Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N wrz 14, 2025 11:01



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2085 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111 ... 139  Następna strona
 Wątek dzienny 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
Zencognito napisał(a):
Czyżbyś chciała sobie nadrukować pewnego barbarzyńcę zza Odry? ;-)


grrrrr :P

@Bartas: wow, czyli pogratulować. Czytałam ostatnio jakiś temat o Tobie, ż ejestś nudny, itd. a tu proszę, proszę... koleżanki się zaprasza. Dlaczego piszesz, że jescze jesteś na nią obrażony skoro juz chyba nie jesteś, jesli się do niej odezwałeś?

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


Pn paź 15, 2007 20:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13
Posty: 2267
Lokalizacja: Poznań
Post 
No, bo to było tak. Znam tę osobę od 8 lat. Poznaliśmy się w pewnym miejscu na wakacjach. Do tej pory uważałem ją za najlepszą w świecie kumpelę. Mieszkamy od siebie nie daleko, bo jakieś 25 km, więc często się spotykaliśmy w ciągu roku. W tym także na krótko przed wyjazdem. Nic na to nie wskazywało, że nie będziemy ze sobą spędzać czasu. Ona albo siedziała w domku (na ośrodku wypoczynkowym) albo wieczorkiem szła na imprezę z jakimiś kolesiami, którzy również przyjeżdżają tam od lat, których ona poznała na studiach półtora roku temu. Może rzeczywiście widzi we mnie sztywniaka, bo z nimi się świetnie bawiła. Nie wiedziałem co mam robić i było mi przykro. Kiedy nadszedł dzień pożegnania z grupą z tego turnusu rzuciłem jej tylko przelotne "cześć" i koniec.

Dwa dni przed egzaminem u biskupa, w weekend, znów grupa z turnusu organizowała tam wyjazd. Rodzice namawiali mnie, abym jechał. Nie zgodziłem się, tłumacząc, że muszę powtórzyć do egzaminu. I była to prawda, ale też z drugiej strony nie chciałem się spotkać z tą osobą. Zostałem więc sam w domu, bywałem też u babci. Rodzice, rzecz jasna, też pojechali, bo się bardzo kolegują z właścicielami tego ośrodka. Kiedy dojechali na miejsce ta moja koleżanka była nieźle zdziwiona z faktu mojej absencji.

Nie utrzymywaliśmy kontaktu aż do dziś kiedy zaproponowałem jej kino. Myślę, że wszystko sobie wyjaśnimy.

_________________
[i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)


Pn paź 15, 2007 21:18
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Bartas napisał(a):
Ona albo siedziała w domku (na ośrodku wypoczynkowym) albo wieczorkiem szła na imprezę z jakimiś kolesiami, którzy również przyjeżdżają tam od lat, których ona poznała na studiach półtora roku temu. Może rzeczywiście widzi we mnie sztywniaka, bo z nimi się świetnie bawiła. Nie wiedziałem co mam robić i było mi przykro. Kiedy nadszedł dzień pożegnania z grupą z tego turnusu rzuciłem jej tylko przelotne "cześć" i koniec.

Sorry, ale zachowałeś się bardzo niedojrzale :? Ty powinieneś ją przeprosić, a nie uświadamiać w kwestii zaszłej sytuacji. Byłeś zazdrosny o nią i z tego powodu się obraziłeś, a teraz zgrywasz pokrzywdzonego nie wiedząc nawet jak to wygląda z jej strony.


Pn paź 15, 2007 21:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13
Posty: 2267
Lokalizacja: Poznań
Post 
Zencognito napisał(a):
Bartas napisał(a):
Ona albo siedziała w domku (na ośrodku wypoczynkowym) albo wieczorkiem szła na imprezę z jakimiś kolesiami, którzy również przyjeżdżają tam od lat, których ona poznała na studiach półtora roku temu. Może rzeczywiście widzi we mnie sztywniaka, bo z nimi się świetnie bawiła. Nie wiedziałem co mam robić i było mi przykro. Kiedy nadszedł dzień pożegnania z grupą z tego turnusu rzuciłem jej tylko przelotne "cześć" i koniec.

Sorry, ale zachowałeś się bardzo niedojrzale :? Ty powinieneś ją przeprosić, a nie uświadamiać w kwestii zaszłej sytuacji. Byłeś zazdrosny o nią i z tego powodu się obraziłeś, a teraz zgrywasz pokrzywdzonego nie wiedząc nawet jak to wygląda z jej strony.


A mogę wiedzieć za co mam ją wobec takiego stanu rzeczy przepraszać????

_________________
[i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)


Pn paź 15, 2007 21:50
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Za to, że w dziecinny sposób obraziłeś się nie starając się jej zrozumieć i w oschły sposób się z nią pożegnałeś.


Pn paź 15, 2007 21:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13
Posty: 2267
Lokalizacja: Poznań
Post 
Zencognito napisał(a):
Za to, że w dziecinny sposób obraziłeś się nie starając się jej zrozumieć i w oschły sposób się z nią pożegnałeś.


:cry: :cry: :cry: A co miałem zrobić? Nie miałem odwagi, żeby jej to powiedzieć. Nadal nie mam. Chodzę z tym, martwię się i myślę jak to rozegrać, bo zależy mi na przyjaźni z nią. Wiem, że to nie jest ok, ale fakt byłem o nią zazdrosny. Zazdrościłem jej tego, że jest taka wyluzowana, świetnie się bawi w towarzystwie. W moim czuła się przez ostatnie cztery lata sztywno.

_________________
[i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)


Pn paź 15, 2007 22:05
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Powinieneś się cieszyć jej radością i zachowywać się wobec niej normalnie - życzliwie i pogodnie. Skoro sam jesteś świadomy, że przez ostatnie cztery lata czula się w Twoim towarzystwie szytwno, to tym bardziej powinieneś był zrozumieć dlaczego wolała spędzać czas z kimś, z kim się dobrze bawi i nie powinieneś mieć do niej żadnych pretensji. Zamiast pławić się w zazdrości popracuj nad sobą i nad swoim szczęściem oraz spokojem ducha. Zazdrość Cię tylko zniszczy i dodatkowo zrani inne osoby.

Musisz przejść kurs odsztywniaczania! :biggrin:
Ćwiczenie numer 1 - wpatruj się w zdjęcie prześcieradła, które wkleiłem, aż Twoja twarz przybierze taki wyraz:
Obrazek


Pn paź 15, 2007 22:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Bartas napisał(a):
Zazdrościłem jej tego, że jest taka wyluzowana, świetnie się bawi w towarzystwie. W moim czuła się przez ostatnie cztery lata sztywno.

Och, tak właśnie Ci powiedziała? "Przez ostatnie cztery lata sztywno się z Tobą czułam"? A może to tylko Twoja wyobraźnia?

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pn paź 15, 2007 22:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13
Posty: 2267
Lokalizacja: Poznań
Post 
Cytuj:
Ćwiczenie numer 1 - wpatruj się w zdjęcie prześcieradła, które wkleiłem


I co? mam podziwiać jej roznegliżowane ciało? :? :?

_________________
[i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)


Pn paź 15, 2007 22:59
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Naturalnie!


Pn paź 15, 2007 23:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46
Posty: 786
Post 
@Bartas: ale Ty się za bardzo tym przejmujesz. Przed spotkaniem z nią weź poczytaj sobie kilka dobrych dowcipów o teściowych, popatrz na roznegliżowaną koleżankę Zena :P, uśmiechnij się i.. atakuj, atakuj :D

_________________
"Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"


Wt paź 16, 2007 5:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13
Posty: 2267
Lokalizacja: Poznań
Post 
Enigma napisał(a):
popatrz na roznegliżowaną koleżankę Zena Język, uśmiechnij się i.. atakuj, atakuj


Co to ma znaczyć? Tylko bez takich, proszę! :-)

_________________
[i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)


Wt paź 16, 2007 12:46
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
No przecież nie masz atakować prześcieradła, tylko swoją koleżankę ;-) Wykaż inicjatywę, bądź charyzmatyczny, tryskaj energią, zaimponuj jej - a wszystko będzie dobrze. ;-)


Wt paź 16, 2007 12:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13
Posty: 2267
Lokalizacja: Poznań
Post 
Zencognito napisał(a):
No przecież nie masz atakować prześcieradła, tylko swoją koleżankę ;-) Wykaż inicjatywę, bądź charyzmatyczny, tryskaj energią, zaimponuj jej - a wszystko będzie dobrze. ;-)


Dzięki ;-) Są jeszcze na tym świecie normalni ludzie. Szczególnie na forum wiara. Bóg zapłać za to! :-)

_________________
[i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)


Wt paź 16, 2007 12:59
Zobacz profil WWW
Post 
yyy Bartas wyluzuj troszke i nie rob z igiel widel...mowisz na tych swoich ludzi z uczelni a sam taki jestes.
Wysoce problematyczny,iekawe czy sam z siebie potrafisz sie smiac...
!Enigma nie wiesz gdzie w Łodzi mozna zrobic taki nadruk?Swietny prezent moze byc... :D
Dzieki Zen rozwiazales mi problem na prezent :piwko:
P.S.Bartas luzuj luzuj,za Mlody jestes by w zbyt wielkie ramy wchodzic!!Powodzenia


Wt paź 16, 2007 13:49
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2085 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111 ... 139  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL