Meg... nie zauwazyłam cie... widocznie spalas cichytko pod jakims krzaczkiem

Julia, jak ja pisałam post, to chyba Rozalka przestawiała "Kapliczkę" w inny kąt HYDE PARKU, teraz widzę, że tak. Może to i dobrze, ale czy nie będziemy mieć miejsca tu w piaskowisku na wyciszenie, ?
I nie mów, że rozgadałam się, modliłam się, Juleczko.
Meg, ty to jestes zaborcza, w południe tańczyć, to masz siły w taki upał , uf, uf, uf.
A w ogóle, Meg cwana jesteś, tańczysz od samego południa z krasnalami, potem w chwili oddzechu wołasz: ello! Tak, Julia, ona nie spała, tylko obracały ją krasnale od samego południa 7 godzin, ło matko! Coście tańczyli, Meg? Czyżby moje ulubione tango albo walca?
Ale ci wybaczam, bo i tak teraz nie mam sił, aby cokolwiek zakręcić, nawet z takimi fajnistymi krasnalkami. Jestem deat. Wypompowana, gdzie moje łóżeczko?

Ja nic nie przesyłałam

żabciu fajnie, ze sie pojawilas.. łózeczko... możesz legnąć na moim materacu z wodorostów... jest mieciutki i nie powinien uwierac nigdzie twojego zielonego ciałka

żabciu, jak się tańczy z takimi fajniusimi krasnalami, to można zapomnieć o całym świecie. Najlepiej sama spróbuj, odrazu jest się inym człowiekiem

Wiem że czasami szczęściem można zarazić innych. Zatem chcę sie podzieliś moją radością żeby choć jej część zagościłą w waszym życiu

Jesteśmy dalej razem...Teraz wiem że w związku nie ma miejsca nawet na odrobinę egoizmu, poza tym bycie w zwiazku to ciężka praca ale opłaca sie

Ahh-szczęśćliwa jestem

Chmureczko dziękuje Ci za podzielenie się Twoim szczęściem, odrazu mnie robi się radośnie

Mówiłyśmy, żę trzeba słuchać nas piaskoludków


I na koniec pięknie CI się zrymowało

chmurko, ja tez sie ciesze... a jednoczesnie to ci zazdroszcze...
ja nie mam tyle szczescia co ty... poprostu jestem taka straszna, okropna i wogole, ze jakos nikt nie ma na tyle odwagi, zeby sie ze mna zwiazac ale nie wazne... z pajakami za tapczanem i mrowkami przy oknie tez mozna pogadac

Julia nie wolno Ci tak myśleć.Poprostu nie odnalazłaś sie ze swoim "ksieciem" który pewnie pzemierza świat żeby odnaleźć własnie Ciebie-księżniczke Julię...
Ja jak miałam doła przez tą cała sytuacje to kupiłam se balsam ujędrniający (nie wiem czy to jakaś rada jest, bo na bardzo krótko mi to humor poprawiło)...Nie łam się Julka- "życie to surfing wiec nie bój sie fal" a poza tym " nie poddaj sie,bierz życie jakim jest"

Julia spać Bo straszne głupoty opowiadasz! Ty straszna i okropna?

Napewno spać CI się chce

łatwo wam mowic, chmurko jestes mloda i... ładna, a ja... starzeje sie i... co dalej? tylko bujany fotel, na kolana koc i kot i... puste sciany?

Przecież masz jeszcze nas

młoda-pojęcie względne
ładna- to dopiero pojęcie wzgledne .Mam tyle kompleksów ze mozna by połowę polski obdzielić...
Julia-Ty poprostu jesteś dojrzała...To nawet lepiej niz być niedojrzałym podlotkiem...

dzieki za taka dojrzałość, ze do rozmowy mam jedynie swojego zwierzrzaka, ktory czasami pojawia sie w mojej jaskini i to wszystko, czasem nie ma nawet do kogo pyska otworzyc, nie mowiac juz o tym,. zeby z kimkolwiek isc gdzies na soczek

Julka ... ale Ty bzdury opowiadasz !! Najlepiej od razu siądź w bujaku i nie ruszaj się stamtąd, kocyk na nogi i pilot do ręki

prosze mi tu nie sapać

aha no i dzieki za tą łopatkę ... tyle się jej naszukałam

ciekawe jak tam naszemu wilczkowi w tych górkach

Nutko czemu Ty się jeszcze uczysz skoro zdałaś egzaminy

Wiking ja mam ochotę potańczyć ... i to bardzo bardzo

a w ogóle wyjeżdżam w poniedziałek i wracam 13,07 i z przerażeniem myślę co mnie tu czeka jak wrócę chyba nigdy się nie odpiszczę

buziaki i miłego dnia