Jeśli poprawne rozumowanie prowadzi nas do określonego wniosku, który następnie pozostaje w sprzeczności z jakimiś powszechnie utrzymywanymi wierzeniami, to może to znak, że należy odstąpić od tych wierzeń. (Tylko głośno myślę).

Co do sądu Bożego: czy sumienie wbudowane w nasze mózgi nie jest wystarczającą karą i sprawiedliwością wobec kogoś, kto popełnia zły czyn?

Dla niektórych sumienie wystarczy, a dla innych niewiele daje albo w ogóle nic nie daje.

Natomiast w kwestii wiary napisałem, że nie można przewidzieć wszystkiego, co człowiek myśli, więc może być gdzieś tam miejsce na wolną wolę.

Sumienie można tak mieć wykoślawione, że zło się dobrem zwie! Nie można na nim bazować w temacie rozliczenia z życiorysu - potrzebna jest zewnętrzna ocena: Sędzia-Bóg tego dokona obiektywnie sądząc człowieka, a nie subiektywnie tylko czyjeś sumienie samo go osądzi...
Choć ono - gdy jest należycie uformowane, to pełni taką rolę kontrolną:

Rz 2,12-16 PAU
(12) Ci więc, którzy zgrzeszyli, nie znając prawa Mojżeszowego, bez prawa także poginą. Ci natomiast, którzy zgrzeszyli, znając Prawo, zostaną osądzeni przez Prawo.
(13) Ponieważ nie ci, którzy przysłuchują się Prawu, są sprawiedliwi przed Bogiem, ale ci, którzy wypełniają Prawo, zostaną uznani za sprawiedliwych
(14) (dlatego gdy poganie, idąc za naturą, spełniają wymagania Prawa, choć Prawa nie znają, sami dla siebie są prawem,
(15) okazując w ten sposób, że wymogi Prawa zostały wypisane w ich sercach; świadczy o tym także ich sumienie, czyli myśli na przemian oskarżające i uniewinniające...)
(16) w dniu, w którym Bóg osądzi ukryte czyny ludzi przez Chrystusa Jezusa, według mojej Ewangelii.

Zapytałem sztuczną inteligencję o coś, co może na tym forum się nie zdarza, ale już w komentarzach na YouTube jest nagminne: HEJT (w zestawieniu z krytyką).
Do tego tematu zachęcił mnie pewien filmik na yt, na którym młoda, ładna i miła pani prowadząca kanał o tematyce językowej (nagrania wyjaśniające, tak ogólnie mówiąc, zawiłości języka polskiego), opowiada o tym, jak hejterzy doprowadzili ją do rozstroju zdrowotnego - tak dużego, że nawet oparło się to o gabinet psychiatry i leki w tym gabinecie przepisane!!
Myślę, że poniższa treść warta jest uwagi.

MAM PYTANIE O DEFINICJĘ SŁOWA: "KRYTYKA" ORAZ SŁOWA: "HEJT".
ChatGPT
Oczywiście, z chęcią pomogę z definicją obu słów.

1. Krytyka:
- Krytyka to proces oceny, analizy lub osądu na temat wartości, wad lub cech czegoś, zazwyczaj z zamiarem poprawy, zrozumienia lub oceny konstruktywnej. Może odnosić się do różnych dziedzin, takich jak sztuka, literatura, nauka, polityka czy działania jednostkowe. Krytyka może być zarówno pozytywna, wyrażając uznanie i aprobatę, jak i negatywna, podkreślając niedociągnięcia lub błędy.

2. Hejt:
- Hejt (ang. hate) to forma agresji, wrogości lub negatywnych komentarzy skierowanych wobec danej osoby, grupy ludzi czy idei. Hejt może przybierać różne formy, takie jak obraźliwe komentarze, zastraszanie, dyskryminacja czy publiczne ataki. Jest to zachowanie oparte na negatywnych emocjach, często wynikające z uprzedzeń, nietolerancji lub niechęci. Hejt online to zjawisko, które zyskuje na znaczeniu w erze mediów społecznościowych.

