Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So paź 25, 2025 21:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Porównanie Otoczenie Linuksa z Otoczeniem Windowsa 
Autor Wiadomość
Post 
Kiedyś kolega w firmie zrobił test - kilku pracownikom od początku zainstalował Debiana... nie Ubuntu, ale Debiana, skonfigurował środowisko graficzne, potem machnął wszelkie potrzebne im programy i nauczył ich obsługi - doskonale zdawało to egzamin.

Podejrzewam, że podstawowy problem leży w tym, że Linuxów trzeba się uczyć od początku, a jest to szczególnie trudne, jeśli ma się typowo windowsowe nawyki.

Mnie osobiście trafia szlag jak widzę biegające po ekranie pieski, tysiące animacji, cholera wie co. W komputerze cenię sobie efektywność, a na mojej maszynie i w tym co robie linux działa o wiele wydajniej.

Grafika - Gimp nie jest jedyny, ale jest bezpłatny. Obecnie są dostępne też płatne programy...

OO.org. Nie wiem, ale mi się pod nim dobrze pracuje. Kilka zmian opcji na początku i po zapisaniu dokumentu w formacie worda jest już ok. Co do najnowszego MS Office - tez super produkt. Tylko, że części dokumentów stworzonych w nim nie można odczytać na starszych wersjach. Ale coż, to banał.

Jedno jest pewne - jesteś nastawiony na wygodę, automagiczne klikanie myszą i bezstresową (do czasu) zabawę z komputerem? Windows jest dla Ciebie idealny.


Crosis


Wt wrz 25, 2007 22:10
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31
Posty: 637
Post 
Rozmowa o tym, jak to linux zastepuje windowsa konczy sie w punkcie, kiedy zaczynamy mowic o technologiach z polki sklepowej.

Np. DVD, drukarki (nie kombajny biurowe, takie zwykle drukarki), klawiatury bezprzewodowe, Wi-Fi, Bluetooth, sterowniki dyskowe SATA, Gb Ethernet, zewnetrzne kontrolery RAID, zaawansowane mozliwosci kart graficznych, a nawet pamiec RAM powyzej pewnego pulapu.

Czesc z tych rzeczy dziala po zmudnej i bardzo "na okolo" konfiguracji. Reszta nie dziala. Czesc nie zadziala nigdy, bo nie ma szczescia byc popularna.

Zeby tworzyc nowa technologie, musi byc gwarancja, ze sie sprzeda.
Zeby byla gwarancja sprzedazy, musi byc umowa producenta ze sprzedawca.
Ani tworcy, ani poszczegolni uzytkownicy linuksa nie sa zadna strona do zawierania takich umow.

To nie jest kwestia gustow, ale twardych faktow.

Windows ma wiele wad, ale jedna zalete - jest kompatybilny ze sprzetem.
Linux sie stara. Im bardziej skomplikowany sprzet, tym mniej z tego starania wychodzi.

_________________
---
teh podpiss


Wt wrz 25, 2007 22:41
Zobacz profil
Post 
Wiesz... nie do końca bym się zgodził. Wiele tu zależy od stopnia zaawansowania uzytkownika, bo wszystko da się zrobić.

Inna sprawa jest taka: do czego postrzebujesz tego nowego sprzętu? Do gier? Najczęściej... w takim razie nie jest Ci potrzebny linux :P

Sorki za te uogólnienie, ale często też to tak wygląda.

Zaś serio: fakt, wiele nowego sprzętu nie chodzi pod linuxem automagicznie. Ale w 99% przypadków można go zainstalować.


Crosis


Wt wrz 25, 2007 22:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Cytuj:
kiedy coś po paru godzinach mozolnego grzebania skonfiguruję, polecam

