tfu... tfu... tfu... jak będziecie zamawiać kolejną dostawe piasku to uprzedzajcie mnie...
siedzę sobie spokojnie w moim dołku, a tu podjeżdża jakaś wywrotka i... sru na mnie piasek... krzyczałam, ale nikt nie usłyszał... gdyby nie pomoc łyżeczki, to bym sie chyba tam udusiła... dzieki łyżeczko

no tak widze ze wszyscy gdzies sobie poszli (a może próbuj ą mnie odkopać na drugim kńcu piaskowiska? ) a ja chcialam was zaprosic na imprezke do swojej baszty... świętuje swoja pierwszą rocznicę na tym forum
czy są jacyś chętni?

Julka!

A gdzieżeś Ty się włóczyła?
Bo w to, że tydzień siedziałaś w dołku, to nie uwierzę :P:P

Tu ostatnio generalnie pustki, ale na imprezę to chętni pewnie szybko się znajdą

No i gratuluję rocznicy!

wilczku... siedzialam, a raczej lezalam w dolku przysypana najnowsza dostawa piasku... nawet zapomnialas ze go zamowilas, ja zajelas sie ciachaniem a ja bym sie tam udusiła

widze ze chetnych nie ma jakos...
jak bedziese isc do mojej baszty to jakis soczek po drodze upolujcie, bo mnie sie konczy...

To ja chętnie wpadnę poświętować troche

Gratuluje

czuję sie jak w złym śnie...wszyscy mają takie ambitne plany a ja sama nie wiem czego chcę ... I nie mam co marzyc o państwowych studiach...

chmurko... ja tez nie mialam rewelacyjnych ocen i jakos przezylam... na uszko ci powiem jak to bylo... nie chce publicznie o tym opowiadac

no to co z imprezka? ile miejsc lezacych przygotowac? i ile miseczek?

Raczej wiader
I powiedz mi gdzie iść na studia na UWM bo zaraz ide zanieść papiery

Witalska
To może za 9 stroniczek zabalujemy z okazji 200 strony

Ciekawe czy któryś temat oprócz gry w trzy slowa tak się rozciąga

Julia, witanko!
To ja się przyznam. Byłam tam, gdzie ty leżałaś w dołku, ale odgrzebywałam cię z drugiej strony, a piasek waliłam na ciebie. Skąd miałam wiedzieć, gdzie jesteś? Siedziałaś milcząca. Ale chciałam dobrze...no i przedobrzyłam.
Na szczęście się odkopałaś, zawsze znajdzie się ktoś pomocny, jak np. łyżeczka, kto poda łapkę i wyratuje z dołka.
Aha, jak się udała impreza?
Bo ja bym wam tylko popsuła humory, miałam wczoraj minorowy nastrój, oj i dzisiaj też.

Chmurka, o ile wiem masz fajne ambitne plany (te trzy postanowienia), no broda do góry.

Z tym świętowaniem to nawet fajnie. Każda okazja jest dobra.
I 200 strona i 1 rocznica bytności Julii na forum i mój poprzedni 910 post.
Dzieciaczki pod moim peesikiem cały czas tańczą, bo zawsze jest jakaś ku temu okazja.

To nie taniec, to fala meksykańska.

oj żabciu... ważne, że jak zwykle niezastąpiona łyżeczka znalazła sie tam gdzie trzeba

nosper pewne ostaja swoje w kilometrowych kolejkach na UWM... nie wiem co polecic.... dużo dziewczyn jest na wydziale nauk spolecznych i sztuki, więc... moze tak

no właśnie bym nosperkowi polecala wydział PiWA ale go rozwiązali od pazdziernika 2004, wiec... a to bylby dla niego idealny wydzial...

słuchajcie, a moze on rzeczywiscie poszedł do... właśnie tam