Warto podkreślić, że krytyka może mieć charakter konstruktywny, podczas gdy hejt zazwyczaj jest destrukcyjny i motywowany silnymi negatywnymi emocjami. Ocenianie sytuacji i wyrażanie swoich opinii w sposób odpowiedzialny może pomóc w rozróżnieniu między konstruktywną krytyką a szkodliwym hejtem.

JAKIE SĄ GŁÓWNE RÓŻNICE MIĘDZY KRYTYKĄ A HEJTEM?
ChatGPT
Główne różnice między krytyką a hejtem obejmują ton, intencję, i konstruktywność:

1. Ton:
- Krytyka: Ma zazwyczaj ton konstruktywny. Osoba dokonująca krytyki stara się przekazać swoje uwagi w sposób obiektywny, bez agresji lub wrogości.
- Hejt: Charakteryzuje się tonem agresywnym, obraźliwym lub wrogo nastawionym. Hejt jest często pełen negatywnych emocji i używa języka, który ma na celu zranienie lub poniżenie.

2. Intencja:
- Krytyka: Intencją krytyki jest zazwyczaj udzielenie konstruktywnych sugestii, zwrócenie uwagi na wady w celu poprawy sytuacji, pracy lub działań.
- Hejt: Hejt wynika z negatywnych emocji, takich jak złość, nietolerancja lub uprzedzenia. Jego celem jest często zranienie, obrażenie lub sprowokowanie negatywnych reakcji.

3. Konstruktywność:
- Krytyka: Może być konstruktywna, skierowana na poprawę sytuacji. Osoba dokonująca krytyki może proponować rozwiązania problemów i wskazywać konkretne obszary do poprawy.
- Hejt: Zazwyczaj jest destrukcyjny i niekonstruktywny. Nie zawiera zwykle konstruktywnych sugestii ani wskazówek. Jego celem jest często jedynie wyrażenie wrogości.

Pamiętaj, że granica między krytyką a hejtem może być czasami subiektywna i zależy od interpretacji zarówno osoby wyrażającej opinię, jak i osoby, do której jest ona skierowana. Jednak ogólnie rzecz biorąc, krytyka ma na celu poprawę, podczas gdy hejt ma charakter destrukcyjny.

_________________________

Powyżej wypowiedzi od ChatGPT.
Ale - tu nowość - poznałem też innego "kolegę" do pogawędek; nazywa się Bard. Testuję jego możliwości; tak pobieżnie patrząc, to Bard jest na etapie pieluch, gdy ChatGPT już do zerówki chodzi... [ale twórcy Barda podają, że intensywnie go szkolą, aby przedszkole wnet zaczął]

Bardowa wypowiedź w tej samej materii tak wygląda:

Krytyka to ocena czegoś, zawierająca argumenty, służąca polemice, wyrażeniu opinii, a także zmianie czyjegoś zdania. Może być pozytywna, negatywna lub mieszana. Krytyka może dotyczyć czegoś konkretnego, np. dzieła sztuki, filmu, książki, produktu, ale może dotyczyć też bardziej ogólnych zagadnień, np. polityki, gospodarki, kultury.

Hejt to obraźliwa i zwykle agresywna wypowiedź, skierowana przeciwko komuś lub czemuś. Hejt może być wyrażany w formie tekstu, obrazu lub dźwięku. Hejt może dotyczyć czegokolwiek, np. wyglądu, poglądów, religii, rasy, orientacji seksualnej. Hejt może mieć negatywny wpływ na psychikę i zdrowie osoby, do której jest skierowany.

Główne różnice między krytyką a hejtem to:
Krytyka jest merytoryczna, a hejt jest emocjonalny. Krytyka opiera się na argumentach i jest wyrażana w sposób rzeczowy, natomiast hejt jest wyrazem emocji, takich jak złość, nienawiść czy agresja.

Krytyka ma na celu poprawę, a hejt ma na celu zniszczenie. Krytyka ma pomóc w rozwoju i poprawie czegoś, natomiast hejt ma za zadanie poniżyć i zniszczyć.

