No pewnie, ze pisalas ator


:D:wink:

A generalnie wiecie jak sie czuje uczac niemcow i litwinow polskich szant? Smiesznie

Crosis

wiem wiem ze pisalam ... ale masz odpowiedz w poscie wyzej

stwierdzilysmy z angua ze jestes za szybki odpisales na posta ktorego ona na moja prosbe usunela

ide spac

dobranoc

Tak ciekawie sie impreska zanosila a tu wszystkie dzieci juz spia, i co ma biedny samotny wiking poczacbez towarzystwa, moze jesli poczekam przy dogasajacym ognisku przybiegnie wilczek, moze jeszcze sie pojawi tygrys albo lew. Mam swieze miesko (jedszcze krwiste {choc jesli ktos je chce zepsuc mozna ugotowac}).

Opowiesc naszego wloczegi ciekawa, tak zeby jej posluchac raz, moze kilka.
Ide do zamku Saxona, pozwalam sobie tam wejsc nawet gdy go nie ma. Potrzebne mi czesci zbroji. Moj helm ma kilka pekniec po ostatnich potyczkach, tez tarcza jest troche rozerwana. Musze tez postac chwile przed lustrem pradwy bo jakos dzis cos powiedzialem madrego i teraz wydaje mi sie ze to ja taki gosc, wiec lustro prawdy dobrze mi zrobi by nie zapominac jaki cymbal jestem.

A ja znalazłam w rogu pastwiska jakiś opuszczony szałas


Uprzejmie proszę krasnale o wyremontowanie, żeby Pasterz miał gdzie odpocząć

Chyba będą Pasterzowi stópki wystawać

Wilczy nos jest niezawodny - reaguje i na mięcho, i na Wikinga, i na ognisko
Nie chcesz iść na spacer, kiedy już skończysz randkę z lustrem? Wiem, że godzina wczesna, ale może taki mały wyjątek?

Oj jaki piękny szałas Jak krasnale wyremontują, to będzie wyglądał jak nowy, ale miejmy nadzieję, że Pasterz nie jest za wysoki

Wiking krasnalu kochany, co sprawiło, że dzisiaj pojawiłeś się tak szybko, szybciej odemnie

Juz poslalem dwoch najlepszych krasnali do odbudowy szalasu. Kazalem im tez wykopac tutel do zamku Saxona, zeby Pasterz tez tam mogl zachodzic.

Anguo nie mam randki z lustrem, bo zwykla randka to jest gra w dwoje, dwoje ludzi sie wzajemnie kokietuje, powiedzialbym nawet ze blaznuje przed soba. Ja tu przed lustrem nie moge blaznowac, nie moge nic zdobyc, moge tylko zrzucac maski ktore dzis zakladalem, niestety dzis warstwa jest gruba, powinienem tu siedziec jeszcze kilka dni by cos sie ruszylo, ale skoro tak wolacie to wyjde jeszcze zamaskowany. Widac jeszce nie czas na odkrycie przed Wami prawdziwej zbojnickiej geby. Bede dzis jeszcze w miare milym krasnalem.

Meg dzis sie wczesniej pojawilem, gdyz wczesniej bedzie trzeba Was opuscic za godzine musze wyjsc na pociag, a jeszcze spakowac topory trza.

Baranek przynisolem Ci troche specjalnej trawy o smaku ukojenia, gdyz widze ze ta jeszcze nie wyrosla.

A zrzucanie masek, odkrywanie prawdy o sobie, to przypadkiem nie randka idealna?

Mogę Cię w takim razie odprowadzić na tego Twojego żelaznegop mustanga, czy jak mu tam? Muszę się wybiegać...

My z Barankiem mamy zapotrzebowanie na dwa hełmy. Zoorganizujesz jakieś do początku września?

No dobrze skoro tak prosisz to choc pobiegamy.
Jesli Wam chodzi o zwykle helmy, nie takie od Saxona to mam ich troche. Kiedys byla przeciez propozycja bym wszytkich obdzielil helmami przeciwko lapoatce Saxona. Wiec dla owczesnych piaskowniczow i niektorych formatorow juz sa zrobione uwzgledniajac ksztalt glowy, uszy i rogi. Dal Was dwoch sa wiec juz gotowe. Ten Baranka jest mialonowany wiec ma kolor turkusowy. dla Ciebie zribiel chromowany, wiec taki lekko srebrnawy.

Hmm a mnie ktos doliczyl?


Crosis

Nutko dziekuje za doliczenie mnie . Jejciu wystarczy, ze weekend spedzi sie poza "domem", juz ma sie tyle zaleglosci . Na impreze taka dluzsza to zapraszam koniec sierpnia .Teraz czasowo moge tylko do 22. A to dla wielu za krtoko . Crosis, bardzo fajnie sie uczy Niemocow, wymawiac czy pisac polskie literki .Pozdrawiam.
Pedzi, jest wolny jakis pokoj obok Ciebie?? Bo jak na razie to spie na korytarzu

ElaP, ja bym cie chetnie przyjela pod dach swojej baszty, ale ta jest pelna gosci i niestety. Sa tacy, co spia na karimatach. Ale wstap, dam ci cos fajnego do zasmakowania i do wypicia. Musze wlasnie opuscic stanowisko tu w piasku i udac sie do swoich milych gosci.
Nutka, witaj, ty liczarko. Nawet sobie nie pofolgujesz w wakacje, pracus jeden z ciebie!