A co ty chcesz poprawiać, wszystko jest tak jak ma być. W tym roku trzy miesiące zwiedzałem naszą planetę i jestem pod wrażeniem jej różnorodności. Moim zdaniem jest wszystko tak, jak sobie zaplanował Bóg, a w Jego plany ingerować, poprawiać, zmieniać, to raczej chrześcijanin nie powinien.

Mógł wodzuś z Żoliborza położyć kres temu procederowi. Nie dorósł, nie położył.

Mnie też się wynik wyborów nie podoba, ale nie porównywałbym Polski, do dyktatur. U nas zboczyliśmy co prawda z drogi którą kroczą Węgry, ale to jednak dobrze nie wróży, że obecny rząd przymierza się do metod kontroli imigracji, które rok temu koalicjanci zgodnie krytykowali. To, że Polska planuje zawieszenie możliwości ubiegania się o azyl, to jednak porażka. Rząd Tuska nie wygra licytacji ze skrajną prawicą, o to kto podlej potraktuje uchodźców, a to zawieszenie praw człowieka wyjdzie nam bokiem w przyszlości. Spodziewałbym się, że dla Niemiec będzie to tylko pretekst do wprowadzenia pełnej kontroli na granicach, a co zrobią pozostałe kraje? Być może postąpią tak samo.

Na raz jeszcze nie. Ale obecne działania wskazują na to, że się do tego zbliżamy.
Zwieszenie prawa do azylu, to tylko działanie pod publiczkę. Jednak sądzę, że zostaną określone przejrzyste i konkretne, aczkolwiek surowe zasady. A to byłoby do przyjęcia.

Po pierwsze, dla uniknięcia grzechu kłamstwa proponuję zmienić tytuł wątku na odpowiadający stanowi faktycznemu.
Donald Tusk zapowiedział „czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu”
Czy po chrześcijańsku ścigać się w szczuciu ze szczekaczkami? Zwłaszcza, że małe szanse z nimi wygrać w judzeniu i bladze.

Żadnych szans, gdy przytłaczająca większość mediów jest kierowana z jednego miejsca.

I jak zgodna orkiestra , chórkiem naszczekują na tuskowych. A karawana idzie dalej.