Dlaczego faceci lubią piwo?
| Autor |
Wiadomość |
|
monika001
Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22 Posty: 1324
|
rozalka napisał(a): Dodać też trzeba, że każde "urwanie filmu" po alkoholu powoduje sukcesywne umieranie połączeń nerwowych w mózgu. Serio, serio 
Jak widać  alkoholicy zbytnio się tym nie przejmują i całkiem dobrze sobie radzą bez tych połączeń nerwowych. 
|
| Pt wrz 14, 2007 19:07 |
|
|
|
 |
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Gdzieś widziałem takie obliczenia biorące pod uwagę że człowiek ma tyle i tyle neuronów w mózgu, że używa 10% swojego mózgu, a szklanka wódki niszczy tyle i tyle neuronów - wyszło na to, że można pić kilka litrów wódki dziennie do końca życia, a i tak nam te 10% zostanie 
|
| Pt wrz 14, 2007 19:18 |
|
 |
|
myself
Dołączył(a): N lis 26, 2006 20:59 Posty: 114
|
Bartas napisał(a): Moje życie to modlitwa, nauka, muzyka i nic na to nie poradzę!
maan to albo zostajesz mnichem-pustelnikiem albo sie skarzysz na brak ludzi do picia..
@zen. cos nie tak. bo to ze uzywamy 10% zdolnosci naszego mozgu nie znaczy ze nie uzywamy go calego jako struktury. jezeli nie wierzysz to pogadaj kiedys z zaawansownym alkoholikiem. zapewniam cie ze max co sie dowiesz to godzina, na intelektualne pogaduchy nie liczylbym na twoim miejscu
_________________
|
| So wrz 15, 2007 17:35 |
|
|
|
 |
|
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
Dziś sobie kupiłem znów dwa Żywce i skonsumuje je sobie w samotności przed komputerkiem, pisząc posty na forum.
Jest mi cholernie smutno, bo jestem sam. Nie dlatego, że nie mam się z kim napić. Po prostu nikt mnie nie akceptuje takim, jakim jestem. Żadna normalna, fajna dziewczyna nie zwróci na mnie uwagi, żaden koleś ze mną nie pogada na normalne tematy. Cały czas tylko albo nauka albo modlitwa albo słuchanie muzyki w samotności. Żadnej bratniej duszy.
Dość mam tego dość i ...
 ... i dlatego piję  :(:(:(:(:( 
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
| N wrz 16, 2007 18:53 |
|
 |
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Jak przeczytałem Twój post, Bartas, to przypomniał mi się fragment utworu "Pierwsze wyjście z mroku" Comy:
Cytuj: Skazany na ponury miejski zgrzyt osnuty prześcieradłem brudnej mgły chcąc ukryć się przed sobą samym chlałem wódę w dusznym barze.
Alkohol nie rozwiąże Twoich problemów. Co więcej, tak właśnie często zaczyna się alkoholizm - ludzie zamiast stawić czoła własnemu życiu i je jakoś przeanalizować, uciekają w alkohol. Używasz alkoholu do właśnie najgorszego celu do jakiego tylko można go użyć.
Twój problem trzeba rozwiązać, a nie zapić. Na początek trzy pytania:
1) Dlaczego ktoś miałby się Tobą zainteresować?
2) Jeśli wiedziałbyś, że do końca życia nie znajdziesz sobie kobiety, bo po prostu nie natrafisz na kogoś takiego jak Ty, to co wtedy? Jaki sens życia sobie ustalasz i jaki cel obierasz?
3) Jeśli spotkałbyś fajną dziewczynę, której byś się dodatkowo spodobał, zostalibyście parą, wielka miłość itd. to jaki sens życia byś sobie ustalił i jaki cel obrał?
|
| N wrz 16, 2007 19:18 |
|
|
|
 |
|
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
Zencognito napisał(a): Jak przeczytałem Twój post, Bartas, to przypomniał mi się fragment utworu "Pierwsze wyjście z mroku" Comy Nie lubię Comy  Zencognito napisał(a): 1) Dlaczego ktoś miałby się Tobą zainteresować? A dlaczego nie? Jestem sam. Nie mam przyjaciół, znajomych. Nie wykorzystałem w okresie dojrzewania czasu na zabawę, teraz w wieku 21 lat mi tego cholernie brakuje i nie mam z kim. Każdy mnie wytyka palcem, nazywając dziwolągiem i dewotem, który nie potrafi o niczym innym gadać tylko o Kościele, Bogu, modlitwie albo o nauce, teologii. Patrzą na mnie, zwłaszcza na uczelni, krzywym okiem, bo słucham rocka i lubię się w tym stylu ubierać, w przeciwieństwie do moich znajomych z uczelni, którzy chodzą półgalowo, a ja się wówczas czuję nie zręcznie. Nie mam daru przodownictwa w grupie, nie jestem osobą - jak to się mówi - przebojową. Od pewnego czasu przestałem rozmawiać z kimkolwiek. Nie potrafię zawiązywac kontaktów z nowymi młodymi ludźmi. Jest mi z tym źle i potrzebuję pomocy. Miewam - jak to się mówi - schizy, że jeśli zacznę żyć inaczej, bardziej żywiołowo, tzn zacznę imprezować, spotykać się z jakoś dziewczyną, ze znajomymi itd, to Bóg mnie czymś ukarze  Zencognito napisał(a): 2) Jeśli wiedziałbyś, że do końca życia nie znajdziesz sobie kobiety, bo po prostu nie natrafisz na kogoś takiego jak Ty, to co wtedy? Jaki sens życia sobie ustalasz i jaki cel obierasz? Nie wiem. Zencognito napisał(a): 3) Jeśli spotkałbyś fajną dziewczynę, której byś się dodatkowo spodobał, zostalibyście parą, wielka miłość itd. to jaki sens życia byś sobie ustalił i jaki cel obrał?