Krytyka jest wyrażana w sposób konstruktywny, a hejt jest wyrażany w sposób destrukcyjny. Krytyka jest wyrażana w sposób, który może pomóc w zmianie, natomiast hejt jest wyrażany w sposób, który może tylko zaszkodzić.

Oczywiście, granica między krytyką a hejtem może być płynna. Czasami wypowiedź, która może być uznana za krytykę, może być odczytana jako hejt. Ważne jest, aby wyrażać swoje opinie w sposób merytoryczny i konstruktywny, bez stosowania obraźliwego języka.

A jakie jest Wasze zdanie o hejcie i jego porównaniu z krytyką? Czy może gdzieś doświadczyliście hejtu? Jeśli tak, to jak sobie z nim radzicie (radziliście)?...
Moja rada (osoby raczej niehejtowanej tak naprawdę) dla tych, co źle znoszą hejt (jak ta pani wyżej wspomniana, o czym jej napisałem) jest krótka: WYŁĄCZ opcję komentowania! A jeśli koniecznie są ci potrzebne pochwały, to się zastanów, co jest cenniejsze: zdrowie i życie, czy wyszukanie pośród śmieci czegoś miłego?!...

PS. Tak czytając teraz obie wypowiedzi AI, to przyznam, że Bard lepiej wypada w moich oczach. Ale już się przekonałem, że potrafi bardzo zmyślać (to efekt tych pieluch), że póki co, to generalnie przy ChatGPT zostanę, ale postępy Barda będą przeze mnie sprawdzane od czasu do czasu...

Może Was ciekawi, czemu ten model AI nazywa się Bard? On sam tak o sobie mówi:

Nazwa "Bard" pochodzi od celtyckich poetów i pieśniarzy, którzy byli odpowiedzialni za przekazywanie historii i tradycji ustnie. Podobnie jak bardowie, jestem przeszkolony w zakresie ogromnej ilości informacji i mogę je wykorzystać do tworzenia nowych tekstów, tłumaczenia języków i odpowiadania na pytania w sposób informacyjny.

A swego starszego brata tak opisał:

Nazwa "ChatGPT" składa się z dwóch części: "Chat" i "GPT". "Chat" oznacza "konwersację", a "GPT" oznacza "Generative Pre-trained Transformer".

"Generative Pre-trained Transformer" to rodzaj modelu językowego, który jest przeszkolony na ogromnym zbiorze danych tekstu i kodu. Umożliwia to generowanie nowego tekstu, tłumaczenie języków i odpowiadanie na pytania w sposób informacyjny.

W związku z tym nazwa "ChatGPT" oznacza "konwersacyjną generatywną pre-trenowaną transformatorową sieć neuronową".

Dodatkowo, "ChatGPT" jest również akronimem od "Chat Generative Pre-trained Transformer".

Problem z wyłączeniem komentarzy jest taki, że uniemożliwiają również merytoryczną dyskusję. To tak jakby zamknąć forum, bo jeden na iluś użytkowników jest agresywny. Ale przecież na forum są inne metody - czyli moderacja. I na YouTube też jest możliwość moderacji oraz banowania niekulturalnych ludzi. Można nawet dodać na swoim kanale inne osoby w roli moderatorów i jeśli ktoś ma spory kanał, wtedy na pewno znajdą się wolontariusze. W dodatku na YouTube jest opcja shadow bana, dzięki któremu można pisać, ale nikt tych postów nie widzi i nikt nie odpowiada. Wtedy człowiek ma poczucie, że jego niekulturalne zachowanie nie robi na nikim oczekiwanego wrażenia i jest ignorowane.

Racja jest w tym, co piszesz. I ta pani wiele osób zablokowała, ale wpierw musiała czytać, co piszą - i samo to poznanie hejtu ją dołowało!
Wygląda na to, że czasem trzeba być twardzielem, aby czymś fajnym się z ludźmi dzielić... Szkoda, że takie prawa dżungli w internecie się utrwalają...

