Punkty- za co je przydzielamy?
Autor |
Wiadomość |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Cytuj: Nie nazwałbym tego podrywem, ale raczej troską o jej dobro, aby poczuła się kochana przeze swojego faceta Uśmiech... W tym rzecz, a nie w kokieterii Uśmiech... Kochać kogoś to chcieć dla tego kogoś jego dobra.
Mi nie chodzi o troskę o dobro bo to zupełnie inna i oczywista sprawa. Jak pisałem podryw to podryw miałem na myśli. I już wiadomo, że nie taki jak za pierwszym razem bo wówczas osobę się dopiero poznaje. Ale podryw w sensie dowartościowywania osoby, poznawania jej dogłębniej, prawienia komplementów itp. itd. etc. Ba, nawet w łóżku podryw jest ważny bo pannę trzeba czasem rozbudzić by miała ochotę na małe co nieco. ;]
Bartas czy tego chcesz czy nie, ale sfera seksualna Cię nie ominie, chyba, że zwiążesz się z kobietą aseksualną. Ale wtedy to nawet na dzieci nie licz. ;p
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Wt maja 06, 2008 19:02 |
|
|
|
 |
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
Mroczny Pasażer napisał(a): podryw w sensie dowartościowywania osoby, poznawania jej dogłębniej, prawienia komplementów itp. itd. etc. Ba, nawet w łóżku podryw jest ważny bo pannę trzeba czasem rozbudzić by miała ochotę na małe co nieco(...) Aaaaa  no to pisz od razu, że chodzi o adorowanie kobiety  bo tak o wiele lepiej i kulturalniej brzmi. A co do tego Twojego adorowania kobiety w łóżku, aby ją rozbudzić - jak to określiłeś - do małego co nieco, to znasz moje zdanie: żadnego seksu dla przyjemności Mroczny Pasażer napisał(a): chyba, że zwiążesz się z kobietą aseksualną. Ale wtedy to nawet na dzieci nie licz. ;p
No, jeśli nie będzie chciała kochać dla przyjemności to chwalić Najwyższego!!!!  Ale generalnie o tym to ja na razie nie myślę, ale na pewno nie będę z nią współżył tylko i wyłącznie dla przyjemności 
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
Wt maja 06, 2008 20:39 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Bartas, a mogę zapytać dlaczego nie uznajesz seksu dla przyjemności?
|
Wt maja 06, 2008 21:06 |
|
|
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Bartas napisał(a): No, jeśli nie będzie chciała kochać dla przyjemności to chwalić Najwyższego!!!! Nie rozumiem takiego podejścia. Nauczanie kościoła przyjemności nie zabrania. Ani ogólnie, ani w życiu małżeńskim. Jedyne co nakazuje to kierowanie się miłością, jak również nie stawianie przyjemności nad obowiązki. Bartas napisał(a): Ale generalnie o tym to ja na razie nie myślę, A szkoda. Lepiej się mentalnie przyzwyczajać do tego co nieuchronne. Mniej będzie bolało.  Bartas napisał(a): ale na pewno nie będę z nią współżył tylko i wyłącznie dla przyjemności 
Nigdy nie mów nigdy. Sam to ćwiczyłem i wiem, że to prawda.
Poza tym co 7 lat gusta się zmieniają i może się okazać, że nie tylko polubisz, ale nawet wpadniesz w gorszy nałóg niż narkotyki, palenie, alkochol ...

_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Wt maja 06, 2008 21:14 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nawet wg tego co mówi KK seks jak najbardziej ma dawać przyjemność, a nie być przykrym obowiązkiem. Bartas, nie bądź bardziej papieski niż sam papież.
Crosis
|
Wt maja 06, 2008 21:15 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No co jak co, ale papież na pewno nie robi tego dla przyjemności 
|
Wt maja 06, 2008 21:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A tak mnie w ogóle zastanawia to nauczanie kościoła na temat seksu. Niby naturalnie seks ma być otwarty na zapłodnienie, czyli dla samej przyjemności nie można się kochać. Ale z drugiej strony jedzenie słodyczy, czy picie wina dla samej przyjemności nie jest grzechem  Dlaczego?
|
Wt maja 06, 2008 21:18 |
|
 |
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
Rita napisał(a): Bartas, a mogę zapytać dlaczego nie uznajesz seksu dla przyjemności?
Bo w moim przekonaniu współżycie między mężczyzną a kobietą służy konkretnemu celowi, jakim jest potomstwo. Jeśli nie chcą dziecka, to niech się powstrzymają i nie stosują różnych środków zapobiegającym ciąży, gdyż jest to grzechem oraz zepsuciem moralnym.
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
Wt maja 06, 2008 21:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A słodycze jesz tylko po to by zaspokoić głód? A piwo pijesz tylko po to by zaspokoić pragnienie?
|
Wt maja 06, 2008 21:20 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
"Alkochol"
Co w myśli to na języku, "kochol" to chyba od kochania ...
A przy okazji polecam stronę: Pomoc Powszechne_błędy_językowe
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Wt maja 06, 2008 21:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Bo w moim przekonaniu współżycie między mężczyzną a kobietą służy konkretnemu celowi, jakim jest potomstwo. Jeśli nie chcą dziecka, to niech się powstrzymają i nie stosują różnych środków zapobiegającym ciąży, gdyż jest to grzechem oraz zepsuciem moralnym.
Co nie zmienia faktu, że jak najbardziej ma też służyć przyjemności
W końcu nie dojdzie do zapłodnienia jesli nie będzie solidnej przyjemności
Crosis
|
Wt maja 06, 2008 21:24 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A kto napisał "alkochol"? Bo nie mogę znaleźć...
|
Wt maja 06, 2008 21:25 |
|
 |
Bartas
Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13 Posty: 2267 Lokalizacja: Poznań
|
Rita napisał(a): A słodycze jesz tylko po to by zaspokoić głód? A piwo pijesz tylko po to by zaspokoić pragnienie?
No, z tym to różnie bywa, ale nie można tego porównywać, bo jedzenie ulubionych smakołyków i picie piwa nie jest równoznaczne z pożądaniem ciała i ze zmysłowością  więc nie jest grzechem. Chyba że spożywasz i pijesz w nadmiernej ilości, co już jest łakomstwem, to wtedy - jak najbardziej popełniasz grzech.
_________________ [i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)
|
Wt maja 06, 2008 21:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: bo jedzenie ulubionych smakołyków i picie piwa nie jest równoznaczne z pożądaniem ciała i ze zmysłowością
Jak najbardziej jest, bo tu chodzi o zasadę. Zakaz seksu czysto dla przyjemności jest podyktowany dokładnie tym, że seks ma służyć prokreacji, czyli kochając sie dla przyjemności (antykoncepcja) działamy przeciwko naturze. Jedzenie i picie też ma zaspokajać potrzeby naturalne. I tu ta sama zasada jest łamana. Jedna zasada nie może być raz dobra a raz zła. Zastanów się.
|
Wt maja 06, 2008 21:35 |
|
 |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Rita napisał(a): A kto napisał "alkochol"? Bo nie mogę znaleźć...
Ja.
Tam: viewtopic.php?p=342921#342921 
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Wt maja 06, 2008 22:07 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|