Witam mlodego wloczege!

Bardzo ciekawa historyje wacpan nam powiedziales byles i z wielikim zainteresowaniem czesc dalszyja wyslucham.

U mnie w baszsie zawsze jest miejsce dla wloczegow, rozbojnikow, uciekinierow, pielgrzymow i innej masci ludzi bedacych w drodze. Ale nie musisz spac w piwnicach mam kilka komnat goscinnych, wejdz i rozgosc sie tam.
Ale najlepiej pojdz tez do zamku Saxona, tam znajdziec ukojenie i pocieszenie, u mnie tylko nocleg, miod pitny, wino, piwo i duzo roznych mies i ryb wszelakich.

Tak jak zawsze...
Nikt mnie nie uwzględnił, więc mnie wyeksmitowali
Zostanę wagabundą do końca swych martwych dni

Baranek kazał mi tu przyjść i zakopać się w piasku Co niniejszym czynię.
Gdyby ktoś (Baranek już wie, jaki ktoś) mnie szukał, nie mówcie, gdzie jestem. Aktualnie się ukrywam

Do wieczora tylko, bo dalszej części opowieści nie mam najmniejszego zamiaru przegapić. Wiking dostarcza trunki i mięsiwo, ja mogę zapewnić przynajmniej parę czujnie nastawionych uszu i takoż parę zaciekawionych ocząt.

Nutko
Ja tam wole wolność - na dziedzińcu ...
Masz tam tylko jakieś drzewko - do podostrzenia pazurków ?

Ddv drzewa posadzilem dziesiej nocy przy wejsciu do kazdej baszty, ale lepiej wybierz sobie jakies w lesie.

Uwzgledniajac jednak duza ilosc duzych i malych kotow tutaj ( no i wilka) zbudowalem z krasnalami specjanly stojak do ostrzenia pazurkow, jest tam zamontowane 27 roznego rodzaju drewna, tak by wszytkim zwierzaczkom dopasowac do twardosci pazurkow i nastroju dnia.

Nosperatu nie gadaj glupot tylko zasiadaj z nami do biesady w oczekiwaniu na dalsza czesc opowiesci mlodego wloczegi.

Wrocilam po dlugiej nieobecnosci i chcialam sie grzecznie zapytac, czy znajdzie sie dla mnie miejsc w piaskownicy?? Bylabym bardzo dzwieczna

Oczywiscie Ela, tylko sie przestrasz wszytkich kotow tu biegajacych, nie jestes tez jedynym wilkiem.
Co Ci podac na przywitanie, zjesz cos smacznego czy wolisz rog miodu? Moze wolisz odpoczac, polecam Ci wiec zamek Saxona, strona 210 czy 211.

Wilczkowa koleżanka

[wilczek aż wyskoczył ze swojej piaskowej kryjówki, coby się serdecznie przywitać i zaproponować wspólne pobieganie po lesie ]

ElaP, rzeczywiście strasznie dawno Cię nie było...

Piaskownica wita, oczywiście

Dziekuje za tak mile przywitanie Wiking chetnie bym cos zjadla i moze czegos sie napila,za miodem nie przepadam
No dawno nie bylam, jakos mialam faze zniechecenia czytelniczego do forum, bo ile tutaj sie trzba(chce) naczytac
Z tego co zauwazylam Saxon jest na urlopie i nie wiem czy mi pozwoli , jak wroci to sie dowiem
Pozdrawiam, wiczkowa kolezanke

Wking !
ekstra
Na pewno wybiorę coś dla siebie ...
Nie ma to, jak pomysłowość i pracowitość krasnali ...
Ela !
Kociska groźnie wyglądają lecz - tak naprawdę mają dobre serca - choć strasznie niezależne charaktery ...

Ok, juz wiem co wiking mial na mysli mowiac o biegajacych kotach, tylko hmm one z tego co widzem sobie grzecznie leza . Ddv te kotki mi sie bardzo podobaja

cześć Elu :):)
coś nam się piaskownicza gromadka powiększa

nie wiem czy wiecie ... ale każdy kto się wprowadza zobowiązany jest do zrobienia parapetówki czyz nie mam racji

ps ... no to kiedy impreza :D:D:D:D

Zasiedziały się przy komputerze - i stąd to zadumanie
Ja również mam szacunek do tego co piękne - zatem pozdrawiam kolejną Piękną Wilczycę w piaskownicy

Obie Wilczyce są Piekne - więc nazwijmy Elę Polarną
Może być

Właśnie obiegłam moje nowe pastwisko i padłam pod drzewkiem odpocząć. Trawka już zaczyna wschodzić, może za tydzień będę miała co jeść . Tymczasem zjem liście z niższych gałązek.
Dzielnych krasnali poproszę jeszcze o wybudowanie szałasu dla mojego pasterza , żeby miał gdzie spocząć, kiedy przyjdzie mnie doglądać.
Mam nadzieję, że wszystkie kotki i wilczki są tak samo oswojone, jak wilczek pasterski