Zabobony- ciagle mają sie dobrze...
| Autor |
Wiadomość |
|
nomines
Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17 Posty: 1233 Lokalizacja: Nowy Sącz
|
Najgłupszy zabobon usłyszałem dziś w szkole: maturzysta po studniówce nie powinien ścinać włosów, gdyż może przez to zgłupieć
Mnie to powaliło... ze śmiechu
A owe witanie się przez próg to raczej nie jest praktykowane z grzeczności niż z bojaźni  Jeśli jedna osoba stoi za progiem, to witając/żegnając się kładzie na progu jedną stopę
Czerwone kokardki widziałem, owszem - tyle że na kwiatkach w salonie  żeby ich ktoś z gości przypadkiem nie urzekł
W sumie to zabobony faktycznie mają się nieźle i nawet osoby niewierzące boją się wielu z nich  Albo nie boją- po prostu wolą dmuchać na zimne  (spokojnie- wierzący też tak robią)
_________________ "Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach." Zenon Ziółkowski
http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)
|
| Śr mar 25, 2009 22:50 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Najgłupszy zabobon usłyszałem dziś w szkole: maturzysta po studniówce nie powinien ścinać włosów, gdyż może przez to zgłupieć LOL Mnie to powaliło... ze śmiechu
To podobno przed każdym egzaminem nie wolno ścinać...
pamiętam jak pierwszy raz usłyszałam o tym jak sama ścięłam włosy przed egzaminem do liceum chyba...
ale byłam dobrze przygotowana, wiec się nie wystraszyłam...
Kokardek czerwonych nie widziałam jeszcze- ale słyszałam już o tym...
Za to super jest : który palec u nogi dłuższy u dziewczyny- paluch czy drugi- jak paluch to mąż będzie na nią pracował... 
|
| Śr mar 25, 2009 23:09 |
|
 |
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Ojej to temat rzeka...
czasem trudno odróżnic co jest zwyczajem, a co zabobonem.
np.
1. jak sie ktoś wróci do domu, to musi usiąść i posiedzieć chwilę, ale nie wiem czemu.
2. wynoszenie nieboszczyka nogami do przodu chyba, a jeszcze spotkałam sie z pukaniem trumną o próg, brr okropne
3. u nas mowią, że jak sowa huka to kogoś wyhuka (znaczy, że ktoś umrze)
4. nie wolno omiatać kogoś miotłą, ale też nie mam pojęcia czemu
5. nie siedzieć przy stole na rogu, bo sie zostanie starą panną (nieprawda  :D)
6. nie szyć na sobie bo się rozum zaszyje
7. no oczywiście nie wolno niczego odmawiać kobiecie w ciąży, bo ci myszy zjedzą
a jesli chodzi o zabobony ciążowe to mozna założyc osobny temat  wiem, że jeszcze jakieś ślubne istnieją, ale nie znam sie na tym kompletnie
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
| Śr mar 25, 2009 23:21 |
|
|
|
 |
|
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
- czarny kot drogę przebiegnie to nieszczęście na bank (mam takiego w domu powinienem już nie żyć)
- pod drabiną przejść to samo
- lustro sie stłukło/pękło (masz przegwizdane)
- sól sie wysypie (awantura pewna)
- kominiarz chodzi to za guzik trzeba złapać (szczęście będzie)
- koszulę na lewą stronę ubrać (ochlejesz się)
- w niemalowane odpukać (głupio gadałeś ale sie nie sprawdzi)
- czerwona wstążka (odgania złe od dziecka)
- przez próg się nie witać (nie wiem czemu ale stosuję)
- kichniesz (imprezka z alkoholem będzie)
Tyle mi do głowy przyszło tak na szybko.
|
| Pt kwi 03, 2009 13:16 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: - przez próg się nie witać (nie wiem czemu ale stosuję)
Nie chcę marudzić, ale czy wierzącej osobie wypada ?
Jeszcze mi się przypomniało, że kto pierwszy usiądzie na miejscu na którym siedział ksiądz, ten będzie mądry... 
|
| Pt kwi 03, 2009 13:25 |
|
|
|
 |
|
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
Teresse napisał(a): Cytuj: - przez próg się nie witać (nie wiem czemu ale stosuję) Nie chcę marudzić, ale czy wierzącej osobie wypada ?
Jeżeli nikomu nie szkodzi to chyba nic złego mam nadzieję.
|
| Pt kwi 03, 2009 13:33 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
no nie wiem...
Trochę to zaprzecza obecności Boga- no bo skoro zło mnie spotka bo się przywitam przez próg- no to gdzie tu miejsce na Ojca ?