Sorry, ale nie jestem "zboczony". Nie jara mnie mozolne, wielogodzinne konfigurowanie czy instalowanie. Nie mam do tego czasu na uczenie się pierdół, które w życiu mi się nie przydadzą, jeśli używam Windowsa. Po prostu- wtykam kabel działa. Wkładam CD działa. Pisze coś- każdy może to rozczytać(mam nowego office i jeszcze nikt nie miał problemów z odczytaniem czegokolwiek z tego- Word, OneNote, cokolwiek...). Siada mi system... oj sorry, dawno mi się to nie zdażyło. Robie format- 30 minut i po bólu.
Tak więc dla mnie, zwykłego i normalnego użytkownika komputera, jakich podejżewam jest miażdżąca większość linux nie ma zbytniej racji bytu. Ot taka regionalna cepelia dla kogoś kto lubi się bawić. Mi zalezy na szybkości, łatwości i względnej niezawodności, a także możliwościach i przyjazności dla użytkownika.
Satysfakcja po kilku godzinach konfiguracji- wogóle mnie nie podnieca :P

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Wt wrz 25, 2007 23:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31
Posty: 637
Post 
Crosis napisał(a):
Wiesz... nie do końca bym się zgodził. Wiele tu zależy od stopnia zaawansowania uzytkownika, bo wszystko da się zrobić.


Wlasnie rzecz w tym, ze nie wszystko.

Crosis napisał(a):
Zaś serio: fakt, wiele nowego sprzętu nie chodzi pod linuxem automagicznie. Ale w 99% przypadków można go zainstalować.
Crosis


99% drukarek nie. 99% kart graficznych tylko czesciowo. 99% kart dzwiekowych tylko czesciowo. Sam poczytaj, ile modemow wi-fi dziala, a ile nie. Cala armia sredniej klasy laptopow dziala jedynie w okrojonej wersji, klawiatury i myszy bezprzewodowe.
Filmiki 'flash' dzialaja od niedawna i to w okrojonej (wzgledem wersji windowsowej) wersji.

Dla odtwarzania/kopiowania plyt DVD (dla mnie mus w normalnym zastosowaniu biurkowym) - trzeba siegac po jakies podejrzane oprogramowanie.

_________________
---
teh podpiss


Śr wrz 26, 2007 5:57
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Filmiki 'flash' dzialaja od niedawna i to w okrojonej (wzgledem wersji windowsowej) wersji.

Dla odtwarzania/kopiowania plyt DVD (dla mnie mus w normalnym zastosowaniu biurkowym) - trzeba siegac po jakies podejrzane oprogramowanie.


Nie wiem na jakim linuxie starałeś się to zrobić... na cholernym white russian?!

Pod linuxa do nagrywania masz nawet nero!


Crosis


Śr wrz 26, 2007 10:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31
Posty: 637
Post 
A probowales zrobic kopie filmu?

_________________
---
teh podpiss


Śr wrz 26, 2007 11:56
Zobacz profil
Post 
Akurat nie w nero, ale poszło bez większych problemów - trzeba było pogooglać wcześniej nieco, ale dało radę.

Tak jak pisałem - w linuxie często coś nie działa od razu, trzeba kupę rzeczy zrobić manualnie - ale ja to akurat lubiłem.


Crosis


Śr wrz 26, 2007 12:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 04, 2007 19:49
Posty: 111
Post 
Cytuj:
ale ja to akurat lubiłem.

I o to, kurczę, chodzi. Prosta recepta zwana też przez poniektórych złotym środkiem: nie lubisz linuxa - nie pień się na niego, używam windowsa i ciesz się życiem. Masz dość małpiego klikania, lubisz rozgryzać system samodzielnie - wywal winde przez okno, zainstaluj linuxa i bądź sobą!
Proste... Chyba nikt nie kłóci się, że buty o rozmiarze 5 numerów mniejszym od jego są złe, bo jemu nie pasują, nawet jeśli dla niego stóp nie pasuje zbyt wiele (czyt. ma duży rozmiar). Czy ma od razu wrzeszczeć też na tych, którzy chodzą w dżinsach, bo on lubi dresy? Pff... każdy nosi to co lubi i jemu odpowiada. Tak też z systemem operacyjnym, jak i wszystkim innym. Rzucanie na okrągło w userów innego systemu mięchem, bo ma się inny (albo nie umie się korzystać z ichniego - joke) jest trochę takie jak z tymi dresami...


Śr wrz 26, 2007 16:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 04, 2007 19:49
Posty: 111
Post 
Tam miało być: 'używaj windowsa', ot pomyłka, sorki.


