rozalka napisał(a):
Zauważ, że użyłam wyrażenia pełna rodzina. Owszem, za takową uważam małżeństwo z dzieckiem/dziećmi. W innym wypadku jest ona dla mnie niepełna.
Masz prawo do subiektywnego przekonania, jak każdy.
rozalka napisał(a):
Uważam też, że kobieta ma w sobie tyle miłości, by móc ją obdarzyć także swoje dzieci, nie tylko męża

Miłość nieprzekazywana innym z czasem staje się zwyczajnym egoizmem.
Między "nie przekazać miłości nikomu" a "obdarzyć miłością męża + n dzieci" jest jeszcze dużo innych możliwości.
to Ja

napisał(a):
A czy w młodych małżonkach czy wogóle ludziach, którzy zamiast dziecka wybierają np. nowy sprzęt AGD czy RTV jest oprócz egoistycznej miłości jakąś inna milość?
Może lepiej się nad tym rzeczywiście zastanów a nie stawiaj to w charakterze pytania retorycznego. Miłość jest sprawą między dwoma osobami, kobieta i mężczyzna mogą się kochać i jednocześnie pragnąć takiego życia razem, które jest niemożliwe z dziećmi. Mają do tego prawo, więc nie wrzucaj wszystkiego do worka z napisem egoizm - to nie tylko nierozważne, ale po prostu bezczelne.