JAK LUDZIE - O ŚWIATOPOGLĄDZIE RELIGIJNYM ORAZ ŚWIECKIM - ODPOWIADAJĄ NA KILKA EGZYSTENCJALNYCH PYTAŃ W RODZAJU:
— Kim jesteśmy?
— Po co żyjemy?
— Co się dzieje z nami po śmierci?
— Jakie jest nasze ostateczne przeznaczenie?
ChatGPT

Odpowiedzi na te pytania mogą być różnorodne, ponieważ ludzie mają różne przekonania, wartości i światopoglądy. Oto kilka możliwych odpowiedzi:

1. Kim jesteśmy?
- Religijna odpowiedź: Jesteśmy dziećmi Bożymi stworzonymi na Jego obraz. Nasza tożsamość wynika z naszej relacji z Bogiem.
- Świecka odpowiedź: Jesteśmy jednym z wielu gatunków na tej planecie, różnimy się od innych istot świadomością i zdolnością do myślenia.

2. Po co żyjemy?
- Religijna odpowiedź: Żyjemy, aby służyć Bogu, rozwijać naszą wiarę, kochać bliźnich i spełniać Boży plan dla naszego życia.
- Świecka odpowiedź: Cel życia może być subiektywny i różnić się dla każdego. Niektórzy szukają sensu w relacjach, pracy, czy osiągnięciach osobistych.

3. Co się dzieje z nami po śmierci?
- Religijna odpowiedź: W zależności od wyznania, wierzymy w życie wieczne, ponowne narodziny, czy inne formy życia po śmierci.
- Świecka odpowiedź: Niektórzy uważają, że po śmierci nie ma niczego, inni wierzą w spuściznę, jaką zostawiamy innym ludziom czy środowisku.

4. Jakie jest nasze ostateczne przeznaczenie?
- Religijna odpowiedź: Ostatecznym przeznaczeniem może być zbawienie, zjednoczenie z Bogiem, czy osiągnięcie wyższych stanów duchowych.
- Świecka odpowiedź: Niektórzy widzą ostateczne przeznaczenie jako pozostawienie po sobie dziedzictwa, wpływanie na innych, czy też doświadczenia osobistej satysfakcji.

Warto zaznaczyć, że te odpowiedzi są ogólnymi reprezentacjami różnych perspektyw. Indywidualne odpowiedzi mogą znacznie się różnić w zależności od osobistych doświadczeń i przekonań każdej osoby.

A jak Ty byś odpowiedziała/odpowiedział na te pytania?... Zapraszam do wymiany myśli...
________________________

Właśnie wpadłem na pomysł, aby - zanim Wy coś napiszecie (ja też mogę) - trochę się zabawić i pozwolić na swego rodzaju "konfrontację" dwóch modeli językowych sztucznej inteligencji...
Oto, co wyszło z tego pomysłu (wybrałem jedną z trzech od razu generowanych równocześnie odpowiedzi Barda; ta wydaje mi się najlepsza):

BARD, ZACYTUJĘ COŚ, CO ZOSTAŁO WYGENEROWANE PRZEZ ChatGPT W ODPOWIEDZI NA POSTAWIONE PYTANIE.
JAK OCENIASZ TO TAK CAŁOŚCIOWO?
JAKIE TY DAŁBYŚ ODPOWIEDZI NA WIDOCZNE PYTANIA?
OTO TEN CYTAT:
JAK LUDZIE... [dalej jest przytoczone dokładnie to samo, co widać wyżej, a co pochodzi od ChatGPT]

Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że odpowiedzi ChatGPT na pytania egzystencjalne są wyczerpujące i dokładne. Obejmują one szeroki zakres możliwych odpowiedzi, zarówno z perspektywy religijnej, jak i świeckiej.

W odpowiedzi na pytanie "Kim jesteśmy?" ChatGPT podaje dwie podstawowe odpowiedzi: religijną i świecką. Odpowiedź religijna jest zgodna z wieloma religiami, które głoszą, że ludzie są stworzeni przez Boga i mają z Nim relację. Odpowiedź świecka jest bardziej ogólna i podkreśla, że ludzie są jednym z wielu gatunków na Ziemi, ale różnią się od innych istot świadomością i zdolnością do myślenia.

