bobo... hja nie spe ostatnio na dywaniku, od czasu jak zamieszkalo tam wilczysko... no i gdzieś podczas mojej chwilowej nieobecnosci go schowało albo mam taki balagan, ze nie moge go znaleść

To przerzuć te książki w inny kąt baszty , a zobaczysz dywanik.
A, jeśli ci wilczek zwinął, to gorsza sprawa, może się opala na nim gdzieś na piaseczku, oj, wilczek, wilczek.

dobry dzionek
no a właściwie dobre popołudnie

wyskoczyłam sobie dzisiaj na balkon i po godzinie dostałam piegów chyba muszę sobie zrobić jakąś przerwę ... przynajmniej na jeden dzień

chmurko ... ja Ci nic nowego nie powiem ... ale z perspektywy czasu (choć wiem, że to teraz nie do pomyślenia) stwierdzisz, że może lepiej że się stało tak jak się stało

Wiking dziekuję za pozdrowienia

Nutko gratulejszyn gzaminu wakacje już masz czy jeszcze coś Cię czeka :)

Julko obiecałam angui, że Ci podziękuję słyszałam, że w ostatnim czasie o godzinie 1 w nocy zganiałaś ją na gadu do spania cieszę się, że ktoś mnie wspiera w tych dążeniach

co nie zmienia faktu, że daję angui buziaka

bobo masz racje, cyba powinnam posprzatac... moze gdzies znajde tez moje sprzety do produkcji firanek, bo komus to juz jakis czas temu obiecalam... zreszta jedna juz poczesci byla zrobiona tylko gdzies mi w tym balaganie zniknela

Fajnie że chcecie mnie pocieszyć...Bardzo wam za to dziekuję chociaż narazie wszelkie wasze starania nie przyniosą skutków-taka już jestem- muszę sobie to sama przetłumaczyć i wtedy mi przejdzie ( a dokładnie przejdzie mi jak odezwie sie mój chłopak i powie do jakich wniosków doszedł)

Ja dziś na poprawę nastroju sprawiłam sobie balsam ujędrniający i pojeździłam na rowerku.

Chmurka jest czas na przemyslenia i czas na rozmowy. Cierpliwości. Odezwie się, a z jakim wnioskiem, poczekaj. Nie on pierwszy i nie ostatni. A może po linii księgowej pójdźmy.
Zrób sobie na kartce dwie kolumny.
W jednej daj temat: ZALETY (jego), zaś w drugiej: WADY (jego).
Która kolumna dłuższa?
Pewnikiem ta pierwsza.
Na drugiej stronie kartki zrób identycznie, tylko obiektywnie wypisz w kolumnach swoje wady i zalety.
Porównaj.
Kto ma podać rękę pierwszy?
Nic na siłę i nic na upartego.
Sie 3maj.

Bobo- moze masz racje ale to on chciał "odpoczynku", ja nie musze nic "przemyśliwać" bo mnie na nim zależy- akceptuję jego wady czy przyzwyczajenia odmienne od moich ale chyba też mnie sie takie coś należy. Nie mam do niego pretensji. Ale moim zdaniem taka rozłąka moze zabić to co w nas zostało. Ja wolałabym od razu zmienić coś, naprawić, a on odebrał mi tą szansę- bo jak twierdzi: zauważył że to niby mnie bardziej zależy na nim niz jemu na mnie. Ale tego nie da sie zmierzyć a każdy kocha na swój sposób. Poza tym gdzieś tkwi problem-wiec lepiej go znaleźć i zwalczyć niz niszczyć nasze relacje...


Boję sie ze juz sie nie odezwie albo powie-żegnaj...

UWAGA!!! wskakuje w dołek i niech nikt sie nie waży mnie dotykać, bo moge być groźna... mam wszystkiego dość... może sie pojawi jakaś ulewa paskowa i mnie tu zasypie... wtedy już nikt by ne miał ze mna kłopotu...

Dzis ktoś mi powiedział ze mój chłopak być moze chcąc sie na myślić nie ma odwagi mi powiedzieć ze juz nie chce mnie znać, nic chce ze ma być...Chyba tak jest faktycznie...
Moja nadzieja została pogrzebana za życia...

jestem do niczego... nic mi nie wychodzi

chmurko, moj facet rozstal sie ze mna przez telefion, jak wczesniej probowal osobiscie, to sie pogodzilismy... a przez telefn było mu łatwioej, bo nie widział mojej reakcji, no i zawsze mógł się w wygodnym dla niego momencie rozłączyć

Teraz widzę jak wiele nie tak bylo w tym związku przeze mnie...I to mnie najbardziej wkurza...
Myślicie ze powinnam coś do niego napisać czy raczej czekać.... A moze ułatwie mu sprawe i zapytam wprost- czy che czy nie?

chmurko.. nie szukaj w sobie winy, bo ta nigdy nie lezy po jednej stronie...
olej goscia i pokaz jak ci dobrze bez nieg, jasli mu zalezy to wroci, a jak nie to... poszukaj nastepnego

Babuchny jedne, przestańcie wylewać morze łez, bo z nich powstanie kałuża i jeszcze Zabka będzie chciałą w niej popływać.

A pamiętacie chyba jak słona woda źle wpływa na cerę?
Więc proszę się tak nie zachowawać, bo chyba nie chcecie krzywdy naszej kochanej Żabki

Nutko gratujuję zdanych egzainów Czy to oznacza, żę możemy już oblewać?

Chmurko napij się z nami, a napewno humorek CI się poprawi

a moze sie utopie we wlasnych łzach i będziecie mieć już spokój w piaskowisku?

Julciu w piaskownicy nie tak łątwo się utopić, nawet we własnych łzach
Może powstać conajwyżej błoto, co jest bardzo dobre na cerę i jest idelnym środowiskiem dla żabek