Autor |
Wiadomość |
Enigma
Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46 Posty: 786
|
Zencognito napisał(a): Czyżbyś chciała sobie nadrukować pewnego barbarzyńcę zza Odry? 
grrrrr
@ Bartas: wow, czyli pogratulować. Czytałam ostatnio jakiś temat o Tobie, ż ejestś nudny, itd. a tu proszę, proszę... koleżanki się zaprasza. Dlaczego piszesz, że jescze jesteś na nią obrażony skoro juz chyba nie jesteś, jesli się do niej odezwałeś?
_________________ "Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"
|
Pn paź 15, 2007 20:35 |
|
|
|
 |
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
No, bo to było tak. Znam tę osobę od 8 lat. Poznaliśmy się w pewnym miejscu na wakacjach. Do tej pory uważałem ją za najlepszą w świecie kumpelę. Mieszkamy od siebie nie daleko, bo jakieś 25 km, więc często się spotykaliśmy w ciągu roku. W tym także na krótko przed wyjazdem. Nic na to nie wskazywało, że nie będziemy ze sobą spędzać czasu. Ona albo siedziała w domku (na ośrodku wypoczynkowym) albo wieczorkiem szła na imprezę z jakimiś kolesiami, którzy również przyjeżdżają tam od lat, których ona poznała na studiach półtora roku temu. Może rzeczywiście widzi we mnie sztywniaka, bo z nimi się świetnie bawiła. Nie wiedziałem co mam robić i było mi przykro. Kiedy nadszedł dzień pożegnania z grupą z tego turnusu rzuciłem jej tylko przelotne "cześć" i koniec.
Dwa dni przed egzaminem u biskupa, w weekend, znów grupa z turnusu organizowała tam wyjazd. Rodzice namawiali mnie, abym jechał. Nie zgodziłem się, tłumacząc, że muszę powtórzyć do egzaminu. I była to prawda, ale też z drugiej strony nie chciałem się spotkać z tą osobą. Zostałem więc sam w domu, bywałem też u babci. Rodzice, rzecz jasna, też pojechali, bo się bardzo kolegują z właścicielami tego ośrodka. Kiedy dojechali na miejsce ta moja koleżanka była nieźle zdziwiona z faktu mojej absencji.
Nie utrzymywaliśmy kontaktu aż do dziś kiedy zaproponowałem jej kino. Myślę, że wszystko sobie wyjaśnimy.
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
Pn paź 15, 2007 21:18 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Bartas napisał(a): Ona albo siedziała w domku (na ośrodku wypoczynkowym) albo wieczorkiem szła na imprezę z jakimiś kolesiami, którzy również przyjeżdżają tam od lat, których ona poznała na studiach półtora roku temu. Może rzeczywiście widzi we mnie sztywniaka, bo z nimi się świetnie bawiła. Nie wiedziałem co mam robić i było mi przykro. Kiedy nadszedł dzień pożegnania z grupą z tego turnusu rzuciłem jej tylko przelotne "cześć" i koniec.
Sorry, ale zachowałeś się bardzo niedojrzale  Ty powinieneś ją przeprosić, a nie uświadamiać w kwestii zaszłej sytuacji. Byłeś zazdrosny o nią i z tego powodu się obraziłeś, a teraz zgrywasz pokrzywdzonego nie wiedząc nawet jak to wygląda z jej strony.
|
Pn paź 15, 2007 21:41 |
|
|
|
 |
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
Zencognito napisał(a): Bartas napisał(a): Ona albo siedziała w domku (na ośrodku wypoczynkowym) albo wieczorkiem szła na imprezę z jakimiś kolesiami, którzy również przyjeżdżają tam od lat, których ona poznała na studiach półtora roku temu. Może rzeczywiście widzi we mnie sztywniaka, bo z nimi się świetnie bawiła. Nie wiedziałem co mam robić i było mi przykro. Kiedy nadszedł dzień pożegnania z grupą z tego turnusu rzuciłem jej tylko przelotne "cześć" i koniec. Sorry, ale zachowałeś się bardzo niedojrzale  Ty powinieneś ją przeprosić, a nie uświadamiać w kwestii zaszłej sytuacji. Byłeś zazdrosny o nią i z tego powodu się obraziłeś, a teraz zgrywasz pokrzywdzonego nie wiedząc nawet jak to wygląda z jej strony.
A mogę wiedzieć za co mam ją wobec takiego stanu rzeczy przepraszać????