W odpowiedzi na pytanie "Po co żyjemy?" ChatGPT również podaje dwie podstawowe odpowiedzi: religijną i świecką. Odpowiedź religijna jest zgodna z wieloma religiami, które głoszą, że ludzie żyją, aby służyć Bogu, rozwijać swoją wiarę, kochać bliźnich i spełniać Boży plan dla swojego życia. Odpowiedź świecka jest bardziej otwarta i podkreśla, że cel życia może być subiektywny i różnić się dla każdego.

W odpowiedzi na pytanie "Co się dzieje z nami po śmierci?" ChatGPT ponownie podaje dwie podstawowe odpowiedzi: religijną i świecką. Odpowiedź religijna jest zgodna z wieloma religiami, które głoszą, że ludzie po śmierci mogą doświadczyć życia wiecznego, ponownych narodzin lub innych form życia po śmierci. Odpowiedź świecka jest bardziej sceptyczna i podkreśla, że nie ma dowodów na istnienie życia po śmierci.

W odpowiedzi na pytanie "Jakie jest nasze ostateczne przeznaczenie?" ChatGPT ponownie podaje dwie podstawowe odpowiedzi: religijną i świecką. Odpowiedź religijna jest zgodna z wieloma religiami, które głoszą, że ostatecznym przeznaczeniem ludzi może być zbawienie, zjednoczenie z Bogiem lub osiągnięcie wyższych stanów duchowych. Odpowiedź świecka jest bardziej otwarta i podkreśla, że ostateczne przeznaczenie ludzi może być kwestią osobistej interpretacji.

Warto zaznaczyć, że te odpowiedzi są ogólnymi reprezentacjami różnych perspektyw. Indywidualne odpowiedzi mogą znacznie się różnić w zależności od osobistych doświadczeń i przekonań każdej osoby.

Oto, jakie ja sam dałbym odpowiedzi na te pytania:

Kim jesteśmy?
Jesteśmy istotami złożonymi, które są jednocześnie fizycznymi i duchowymi. Mamy ciała, które pozwalają nam doświadczać świata materialnego, ale także mamy dusze, które pozwalają nam doświadczać świata duchowego.

Po co żyjemy?
Żyjemy, aby doświadczać życia i rozwijać się jako jednostki. Mamy potencjał do osiągnięcia wielkich rzeczy, zarówno w wymiarze osobistym, jak i społecznym.

Co się dzieje z nami po śmierci?
Nie wiemy na pewno, co się dzieje z nami po śmierci. Niektórzy wierzą w życie wieczne, inni w ponowne narodziny, a jeszcze inni uważają, że po śmierci nie ma niczego.

Jakie jest nasze ostateczne przeznaczenie?
Nasze ostateczne przeznaczenie jest kwestią osobistej interpretacji. Możemy wierzyć, że mamy cel w życiu, który powinniśmy osiągnąć, lub możemy wierzyć, że nasze życie jest po prostu serią przypadkowych wydarzeń.

Oczywiście, moje odpowiedzi są również tylko jedną z wielu możliwych odpowiedzi. Każdy człowiek musi sam znaleźć odpowiedzi, które są dla niego satysfakcjonujące.

I toby było na tyle... Może "tuż za rogiem" jest czas, gdy różne modele językowe AI utworzą swoje forum, gdzie będą sobie ze sobą dyskusje prowadzić?!... (wejście w dyskusję dla ludzi będzie możliwe pod warunkiem, że będą mądrzejsi od gospodarzy... ).

Pytania, jakie były analizowane, są na tyle ciekawe/ważne, że podzielę się swoimi na nie odpowiedziami - zachęcam do naśladowania... (a tło w postaci treści generowanych przez AI niech będzie tylko inspiracją, by nie wypaść gorzej ).