Albo wiec Boga to nie obchodzi i pozwala jakimś siłom nam szkodzić, bo się przywitaliśmy przez próg...albo co właściwie 
|
| Pt kwi 03, 2009 13:53 |
|
 |
|
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
Teresse napisał(a): no nie wiem... Trochę to zaprzecza obecności Boga- no bo skoro zło mnie spotka bo się przywitam przez próg- no to gdzie tu miejsce na Ojca ? Albo wiec Boga to nie obchodzi i pozwala jakimś siłom nam szkodzić, bo się przywitaliśmy przez próg...albo co właściwie 
Szkoda ideologię dorabiać. To zwykłe głupotki są, a życie doczesne jest zbyt krótkie żeby w każdym drobiazgu się doszukiwać ukrytych znaczeń. Czasu i tak nie starczy a piękno życia danego każdemu gdzieś się straci w czasie poszukiwań.
|
| Pt kwi 03, 2009 14:18 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Gdzieś w innym wątku (o Szatanie?) był podany link do wypowiedzi jakiegoś księdza, jakoby pukanie w niemalowane przywoływało demony. Gdzie trzeba się wychować, żeby wierzyć w takie rzeczy?
Dla mnie osobiście zabobony to sprawa wiary, tak samo, jak rytuały i kodeksy zachowań religijnych. I jedne i drugie są nieweryfikowalne, wywodzą się od jakiś źle zrozumianych wydarzeń lub generalnego braku wiedzy i próby wytłumaczenia sobie po swojemu.
Mówiąc wprost, uważam podział na religie i zabobony za wyjątkowo sztuczny. Dla mnie te słowa to w zasadzie synonimy.
|
| Pt kwi 03, 2009 14:23 |
|
 |
|
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
Dobra tylko co w sytuacji kiedy ja w to nie wierzę a i tak pukam ? Przesąd zabobon ? Kij wie co ? Nie wierzę że odpukanie cokolwiek da ale i tak odpukam. I co z tym zrobić ?
|
| Pt kwi 03, 2009 14:28 |
|
 |
|
Owieczka_in_black
Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41 Posty: 1728
|
Człowiek, oby tylko nie nerwica natręctw
A tak serio, to mysle, że nie wierzysz, ale chyba nie tak do końca, skoro na wszelki wypadek i tak odpukujesz. Wniosek z tego - na pewno jesteś zapobiegliwy, hehe.
Jesli katolicyzm uznaje magie za zło, a zabobony to jakby przejaw takiej drobnej magii, to jasne jest, że katolik nie powinien "odprawiac" tych drobnych rytuałów związanych z zabobonami, to po pierwsze, po drugie - takie zachowania zniewalają, wprowadzając elementy fatalizmu do ludzkiej codzienności.
Myślę, że życie kogoś, kto wierzy w zabobony i kto się na serio tego boi, to jakiś obłęd. Przypomina mi to film "Dzień świra" - mieszanie herbaty ileś razy w jakąś strone, pocałowanie Jezuska przed wyjsciem itd itd, mozna by wymienic tego sporo. Śmieszne kiedy ogląda się film. Tyle, że takie życie to koszmar.
_________________ Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/
|
| Pt kwi 03, 2009 19:16 |
|
 |
|
eu_geniusz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz paź 02, 2008 11:06 Posty: 561
|
Znam dosyć ciekawy
Nie odpalać papierosa od świeczki - bo utonie marynarz (rybak) 
|
| Pt kwi 03, 2009 19:23 |
|
 |
|
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
Zapomniałem o rtuym m
|
| Pt kwi 03, 2009 22:06 |
|
 |
|
bejot
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 11:27 Posty: 556
|
z przesądów są jeszcze jakies fajne sztuccowe.. ze jak widelec upadnie to costam.. a jak lyzka to cos innego.. ale za chiny nie pamietam co sie za tym krylo..
natomiast prywatnie jestem fanka zabobonow slubnych.. szykuje sie taka parka do slubu koscielnego (jak kto woli do zawarcia sakramentalnego zwiazku malzenskiego) i sie zaczyna.. zeby miesiac mial w nazwie R, zeby ta blekitna podwiazka byla.. i juz nie pamietam co dalej.. ale sporo tego bylo.. bo jak nie to przekopane..
acz tu dziala jakos odwrotnie, bo znam parke ktora dopelnila chyba wszystkich przesadow idac do oltarza i rozwiedli sie po 3 latach..
_________________ Jeśli chcesz zrozumieć drugiego człowieka..
nie słuchaj tego co mówi..
wsłuchuj się raczej w to, co przemilcza..
Khalil Gibran
|
| Pt kwi 03, 2009 22:47 |
|
 |
|
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
CzłowiekBezOczu napisał(a): Zapomniałem o rtuym m
Wylałem sobie herbatę na klawiaturę stąd takie "kwiatki". Czasem edycja postów by się przydała 
|
| N kwi 05, 2009 6:11 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|