drugim) - FILOLOGIA ANGIELSKA

Hehe... Kamyku, to, że rynek pracy zmienia się dynamicznie to fakt.... tylko, że w przypadku rynku pracy dynamika to 3-10 lat

PS
Ja też jakoś średnio wyobrażam sobie pracę po teologii, chyba, że jako katecheta. Publicystyka to oczywiście alternatywa, ale w obecnych czasach raczej ciężko się z tego utrzymać na sensownym poziomie.
Mimo to zawsze można zostać na uczelni I najczęściej zasilić szeregi doktorantów bez doświadczenia.


Crosis

Bartasie, mam do Ciebie pretensje
Bedac na takim kierunku, nie udzielasz sie zbytnio na forum, a masz przeciez swiezo zdobyta wiedze. Dlaczego nie dzielisz sie nia, i nie sluzysz pomoca innym?!

Może nie ma takiego przymusu?

Poza tym z tego co pamiętam, to wiele razy krytykowałaś Bartasa za jego podejście do kilku spraw. Czyżby nagle, kiedy dowiedziałaś się, że ma taką a nie inną wiedzę miałoby się to zmienić?


Crosis

Alez Bartas nie boi sie mojej krytyki. On jej nawet potrzebuje.

Crosis, nie dowiedzialam sie nagle, co studiuje Bartas, przeciez juz dawno o tym pisal.

Zaawanstowan grafika komputerowa zdana na 3. Wielkie ufffff. Noc znów zarwana, choć trzy godziny pospałem. Pierwszy raz w życiu miałem zniekształcenia wzroku z powodu zmęczenia - miejscami obraz mi się lekko rozmywał po okręgu lub lekko falował. Idę odsypiać

Mało które z nas tutaj, na tym forum, udziela rad i informacji według swojego wykształcenia i profesji. Oczywiście są wyjątki, jak jeden z moderatorów którego nie wolno mi nazywać tak jak bym miała ochotę

a jeśli ktoś ukończył teologie i decyduje sie wstąpić do seminarium ?( z ukończonym kierunkiem teologie) jak wyglądają jego studia w seminarium

Tak się składa, że na moim WT UAM studiują także i klerycy. Mają oni ten sam zakres materiału, co studenci świeccy (poza formacją kapłańską, dniami skupienia oraz o rok dłuższymi studiami). U nas jest możliwość przejścia ze świeckiej teologii do seminarium maksymalnie po 2 roku studiów świeckich a później już niestety nie. Ja miałem zamiar, ale ... widzę, że Pan Bóg ma inny plan względem mnie

Ja tak tylko nawiążę - co prawda nie mam zamiaru być wiecznie doktorantem bez wykształcenia, ale jednak poważnie skłaniam się dalej ku pisaniu doktoratu i skupieniu się na karierze naukowej


To już chyba każde seminarium ma własne podejście. Na pewno musi być wieloletnia formacja, jak w przypadku "zwykłych" kleryków, ale chyba nie muszą po raz kolejny zdawać tych samych przedmiotów


A dzisiaj zdałem Stary Testament na 4 i się cieszę, bo stan mojej wiedzy z tego zakresu był dość marny