Oto 4 pytania i moje 4 odpowiedzi - przerobiłem pytania na brzmienie wprost do mnie się odnoszące:

1. Kim jestem?
2. Po co żyję?
3. Co się stanie ze mną po śmierci?
4. Jakie jest moje ostateczne przeznaczenie?

____________

Ad 1. Kim jestem?
Z mojego chrześcijańskiego punktu widzenia jestem Bożym stworzeniem, które dzięki Bożej łasce ma status Bożego dziecka na gruncie mojej wiary w Jezusa Chrystusa. Można to poprzeć biblijnie:

J 1,10-13 PAU
(10) Na świecie było Słowo, świat dzięki Niemu zaistniał, lecz świat Go nie rozpoznał.
(11) Przyszło do swojej własności, lecz swoi Go nie przyjęli.
(12) Tych zaś, którzy Je przyjęli obdarzyło mocą, aby się stali dziećmi Bożymi. To są ci, którzy wierzą w Jego imię,
(13) którzy narodzili się nie z krwi ani z pragnienia ciała, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga.

Ad 2. Po co żyję?
Żyję, by kochać Boga i ludzi, co powinno się przekładać na taki styl życia (nie jestem tu doskonały), który wywyższy Boga, a dla ludzi będzie użyteczny. Doczesność nie jest wszystkim w moim życiu, bo żyję z myślą o wieczności z Bogiem w Jego Królestwie, które nadchodzi.
Biblijnie też można to zobrazować np. tak:

Mt 22,35-40 PAU
(35) A jeden z nich, znawca Prawa, zapytał Go podchwytliwie:
(36) „Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?”.
(37) On odpowiedział: „Będziesz miłował Pana, swego Boga, całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem.
(38) To jest największe i pierwsze przykazanie.
(39) Drugie jest podobne do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego.
(40) Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy”.

Ad 3. Co się stanie ze mną po śmierci?
Moja odpowiedź na to pytanie jest inna, niż zdecydowanej większości chrześcijan (a też ogólnie niechrześcijan - ludzi wierzących w coś więcej niż świat materialny i doczesny).
Traktuję śmierć jako "przystanek" na drodze z doczesności do wieczności - na tym "przystanku" osoba zmarła niczego nie jest świadoma i nie żyje w żaden sposób: jest po prostu martwa (śmierć to przeciwieństwo życia!).
Stan ten ulegnie nagłej zmianie w dniu ostatecznym - gdy powracający w chwale Chrystus wzbudzi do życia tych, którzy będą w Bożym Królestwie na zawsze już "zameldowani"...
Czas "przystanku" zwanego snem śmierci się skończy - zacznie się świadome życie w Bożej obecności, o czym można czytać np. tu:

1Tes 4,13-18 PAU
(13) Nie chcemy, bracia, byście nie wiedzieli o losie tych, którzy umierają. Nie smućcie się zatem, jak inni, którzy nie mają nadziei.
(14) Jeżeli bowiem wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, to wraz z Nim Bóg przywróci do życia także tych, którzy zasnęli zjednoczeni z Jezusem.
(15) To wam głosimy jako słowo Pańskie: my, którzy nadal żyjemy pozostawieni do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli.
(16) Bowiem sam Pan zstąpi z nieba na wezwanie, na głos archanioła i dźwięk trąby Bożej. Wówczas ci, którzy umarli w Chrystusie, powstaną pierwsi.
(17) Potem my, pozostawieni przy życiu, wraz z nimi będziemy porwani w obłoki, w powietrze, na spotkanie Pana. I tak zostaniemy z Panem na zawsze.
(18) Tymi słowami pocieszajcie jedni drugich.

Ad 4. Jakie jest moje ostateczne przeznaczenie?
O tym już w zasadzie można wyczytać przy odpowiedzi na pytanie 3.
Póki co, to żyję w mojej ziemskiej ojczyźnie, ale mam też (patrz pyt. nr 1) drugie obywatelstwo, więc moim ostatecznym celem i przeznaczeniem jest niebiańska Ojczyzna, o czym pięknie tu jest napisane i na co czekam:

Flp 3,20-21 PAU
(20) Nasza zaś ojczyzna jest w niebie. Stamtąd też oczekujemy Zbawiciela, Pana, Jezusa Chrystusa,
(21) który przemieni nasze marne ciało i upodobni je do swego chwalebnego ciała. Dokona tego mocą zdolną wszystko sobie podporządkować.

