Spoonman, jakie bzdety? Czy w tobie jest choć trochę uczucia, godności ludzkiej?
Taki "Kamikadze" niech się sam ostrzeliwuje, połyka bomby itp. Ale niech zostawi innych w świętym anielskim spokoju!
Przecież tu w tym HP ludzie wypowiadają swoje "na gorąco" myśli, pozwól im, do....
Kazdy przeżywa COŚ w sposób szczególny, tylko dla siebie wiadomy i, jak umie pisze, wylewa te swoje myśli na te stronice.

Julia głowa do góy z tego co wiadomo wśród polakó była tylko jedna osoba ranna, która wyjechałą tam na kurs językowy. Twoi znajomi są teraz zapewne w jakimś bezpiecznym miejscu i jeśli to będzie możliwe skontaktują się, bo narazie prawie wszystkie telefony komórkowe nie działąją. Nie martw się

Tysiąckilometrowa eskapada zakończona, jakaś lipa z tymi waszymi kciukami... zabrakło >8< punktów żebym się dostał na uczelnie

madafaka normalnie

jeszcze jacyś terroryści, ołów im w bebech

Wiesz Nosperatu ja prawie sobie wylamalem kciuka, moze te punkty co zdobyles to nasze obolale kciuki, a reszta to Twoje niedouczenia

Czy ktos sie pisze na dzisiejszy spacer, nie proponuje tancow, bo to nie wypada, choc prawie codziennie sa zamachy np. w Izraelu czy Iraku i to raczej nikomu nie przeszkadza, ale dobrze w imie jednosci europekskiej i sztamy miedzy sojusznikami nie bede dzis proponowal imprezy.
(Chociaz jakis wolny dla pociesza moze sie wymsknac)

ja się pisze na spacer

Ja też chętnie się przejdę :)):))

Coś się dzisiaj strasznie miotam; przyda mi się chwila przerwy...

Chciałam Wam powiedzieć, że Was lubię

Angua My Ciebie też lubimy

To Angua skoro Meg byla pierwsza, i Ty pewnie jeszcze tu bedziesz gdy wrocimy, to Meg choc idziemy, tylko zalurz jakies bardziej wygodne buty. Musimy pogadac, moze potancowac, zebym Ci mogl slubowac przyjazn.

Chyba ze we trojke chcecie isc? Tez moze byc, to inaczej troche, ale tez zawsze przyjemnie.

Już jestem gotowa możemy iść a Wilczek wybiera się z nami?

Idziemy sami.

Wilczek sie chyba nie obrazi.

Pokaze Ci gdzie tu czasami pojawiaja sie skrzaty i gdzie krasnale maja miejsce spotkan.

I odchodza tanecznym krokiem do muzyki ksiezycowej.

Wilczek się nie obraża w ogóle

Idźcie, idźcie, ja może później się dołączę, na razie sobie pobiegam.

Jakie bzdety? A poczytaj uważnie moje posty wcześniejsze. Nad emocjami można panować...niekoniecznie namawiać do mielenia bliźniego w maszynce do mięsa. I odmawiania im prawa do bycia człowiekiem. O!

Sprawiedliwości oczywiście bym sie domagał, ale wolałbym się pomodlić za dusze zmarłych niż wygrażać sprawcom <im też porezbna modlitwa!>, co to da? <OK, to czysta teoria, ale słuszna>

Pozdrowienia dla fanek Michała Wiśniewskiego

I kto tu osądza co :P:P

To jest wyrażenie mojej..........
Jestem jaka jestem i taką zostanę , jeśli to komuś przeszkadza to przykro mi bardzo.
Przyjaźń według mnie to tak jak miłość akceptacja człowieka właśnieTAKIM JAKIM JEST z zaletami, wadami, , z przyzwyczajeniami, sposobem wyrażania uczuć,...,...

Nie mogę wam dać nic ponad to co mam.