Śr wrz 26, 2007 16:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31
Posty: 637
Post 
Noegrus napisał(a):
Prosta recepta zwana też przez poniektórych złotym środkiem: nie lubisz linuxa - nie pień się na niego, używam windowsa i ciesz się życiem.


Dodalbym - masz nadmiar wolnego czasu i zero znajomych, wiec spedzasz go przy systemie operacyjnym? To dobrze, ale nie wciskaj tej zabawy wszystkim przy kazdej okazji.

Noegrus napisał(a):
Masz dość małpiego klikania, lubisz rozgryzać system samodzielnie - wywal winde przez okno, zainstaluj linuxa i bądź sobą!


Zainstaluj linuksy (bo tak sie to pisze) i klikaj jak malpa w KDE, w miedzyczasie kopiujac na zywca z forow konsolowe laty na braki w funkcjonalnosci.

Noegrus napisał(a):
Tak też z systemem operacyjnym, jak i wszystkim innym. Rzucanie na okrągło w userów innego systemu mięchem, bo ma się inny (albo nie umie się korzystać z ichniego - joke) jest trochę takie jak z tymi dresami...


A kto tutaj miechem rzuca i w kogo? Bo ja nie zauwazylem.

_________________
---
teh podpiss


Śr wrz 26, 2007 17:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 04, 2007 19:49
Posty: 111
Post 
Lol, ok, ok, cau_kownik, nie pień się tak :D Spoko, ja uważam, że CO KTO WOLI i tyle. Koniec kwestii. Uważasz linuxa za nieodpowiednie narzędzie do typowego domu polskiego - zgadzam się w 100%. Jeśli ktoś jest już tą wspomnianą małpą to i klika jak małpa, a internet i fora chyba są od tego aby zawierać informacje i ewentualną pomoc dla userów. Kiedyś było trudniej i znalezienie pomocy w danym problemie graniczyło z cudem, teraz jest inaczej. Linux małpim systemem? Widocznie dla Ciebie tak, ja go pokochałem po pierwszej instalacji i po tym, jak po dwóch dniach musiałem przeinstalowywać wszystko od nowa. Mnie rajcuje grzebanie w bebechach, wolę wiedzieć co siedzi w środku, niż ślepo akceptować to, co mi podają. Prosto: chcę wiedzieć, czy łykam syrop na kaszel, czy też cyjanek. Drugie prosto: nie uznaję metody 'kliknij a ci wyskoczy', bo to powoduje uwstecznianie w rozwoju człowieka. Takie moje zdanie, z którym z pewnością się nie zgodzisz, ale... mi to wisi. I tak wolę linuxa, nawet jeśli windowsa używałoby 99,9% ludzkości. Wiedziałbym, że w tych 99,9 procentach znam się na tym na czym pracuję, a nie klepię next->next->next->finish->restart. Dziękuję, postoję. Tak, czerpię satysfakcję, jak po paru dniach mozolnego grzebania w 'świeżym' systemie ustawię wszystko tak, jak mi się marzy. A windows? (censored) tam z windowsem, używałem od zawsze, nie wrócę do niego nigdy. Co do sprzętu: mam laptopa, niższej półki, działa mi wszystko, od wifi poczynając a na czytniku kart pamięci kończąc. Od czego jest ndiswrapper.... i wine 8)
Pozdrawiam


Śr wrz 26, 2007 18:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31
Posty: 637
Post 
Noegrus napisał(a):
Prosto: chcę wiedzieć, czy łykam syrop na kaszel, czy też cyjanek. Drugie prosto: nie uznaję metody 'kliknij a ci wyskoczy', bo to powoduje uwstecznianie w rozwoju człowieka. Takie moje zdanie, z którym z pewnością się nie zgodzisz, ale... mi to wisi. I tak wolę linuxa, nawet jeśli windowsa używałoby 99,9% ludzkości. Wiedziałbym, że w tych 99,9 procentach znam się na tym na czym pracuję, a nie klepię next->next->next->finish->restart. Dziękuję, postoję. Tak, czerpię satysfakcję, jak po paru dniach mozolnego grzebania w 'świeżym' systemie ustawię wszystko tak, jak mi się marzy. A windows? (censored) tam z windowsem, używałem od zawsze, nie wrócę do niego nigdy. Co do sprzętu: mam laptopa, niższej półki, działa mi wszystko, od wifi poczynając a na czytniku kart pamięci kończąc. Od czego jest ndiswrapper.... i wine 8)
Pozdrawiam


Ad. uwstecznianie - poziom techniczny Twoich postow nie przedstawia soba wygorowanego poziomu.

Ad. kto co woli - zgoda, ja wole isc przed siebie, Ty wolisz bawic sie sznurowkami. Kto co woli.

Ad. wi-fi - ndiswrapper to port z *BSD, (tak jak open-ssl, open-ssh zreszta), kolejna rzecz, ktora wszedzie indziej po prostu dzialala i byla uzywana do pracy, w linuksie niesamowity sukces, ze _w koncu_ zadzialala (nie we wszystkich wypadkach zreszta).

Ad. wine - raz dziala, raz nie, jak dozyje wersji 'beta' bedziemy wiedziec ile to warte.

_________________
---
teh podpiss


Śr wrz 26, 2007 19:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 04, 2007 19:49
Posty: 111
Post 
Cytuj:
poziom techniczny Twoich postow nie przedstawia soba wygorowanego poziomu.

Muahaha, wskaż konkretne miejsce :D. Tak samo mogę napisać, że poziom Twoich postów, cau_kowniku, jest również niezbyt wysoki.

Cytuj:
Ad. kto co woli - zgoda, ja wole isc przed siebie, Ty wolisz bawic sie sznurowkami. Kto co woli.

Masz jakieś nieprzyjemne wspomnienia z dzieciństwa związane ze sznurówkami? Hm? :D Ale poważnie: jeśli tak przedstawiasz grzebanie w bebechach systemu (bawienie się sznurówkami) to tak samo jest z 'tymi głupimi zbieraczami znaczków pocztowych' lub ludźmi sklejającymi modele np. samolotów, czy czołgów.

Wolę linuxa, czy Ci się to podoba, czy nie. Zawsze będzie u mnie na pierwszym miejscu (o ile nie pojawi się coś lepszego, ale na to, myślę, że trzeba jeszcze długo poczekać).


Śr wrz 26, 2007 19:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Cytuj:
Drugie prosto: nie uznaję metody 'kliknij a ci wyskoczy', bo to powoduje uwstecznianie w rozwoju człowieka.

Jak to żeś wydumał "yntelygencie" to ja nie wiem :/ Uważanie, że babranie się z czymś, z czym zupełnie nie trzeba się babrać, a zajmuje tylko cenny czas, który można poświęcić studiom, przyjaciołom, pracy, rodzinie pcha człowieka do przodu i przeciwdziała jego uwstecznianiu jest conajmniej głupie.
Cytuj:
Masz dość małpiego klikania

No i co windows ma do "małpiego klikania"? Może to, że nie muszę się z nim babrać, a od razu mogę instalować Photoshopa i udzielać się artystycznie? Może to, że nie muszę męczyć się z instalowaniem czegokolwiek, a od razu mogę przejść do choćby bawienia się php? Rozumiem dla Ciebie ktoś, kto nie spędza swojego życia na nikomu niepotrzebnej walce z systemem to już g*wno wie, tyle samo umie, a wogóle komp służy mu tylko do udawania 11 latka na czacie i gry w sapera:/
Cytuj:
do typowego domu polskiego

Wykreśliłbym polskiego. To nieodpowiednie narządzie do jakiegokolwiek domu. No chyba, że kogoś jara bawienie się w informatyka i grzebanie w systemie...
Cytuj:
Tak, czerpię satysfakcję, jak po paru dniach mozolnego grzebania w 'świeżym' systemie ustawię wszystko tak, jak mi się marzy.

No widzisz. Ja na moim laptopie z windowsem jestem gotowy po 30 minutach do działania, a co za tym idzie mam kilka dni życia więcej od Ciebie na naukę, poszerzanie swoich zainteresowań, posiedzenia z kumplami, na zabawę, pracę, na cokolwiek. No ale skoro tak lubisz- nie moje zmartwienie

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Śr wrz 26, 2007 19:58
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL