Jak Kargulowa - sądy sądami a sprawiedliwośc musi być!...parafrazując wiara wiarą, a magia musi być!, stąd takie pojmowanie relikwi przez osoby nie rozumiejące świętości, dlatego powstają tak głupawe filmiki.

Baaa, mam nawet kamień o który rozbił sobie głowę Św Paweł spadając z konia, mam palec ducha Św. (niewidzialny), mam sianko z betlejemskiej stajenki i kurz ze stołu na którym odbywała się ostatnia wieczerza.

http://fakty.interia.pl/news/wstydliwa-relikwia,930562, słyszałem że ludzie mają nawet napletki Jezusa.

Bo prosty lud zawsze tak pojmował relikwie. Inaczej, jaki byłby sens istnienia relikwii - przecież one są po prostu ekwiwalentem talizmanów. Jaki jest sens "wycieczki" "świętych" obrazów, po co ludzie pielgrzymują do "świętych" miejsc, skąd tyle nazw matki "boskiej"? Te wszystkie zjawiska wynikają właśnie z lokalnego, materialnego pojmowania świętości. Dla owiec transcendencja jest pojęciem zbyt abstrakcyjnym.

Transcendencja może być zbyt abstrakcyjna? Załóżmy, że mamy dwie puste szklanki, można powiedzieć, że jedna jest bardziej pusta od drugiej?

Jeśli ktoś Ci powie, że obie tak naprawdę nie są puste, ale zawierają metafizyczną esencję pierwotnego bytu, której doświadczyć możesz tylko po pięciu latach stania na lewej nodze, to tak, wtedy ta koncepcja może być trudna do przyswojenia.

Czy ja wiem, tak samo nieprawdopodobna i abstrakcyjna jak każda inna transcendentalna.