| Autor |
Wiadomość |
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Zuco, firma http://www.stampa.com.pl/ z Łodzi robi nadruki na materiale. 
|
| Wt paź 16, 2007 14:05 |
|
|
|
 |
|
Enigma
Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46 Posty: 786
|
@ zuco: weź zapytaj jeszcze w Real'u na Jana Pawła (kiedyś kawałek Włókniarzy). Tam gdzie jest kompleks Praktiker, Castorama i Real.-. Koło kiosku jest stoisko, gdzie facet robi różne nadruki. Popytaj, może i na prześcieradlo zrobi.
Ja mam leszy pomysł- sama sobie namaluję :] Ale będzie radochy przy pozowaniu i malowaniu... mmmmmm....
Od razu mi się humor poprawił
Miłego dnia, towarzysze
_________________ "Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"
|
| Śr paź 17, 2007 5:33 |
|
 |
|
Enigma
Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46 Posty: 786
|
dzień wyborów ^^ Nawet pogoda całkiem ładna
W Łodzi na razie świeci słonko i jest całkiem miło, tylko trochę zimno 
_________________ "Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"
|
| N paź 21, 2007 7:23 |
|
|
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
O ile wczorajszy dzień był piękny - choć byłem zmęczony, po seminarium i przedwczorajszej imprezie integracyjnej z pracy - to dzisiejszy dzień jest po prostu piękny 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| N paź 21, 2007 12:11 |
|
 |
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Myślałem, że dziś nie wstanę na ceremonię bo późno poszedłem spać, ale obudziłem się rześki i wszystko poszło ok. Ceremonia jak zawsze - serce podczas niej rośnie i doznaje się uczucia spokoju  Po ceremonii wykład, wszystko skończyło się o 12. Niestety okazało się, że Czcigodny Kanzen wyjeżdża (chyba do swojego mistrza w Japonii) i wróci dopiero 14 grudnia  No ale kontakt mailowy będzie cały czas, także mogę jakby co zadawać pytania  No i dziś pożyczyłem od niego książkę o prześladowaniu buddystów przez szintoistów w Japonii ery Meiji, także dowiem się dokładnie jak to było że mnisi w Japonii zaczęli się żenić.
Dobra dziś pogoda - pochmurno i chłodno, ale jakże przyjemnie się przy takiej siedzi w domku 
|
| N paź 21, 2007 12:31 |
|
|
|
 |
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
A, nie chce mi się dziś iść na uczelnię. 6 godzin wykładów od 14 do 20, więc zostaję w domu ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
|
| Pn paź 22, 2007 12:18 |
|
 |
|
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
Zencognito napisał(a): A, nie chce mi się dziś iść na uczelnię. 6 godzin wykładów od 14 do 20, więc zostaję w domu ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Mnie też się nie chce chodzić na zajęcia, bo atmosfera robi się coraz gorsza. Już nawet w nauce sobie nie pomagamy. Pewna dziewczyna, która zawsze miała znajomości u kleryków, załatwiała nam wszystkim skrypty, dobre notatki i inne materiały do skserowania. Tak było do pierwszej połowy II roku. Teraz załatwia sobie sama i kseruje tylko czterem osobom, swoim koleżankom, z którymi trzyma sztamę(to jest praktycznie tylko jedna taka integracja na roku), a rezta ... niech się martwi.
Ech ... na początku było tak fajnie jeśli chodzi o pomoce naukowe 
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
| Pn paź 22, 2007 21:04 |
|
 |
|
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
Właśnie wróciłem z zajęć dużo wcześniej niż myślałem. Książulo odwołał 3 wykłady z rzędu z patrystyki. Uff... Na wydziale? Znośnie! Uporządkuje notatki i zabieram się dalej za Mistrza i Małgorzatę i myślę, że dziś skończę już czytać.
Jutro impreza w multikinie - koncert Queen. Niestety idę sam, bo jak się niedawno dowiedziałem koleżanka iść ze mną nie może. Tłumaczy się nadmiarem nauki, ale to jest nieprawda. Ja ją znam. Powód jest inny.
Ale jak się tak dobrze nad tym zastanowić to może i nawet dobrze 
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
| Wt paź 23, 2007 13:22 |
|
 |
|
Enigma
Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46 Posty: 786
|
@ Bartas: zdecyduj się.
Mnie dzień minął bardzo pracowicie. Z domu wyszłam przed 7.00, a wróciłam 15 minut temu. Ech... teraz obiadokolacyjka i siadam do "Die Physiker" Duerrenmatts'a, poten ne kurze Rede vorbereiten i mogę się relaksować przy kolejnej porcji niemieckiego
Tak, niemiecki (albo lepiej- Niemcy) to moje zboczenie 
_________________ "Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"
|
| Wt paź 23, 2007 17:15 |
|
 |
|
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
Enigma napisał(a): @Bartas: zdecyduj się. Co mam zdecydować?  Enigma napisał(a): Tak, niemiecki (albo lepiej- Niemcy) to moje zboczenie
A moje muzyka i angielski. Teologia raczej zboczeniem nie jest, prędzej "powołaniem" 
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
| Wt paź 23, 2007 17:23 |
|
 |
|
Enigma
Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46 Posty: 786
|
@ Bartas: najpierw piszesz o historii swojej znajomości z pewną panną, którą zaprosiłeś na koncert. Przeżywasz to okrutnie, a potem spokojnie stwierdzasz, że nie dizeicei ne ten kocert i nawet się z tego cieszysz.
Hmm, co do powołania, to chyba jeszcze ejstem za młoda by móc stwierdzić co jest moim powołaniem. Jak na razie moją namiętnością jest malarstwo, pasją- historia, a życiem- niemiecki.
_________________ "Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"
|
| Wt paź 23, 2007 18:12 |
|
 |
|
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
Enigma napisał(a): @ Bartas: najpierw piszesz o historii swojej znajomości z pewną panną, którą zaprosiłeś na koncert. Przeżywasz to okrutnie, a potem spokojnie stwierdzasz, że nie idziecie na ten koncert i nawet się z tego cieszysz.  Przeczytaj jeszcze raz to, co napisałem, ok? Bartas napisał(a): Niestety idę sam, bo jak się niedawno dowiedziałem koleżanka iść ze mną nie może. Tłumaczy się nadmiarem nauki, ale to jest nieprawda. Ja ją za dobrze znam. Powód jest inny. Ale jak się tak dobrze nad tym zastanowić to może i nawet dobrze 
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
| Wt paź 23, 2007 18:35 |
|
 |
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Dzień chłodny i pochmurny, ale podoba mi się ze względu na swoją rześkość i spokój - nadaje się na spacer, taki po którym pije się w domu ciepłą herbatę  Aż przyjemnie będzie się przejechać na uczelnię. Mam nadzieję, że kadzidełka i sutra nie przyjdą dziś, bo do 16 nikogo w domu nie będzie i będę musiał jechać po nie na pocztę - lepiej żeby dostarczyli jutro gdy będę cały dzień w domu 
|
| Śr paź 24, 2007 9:59 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
to sa jakieś specjalne kadzidełka, czy takie jak w sklepach indyjskich??
Jesli chodzi o zapach, to lepsze są świece zapachowe...
Dla mnie zapachy z kadzidełek sa takie otepiające i chyba o to chodzi, zeby nie zauważać pewnych rzeczy... 
|
| Śr paź 24, 2007 14:40 |
|
 |
|
Enigma
Dołączył(a): Pt sty 26, 2007 18:46 Posty: 786
|
@ Bartas: dobra, pogubiłam się już. Udanej zabawy
@ Teresse: zawsze mam Ci napisać, że mam znajomą Niemkę, która ma na imię Theresse  A co do kadzidelek, to chyba właśnie ta otępiająca właściwość jest w nich najcenniejsza 
_________________ "Doch gestohlen ist er wertlos,
Und dann brauch' ich ihn nicht"
|
| Śr paź 24, 2007 14:47 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|