Julienkooo kochana :) Jak miło że tęskniłaś
I Ty też druga kochana osóbko
Ja też tęskniłam za wami dlatego postanowiłam wrócić
Widze ze wedoło tu u was jest przez cały czas

quajette... spokojnie... z tym, ze ja mam ostatni semestr niemieckiego i mam nadzieje ze juz wiecej nie bede sie musiala tego uczyc, ucze sie niemieckiego 9 rok i nadal niewiele umiem, a zawsze mialam z tym problem (szczegolnie na poziomie liceum) i wigole niedlugo zaczenie sie czas zaliczen wiwec pewnie rzadko bede w paskowisku bo sporo mam nauki

Juliaaa szkoda że rzadko
Ale z niemieckim to ja też mam problemy zawsze Nie lubię
Pozdrawiam i idę się wziąć za angielski mój ukochany potem jeszcze wpadnę porzucać się z wami piaseczkiem Umiem ładne norki kopać
Chcecie zobaczyc

mówisz coś o"norkach" ziemianki rlz juz gdzies to napsiałem Nom a co do jezyków każdy ma swego faworyta no nie ehhe

no tak ja mam jeszcze do zaliczenia zalegle zaliczenie z hebrajskiebo brrrr.... ale jak mus to mus i nie da se inaczej ale teraz ide sie uczc i relaksowac... czy wilczko-kotko-liskoterapie moge prosic, bo cos znow mnie kark boli

pffff jak ja nienawidze się spieszyć
Julka dawno mnie nie widziałaś bo dawno mnie nie było ale będę się starać to nadrobić bo mnie w tym domu już nosi (domu względnie uczelni )

ja jutro mam zaliczenie (częściowe) z muzyki ... ale się zestresowałam przed chwilą ... chyba z 5 lat życia mi to zabrało ... bo myślałam, że flet też będę musiałą zaliczac ... no ale na szczęście mam jeszcze 2 tygodnie

zastanawiam się wilczku czy tym razem się trafimy
Nutko Twoj kumpel jest wypasiony
quajette witaj to "Z" w mini rysunku który Ci Nutka narysowała to ja

Nie dawno sie wprowadziłem a coraz bardziej sie czuje jak bym mieszkał od jakiegos czasu juz a anwet dłużej aż normalnie sie rumienie co żadko mi sie zdarza

Zoe... fajnie cie widzec, ja juz zmykam wkuwac do konca Partizip Perfekt na jutro a tych czasofnikuf to mam chiba ze 100 i czesc jusz umiem, chociaz z polskiego na ichni nie wszystkie umiem przelozyc ale formy to wiekszosci znam

Zoe
Wiem, że miałam cicho siedzieć
Tylko tak dawno Cię nie było, że znów sobie nie potrafię odmówić...

Znowu mi przypomniałaś, jak ja kocham flet
No i niemiecki też kocham, ale nie wiem, czy mogę Was denerwować
Nawet do szkoły w Niemczech przez jakis czas chodziłam. Ewangelickiej
To naprawdę było ewangelickie muzyczne gimnazjum z internatem dla dziewcząt :D:D


[i Zoe dostaje babką waniliową (dzięki, Bobo), a zaraz później spotyka się z gorącym wilczym jęzorem i dwoma futrzastymi łapami]


Twarda będę od zaraz

Juluś -

Nospher - co by Ci tu... aha: :):)

:jupi: wilczek
to jest wręcz niesamowite żeśmy się w końcu trafiły ekstra

niemiecka szkoła z internatem dla dziewcząt w dodatku ewangelicka ?? wypasssss
no ale przynajmniej niemicki umiesz bo ja to tak "Kali chcieć Kali mieć" i co z tego, że mm rodzinę w Niemczech ... nie da rady opanowac tego języka ... co innego inglisz maj gramatik z inglisza jest wery na wysokim lewel i szprecham po ingliszu tak samo gud jak wrajtam
nie no żartuje ... angielski idzie mi lepiej niż niemiecki nie da się ukryc

Julio ja kiedyś będę musiała zacząć brać z Ciebie przykład z tą nauką ... bo póki co to mi się nic nie chce

quajette ... i bardzo dobrze, że się wprowadziłeś silna, męska ręka to zawsze się przyda biedny Wiking nie będzie musiał wszystkiego robić sam

a tak a propos ... kiedy on wraca bo się trochę stęskniłam .... i nawet bym potańczyła

branoc ludki na mnie czas... jutro ciezki dzen

czekam na futerkowe okady... (jakie dokladni to kilka postow wczesniej wspominalam ) x ile kto chce

ja też idę spać .... wiadomo kto mnie goni

dobranoc

ja sie na to pisze Julio ale to jutro chyba ehe po edkuacji ale mysle ze bardziej sie tobie przyda niz mi

No i ja bym zatańczyła, Zoe.
Musimy chyba czekać cierpliwie na wikinga. To chyba jego bardzo długaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa wyprawa.

Nutka, ten twój obrońca to cudowny zwierzaczek. Czy się mylę, on ma obok siebie do wyboru: krawat i muszkę??

No i piaskodziedobry!!! wszystkim.

Co do tych jęzorów, o których mówicie to ja jestem na mini poziomie.
Niemiecki jest dla mnie o wiele łatwiejszy od anglika, no przynajmniej ma o wiele mniej czasów.
A, że jedno słowo zajmuje czasem dwie albo trzy linijki to jest fajne. Ciekawie się pisze.

Jak fajnie, że nasz nowy piaskowicz się już zadomowił i cieszy go pobyt tu z nami. Supcio.

Angua sobie pozwala walić moimi babkami. Dobra forma oszczędności swojego mienia, hm. No, ale sama sobie jestem winna. Tyle piachu, co ja w ciebie rzuciłam - teraz roznosisz go na prawo i lewo. Ale niech ci będzie.

Teraz zamiast w ciebie babką, to cię poliżę swoim ryjkiem, angua, liż, liż, mlask, mlask.