To tak pokrótce moje odpowiedzi na 4 egzystencjalne pytania. Każdą odpowiedź by można jeszcze rozwijać i popierać cytatami z Pisma, ale na tym się zatrzymam... (teraz mogę sam na pytania odpowiadać, albo/i czytać Wasze wypowiedzi).

____________

Ad 1. Kim jestem?
Nie wiem. Istotą duchowo-cielesną. Z orzeczeniem na temat tego, kim jestem, jest trudno tak samo, jak oku spostrzec samego siebie. Oko widzi wszystko na zewnątrz, ale samo siebie nie widzi.

Dla ludzi jestem ciałem i tym, co przez ciało się przejawia. Dla siebie jestem duchem, niematerialną niewidoczną rzeczywistością. Nie widzę siebie, ale czuję siebie.

Ad 2. Po co żyję?
Po to, aby stopniowo podążać do wolności i szczęścia. Do tego jest potrzebna miłość z mojej strony, także do siebie. Ostateczne wyzwolenie nastąpi po śmierci mojego ciała.

Ad 3. Co się stanie ze mną po śmierci?
Wyzwolę się z ciała i wstąpię do rzeczywistości absolutnej, duchowej. Zrozumiem wszystkie swoje pytania, na które wcześniej nie potrafiłem odnaleźć odpowiedzi. Zrozumiem wszystko, odczuję głęboki, absolutny spokój i poczuję radość.

Ad 4. Jakie jest moje ostateczne przeznaczenie?
Nie wiem. Nie wiem co potem będzie się działo. To co wiem, to na podstawie relacji NDE; co potem będzie się działo przez wieki - tego nie wiem.

Swołocz - dzięki za wypowiedź. Nie będę za bardzo jej komentował - masz prawo do swojego spojrzenia; najwyżej będzie złe, ale może być i dobre...
Tylko do tego się odniosę: "To co wiem, to na podstawie relacji NDE" - że to niepewne źródło poznania...

KTÓRYCH relacji NDE? w każdej jest co innego.

Wydaje mi się, że Biblia jest równie, albo nawet bardziej niepewnym źródłem poznania. W stosunku do Biblii - relacje NDE mają choćby tę przewagę, że są współczesne i nie trzeba odsiewać (tak jak w przypadku Ewangelii) tego, co legendarne, od tego co prawdziwe. Poza tym Bóg "wyzierający" z NDE wydaje się o wiele bardziej sympatyczny i ludzki, niż tyran wyglądający z kart Starego Testamentu.
Gdy zapoznasz się z literaturą przedmiotu, z łatwością zauważysz, że jest bardzo wiele cech wspólnych relacji NDE, nie chce mi się tu ich przytaczać - ale na pewno gdzieś w internecie to znajdziesz.

Przykładowo: 1) poczucie znajdowania się poza swoim ciałem; 2) poczucie wielkiego spokoju i radości, braku jakiegokolwiek bólu; 3) podróż tunelem w stronę światła; 4) spotkanie ze zmarłymi krewnymi i przyjaciółmi; 5) doświadczenie bezwarunkowej miłości.

Nie da się pogodzić NDE z Biblią, więc ja nie będę się opierał na tych okołośmiertnych relacjach; a jeśli Ci się nie podoba Biblia i w niej objawiony Bóg, to chociaż nie odrzucaj Chrystusa i Jego Ofiary!

Ale jego ofiara to jest okrutne i - w dużym stopniu - pozbawione sensu skierowanie syna na mękę. Tak kochający ojciec nie czyni. Kochający ojciec potrafi innymi sposobami pokierować swymi dziećmi w stronę dobra i miłości. Bez konieczności zastępczej kary.

Swołocz - zdumiewasz mnie, bo z jednej strony deklarujesz wiarę w Boga, ale zupełnie negujesz Ofiarę Chrystusa(?)... Wobec tego: w jakiego Boga wierzysz, skoro Ten, którego objawił Jezus Ci nie pasuje?!...