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
Pn paź 15, 2007 21:50 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Za to, że w dziecinny sposób obraziłeś się nie starając się jej zrozumieć i w oschły sposób się z nią pożegnałeś.
|
Pn paź 15, 2007 21:55 |
|
|
|
 |
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
Zencognito napisał(a): Za to, że w dziecinny sposób obraziłeś się nie starając się jej zrozumieć i w oschły sposób się z nią pożegnałeś.
 A co miałem zrobić? Nie miałem odwagi, żeby jej to powiedzieć. Nadal nie mam. Chodzę z tym, martwię się i myślę jak to rozegrać, bo zależy mi na przyjaźni z nią. Wiem, że to nie jest ok, ale fakt byłem o nią zazdrosny. Zazdrościłem jej tego, że jest taka wyluzowana, świetnie się bawi w towarzystwie. W moim czuła się przez ostatnie cztery lata sztywno.
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
Pn paź 15, 2007 22:05 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Powinieneś się cieszyć jej radością i zachowywać się wobec niej normalnie - życzliwie i pogodnie. Skoro sam jesteś świadomy, że przez ostatnie cztery lata czula się w Twoim towarzystwie szytwno, to tym bardziej powinieneś był zrozumieć dlaczego wolała spędzać czas z kimś, z kim się dobrze bawi i nie powinieneś mieć do niej żadnych pretensji. Zamiast pławić się w zazdrości popracuj nad sobą i nad swoim szczęściem oraz spokojem ducha. Zazdrość Cię tylko zniszczy i dodatkowo zrani inne osoby.
Musisz przejść kurs odsztywniaczania!
Ćwiczenie numer 1 - wpatruj się w zdjęcie prześcieradła, które wkleiłem, aż Twoja twarz przybierze taki wyraz:

|
Pn paź 15, 2007 22:27 |
|
 |
filippiarz
Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06 Posty: 4608
|
Bartas napisał(a): Zazdrościłem jej tego, że jest taka wyluzowana, świetnie się bawi w towarzystwie. W moim czuła się przez ostatnie cztery lata sztywno.
Och, tak właśnie Ci powiedziała? "Przez ostatnie cztery lata sztywno się z Tobą czułam"? A może to tylko Twoja wyobraźnia?
_________________ "Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
 "Inter faeces et urinam nascimur".
|
Pn paź 15, 2007 22:41 |
|
 |
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
Cytuj: Ćwiczenie numer 1 - wpatruj się w zdjęcie prześcieradła, które wkleiłem
I co? mam podziwiać jej roznegliżowane ciało? 
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
Pn paź 15, 2007 22:59 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Naturalnie!
|
Pn paź 15, 2007 23:04 |
|
 |
Enigma
Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46 Posty: 786
|
@ Bartas: ale Ty się za bardzo tym przejmujesz. Przed spotkaniem z nią weź poczytaj sobie kilka dobrych dowcipów o teściowych, popatrz na roznegliżowaną koleżankę Zena  , uśmiechnij się i.. atakuj, atakuj 
_________________ "Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"
|
Wt paź 16, 2007 5:14 |
|
 |
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
Enigma napisał(a): popatrz na roznegliżowaną koleżankę Zena Język, uśmiechnij się i.. atakuj, atakuj
Co to ma znaczyć? Tylko bez takich, proszę! 
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
Wt paź 16, 2007 12:46 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
No przecież nie masz atakować prześcieradła, tylko swoją koleżankę  Wykaż inicjatywę, bądź charyzmatyczny, tryskaj energią, zaimponuj jej - a wszystko będzie dobrze. 
|
Wt paź 16, 2007 12:54 |
|
 |
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
Zencognito napisał(a): No przecież nie masz atakować prześcieradła, tylko swoją koleżankę  Wykaż inicjatywę, bądź charyzmatyczny, tryskaj energią, zaimponuj jej - a wszystko będzie dobrze. 
Dzięki  Są jeszcze na tym świecie normalni ludzie. Szczególnie na forum wiara. Bóg zapłać za to! 
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
Wt paź 16, 2007 12:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
yyy Bartas wyluzuj troszke i nie rob z igiel widel...mowisz na tych swoich ludzi z uczelni a sam taki jestes.
Wysoce problematyczny,iekawe czy sam z siebie potrafisz sie smiac...
!Enigma nie wiesz gdzie w Łodzi mozna zrobic taki nadruk?Swietny prezent moze byc...
Dzieki Zen rozwiazales mi problem na prezent
P.S.Bartas luzuj luzuj,za Mlody jestes by w zbyt wielkie ramy wchodzic!!Powodzenia
|
Wt paź 16, 2007 13:49 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|