Zel mnie obudził ciągnąc za włosy, żeby go wypuścić na balkon bo chce na sikorki polować (których i tak nigdy przeznigdy nie da rady złapać ). Wczorajsze leżenie w łóżku dało efekty - dziś już w płucach nie słychać żadnych świstów Włączam sobie mowy Dharmy i kładę się spowrotem do łóżka.

Bardzo się cieszę że czujesz się lepiej Zencognito muszę ci powiedzieć że modliłam sie wczoraj za Ciebie. Dzisaj przeczytałam słowa które po wczorajszym dniu stały się dla mnie bodzcem.
Czy nie wiecie ze zawodnicy na stadionie wszyscy biegna, a tylko jeden zdobywa nagrodę? Tak biegnijcie abyście nagrodę zdobyli 1Kor9,24.
Pozdrawiam Ania.

Dziękuję za modlitwę Ciekawy program para-dokumentalny był dziś na tvp2 - prowadzący cofał się w czasie przez specjalny portal i łapał je aby umieścić w parku w naszych czasach. Trochę tandetna była fabuła, bo facet szedł bez żadnej broni przez las pełen drapieżników, uciekał na piechotę przed wielkimi mięsożernymi dinozaurami i pływał pontonem po jeziorze w którym pływały 16-metrowe krokodyle... No ale fajnie zrobili komputerowo dinozaury Jako dziecko bardzo się interesowałem dinozaurami i nadal lubię sobie popatrzeć na programy o nich

Dziś po raz kolejny zaczynam odchudzanie :) Dlatego na razie zamiast śniadania duże jabłko i kubek herbaty czerwonej. Na poprawę nastroju w słuchawkach Voo Voo - Łobi jabi, i do pracy...

Właśnie wstałem i jem śniadanko. Troszkę wczoraj wieczorkiem popiłem (3 piwka) :D. Cóż, trzeba było oblać zalkę chociaż w ten sposób, jeśli się z nikim do pubu nie idzie Główka troszkę boli, ale przejdzie. Dziś tylko 3 wykłady i to dopiero na 13:30

A ja się dzisiaj w końcu wyspałam!
Obudziłam się o 10:30 - ha! Wypiłam kawe, praktyki mam dopiero o 17
I jeszcze to słoneczko - zapowiada się wspaniały dzień

Właśnie wstałem. Odrabiam pracę domową z łaciny - kila zdań do przetłumaczenia . Potem dobre śniadanko i na 12:30 na zajęcia Dzień zapowiada się raczej luźny, nie powinno być tak źle, no ... może poza tą przygnębiającą atmosferą na uczelni

Miłego dnia!

Bartas.

Pierwszy śnieg!

No, u mnie też Trzeba się chyba będzie cieplej ubrać

Właśnie szykuję się na Mszę Świętą. Dziś obchodzimy taki piękny dzień - CHRYSTUSA KRÓLA WSZECHŚWIATA

Christus vincit, Christus regnat.
Christus, Christus imperat

CHRYSTUS WODZEM, CHRYSTUS KRÓLEM
CHRYSTUS, CHRYSTUS WŁADCĄ NAM!!!!

Przy wtórze gitary budzę tą pięknym hymnem pozostałych domowników
Czas wstawać

A u nas po śniego pozostało głównie wspomnienie... A już tak ładnie było...

U mnie też do 11.30 cały śnieg się roztopił.

Dzień dobry forumowicze, tu Zencognito o poranku. Przygotowując się do zawiezienia indeksu popijam kawą słodką bułkę z rzodkiewką, sałatą, jajkiem serem i grubą warstwą papryki. Standardowa zencognitowa bułka "ze wszystkim".
Dziś o 13 idziemy z kolegą na Zamek Książąt Pomorskich obejrzeć wystawę replik sławnej terakotowej armii cesarza Qin - w końcu oddech kultury po miesiącu kucia odchodów. Hulaj duszo, sesji nie ma - przede mną już tylko magisterka i chill outowe ostatnie cztery miesiące studiów

Dzień dobry wszystkim forumowiczom w (nie wiem jak u Was, ale u mnie) szary bury dzień św. Walentego Właśnie przebudziłem się ze snu.

Wczoraj zrobiłem sobie miły wieczór przy oglądaniu na DVD David Gilmour In Concert (Live at Royal Festival Hall), a potem jeszcze kończyłem książkę John Lennon - niedokończona ballada.

Poszedłem spać koło 1:00. Spało się cudownie i smacznie, z tą świadomością, że nie musisz wcześnie wstać, bo masz ferie, w pełni zasłużone ferie. Wyspałem się za wszystkie czasy. Czas na śniadanko