Tylko, że nie masz nawet najmniejszego powodu, żeby uważać, że Bóg Cię rozumie. Co więcej, zakładając nawet, że Bóg istnieje musisz mieć w pamięci, że w każdej chwili dowali Ci tak jak Hiobowi.
Google istnieje na 100%, to fakt niepodważalny. Odpowiada na większość pytań lepiej lub gorzej pomagając Ci w rozwiązaniu Twoich problemów, jesli umiesz je dobrze wykorzystać. No i nigdy nie zabije Ci rodziny, sprowadzi na Ciebie choroby, czy pozbawi majątku, tylko dlatego, żeby sprawdzić, czy nie zostawisz go dla Yahoo...


Ok, więc jaka różnica jak się nazywasz, skoro zgadzasz się ze mną, że liczy się wnętrze, a nie opakowanie. Jaka jest różnica między Merolem, Mercedesem, czy Mercedesem-Benzem? Nazywaj to jak chcesz, bo i tak mówisz o tym samym, nie widze więc problemu, w tym, że Google widzi Cię jako opat_90


Dokładnie tak samo jak Bóg. Zapytam Go dziś wieczorem "dlaczego w życiu jest tak, a nie inaczej". Mogę się założyć, że nie będzie żadnej odpowiedzi, bo nie raz już próbowałem. A w Google możesz wpisać to pytanie i nawet jeśli nie uzyskasz bezpośredniej odpowiedzi, możesz trafić na jakiś trop, lub ludzi z którymi możesz się wymienić spostrzeżeniami i przemyśleniami, a może dzięki temu uzyskasz odpowiedź na swoje pytanie, kto wie?
Jak więc widzisz, Twój rachunek ma pewne, dość poważne, mankamenty.


Sorry, ale coś mi się wydaje, że w/g religii chrześcijańskiej Bóg nie jest istotą żywą, choć mogę się mylić...


Ok. To krótki test- idź jutro do tej kaplicy i poszukaj odpowiedzi na pytanie "Jakie są cechy charakterystyczne kultury Wielbarskiej?". W sumie, możesz zadać jakiekolwiek inne pytanie. Na ścisłe nie odpowiesz, jeśli nie będziesz sam tego wiedział, na bardziej egzystencjonalne też nie dostaniesz, bo conajwyżej będziesz tak długo kombinował, aż samemu coś wydedukujesz, a potem przypiszesz tą odpowiedź Bogu. Tak przynajmniej uważam.

Pozwól, że ja odpowiem Opatowi, po co ma człowiek marnować czas na gmeranie w googlach.


Pikelhauby na głowach szkieletów. Potwierdza to teorie, że przodkami Prusaków byli Goci, którzy wprawdzie - jak mówią źródła pisane - w II-III wiekach wywędrowali nad Morze Czarne, ale przecież nie cała POpulacja, niektórzy pozostali dając początki znanym rodom z Kaszeb.

nie tyle google, co magiczne www

To sobie powiedziałeś. Jak łysy grzywką o kant kuli. Na szczęście przywykłem do Twojego mizernego poziomu, choć zaskoczyło mnie, że pomogłeś mi udowadniać, że Google (czy tam w domyśle "www") odpowiada na pytania znacznie lepiej niż Bóg. Gdyż rozumiem, że go pytałeś, bo ja w google znalazłem właściwą odpowiedź w 30 sekund. A ta, właściwą nie jest.

Niemożliwe! To odkopane szkielety przodków Tuska nie były w pikelhaubach?
Czyżby to była kolejna intryga Kurskiego? Z nim to wszystko możliwe ...
Wielbarska kultura ma jednak ciągle pełno zagadek.

Czyżby to była kolejna intryga Kurskiego? Z nim to wszystko możliwe ...
Skąd u Waszmości tyle nienawiści dla Pana Premiera ? Może Waszmość swą abominację do niego bierzesz z kompleksów ?

Google są o tyle potężne ze dzięki nim Waszmość możesz swe mylne zdanie wszem i wobec publikować.