Nigdy nie spotkam!
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
| N wrz 16, 2007 19:37 |
|
 |
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Bartas napisał(a): A dlaczego nie? Dlatego, że gdy proszę Cię o wypisanie pozytywnych aspektów Twojej osobowości, to Ty zasypujesz mnie listą swoich wad? Wiem, że w filmach, serialach i anime są historie, jak wrażliwi, nierozumiani przez otoczeni i wyalienowani ludzie nagle spotykają kogoś kto się nimi interesuje i przebija się niewiadomo czemu przez ich doły, nieszczęście itd. aby odkryć wrażliwe wnętrze. Zapomnij o takich historiach, tak się dzieje tylko w fikcji. W prawdziwym życiu nie. Oprócz dzieci emo nikogo nie ciągnie w stronę ludzi od których bije smutkiem, depresją i problemami. Nikt nie chce na dzieńdobry zaczynać związku od terapii psychologicznej partnera. Bartas napisał(a): Miewam - jak to się mówi - schizy, że jeśli zacznę żyć inaczej, bardziej żywiołowo, tzn zacznę imprezować, spotykać się z jakoś dziewczyną, ze znajomymi itd, to Bóg mnie czymś ukarze   To Ty może weź na buddyzm przejdź  Bartas napisał(a): Zencognito napisał(a): 3) Jeśli spotkałbyś fajną dziewczynę, której byś się dodatkowo spodobał, zostalibyście parą, wielka miłość itd. to jaki sens życia byś sobie ustalił i jaki cel obrał? Nigdy nie spotkam!
Nie to nie.  Ale to będzie na Twoje własne życzenie.
Zalewanie swoich problemów piwem na pewno nie pomoże Ci w zainteresowaniu kogoś wartościowego swoją osobą.
|
| N wrz 16, 2007 20:05 |
|
 |
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Ej, miał być taki fajny wątek o piwie 
|
| N wrz 16, 2007 20:17 |
|
 |
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Ale to się wiąże - pomagam koledze rozwiązać jego problem, żeby nie został nadmiernym fanem piwa
Jakby co to wydziel, ale myślę, że lepiej będzie nie wydzielać 
|
| N wrz 16, 2007 20:29 |
|
 |
|
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
Kamyk napisał(a): Ej, miał być taki fajny wątek o piwie 
No i jest  Właśnie nalewam sobie do kufelka zimniutkiego Żywca
Mmm, ta pianka. Wasze zdrowie

_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
| N wrz 16, 2007 20:29 |
|
 |
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Bartas, nie bądź emo 
|
| N wrz 16, 2007 20:42 |
|
 |
|
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
Zencognito napisał(a): Bartas, nie bądź emo 
viewtopic.php?t=10898&postdays=0&postorder=asc&start=0
Przeczytaj, to będziesz wiedzieć, gdzie tkwi mój problem 
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
| N wrz 16, 2007 20:53 |
|
 |
|
myself
Dołączył(a): N lis 26, 2006 20:59 Posty: 114
|
wlasnie kufa. dont be emo!
co to w ogole za [...] w bambus!? sam jestem, nikt mnie nie lubi, nikt mnie nie chce. damn it maan.
pociesze cie. nie wszyscy sa duszami towarzystwa i obiektami westchnien plci przeciwnej, co wiecej nawet za bardzo nie lubia lazic po imprezach, ale na litosc boska! jaki jest problem zeby do kogos zagadac na korytarzu? na pewno jest wiele ludzi ktorych zauwazasz a nie znasz. podejdz i zacznij rozmawiac. wbrew pozorom zaproszenie kogos na piwo albo na kawe nie jest zobowiazujace. maan zachowujesz sie jak 15 letni pryszczaty koles.
znasz bartka? poznaj http://pl.youtube.com/watch?v=QE7NyWsneWw on tez ma kompleks [...] tylko jest bardziej outgoing.
Prosiłbym bez takich określeń - Kamyk
_________________
|
| N wrz 16, 2007 21:03 |
|
 |
|
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
Bartas napisał(a): http://forum.wiara.pl/viewtopic.php?t=10898&postdays=0&postorder=asc&start=0 Przeczytaj, to będziesz wiedzieć, gdzie tkwi mój problem 
Ok, odpowiedziałem Ci w tamtym temacie. Proponuję abyśmy tam kontynuowali kwestię Twoich problemów.
|
| N wrz 16, 2007 22:09 |
|
 |
|
myself
Dołączył(a): N lis 26, 2006 20:59 Posty: 114
|
damn. popsuliscie temat.
mialo byc o piwie a jest o d..e maryny.
co powiecie na chwalenie sie piwami regionalnymi?
jako mieszkaniec lubelszczyzny zostalem przez Pana i miejscowy browar obdarowany kontrowersyjnym piwem Perła i Perła Mocna. osobiscie go nie lubie a mocnej wrecz nie nawidze, ale jest to jedno z nielicznych zdan na nie. mnostwo ludzi tu to chleje - bo tanie.
a co u panstwa?
_________________
|
| Pn wrz 17, 2007 18:02 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|