Autor |
Wiadomość |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
15-letni młodziniec przychodzi do fryzjer i siadając na fotelu, mówi:
- Golenie.
Fryzjer wszystko przygotował, ale nie zaczyna golenia.
- Na co pan czeka?
- Na zarost.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Śr lip 19, 2006 5:36 |
|
|
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Cytat dnia:
Irasiad jest bardzo zdenerwowany
(prezydent Lech Kaczyński - o psie ratowniczym, któemu na spotkaniu z głową państwa ratownik chwilę wcześniej wydał komendę: Ira, siad)
No po prostu 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt lip 25, 2006 16:41 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt lip 25, 2006 16:42 |
|
|
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Kontrola drogowa:
- Tutaj jest ograniczenie do 40 km/h wy jedziecie 80 km/h. Ciekawe gdzie się tak spieszycie?
- 100 zł panu przywieźć....
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz lip 27, 2006 7:23 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Gostek kupił nówke Poloneza i postanowił się nim pochwalić komus z zagranicy.  A, że był taksówkarzem to pomyśłał, ze najlepiej będzie jak weźmie do taryfy jakiegoś zagranicznego gościa. No i jedzie tym Polonezem po Warszawie i patrzy a tu pod dworcem idzie jakis japończyk. Podjeżdza elegancko, no i siup zabiera japończyka taryfa. I tak jada, jadą autostradą a tu nagle siuuuuuuuu... Coś ich wyprzedza. Na to japończyk:
- uuuuuu To-yo-ta, baldzo sibka masina, made in Japan Taryfiarz przymknął na to oko i nic nie mówi. Jadą dalej. A tu siuuuuuu..., coś ich znowu wyprzedza. Na to japończyk:
- ooooooo Maźda, baldzo sibka masina, hoooo made in Japan. Taryfiarza to zirytowało, trochę się wkurzył ale nic, jada dalej. Nagle siuuuuuuuu... A japończyk:
- mmmmmmm Mitsubisiii, baldzooo sibka masina, made in Japan. No teraz miał już wszystkiego taksiarz dość ale znowu sie powstrzymał. W końcu dojechali do celu i japończyk pyta:
- nouoo, ile płaci?
- cztery tysiące dolarów. Pada odpowiedź.
- uuuuuu, ciemu tak duźa?
- mhhmmmmmmm, taksiometr, made in Dźapann, baaaldzio sipbka masinaaa...
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
N lip 30, 2006 15:26 |
|
|
|
 |
antares85
Dołączył(a): Pt lut 17, 2006 18:23 Posty: 42
|
 o religii na wesolo:)
to ja dorzuce kilka perelek,jakie znalazlem na stronie pewnej radomskiej parafii:)
Pewna świątobliwa osoba idzie do wróżki, aby poznać swoją przyszłość. Wróżka spogląda w kulę i mówi:
- Mam dla ciebie dwie wróżby: na dalszą i bliższą przyszłość. Jedna jest dobra, druga trochę gorsza. Którą chcesz najpierw usłyszeć?
- Może najpierw tę lepszą, dalszą.
- A więc będziesz śpiewać w chórach anielskich.
- Wspaniale, a ta bliższa?
- Jutro pierwsza próba.
Michał ma coś załatwić u księdza proboszcza.
- Zachowuj się grzecznie! - upomina go matka. - Jak zobaczysz księdza, powiedz ładnie: "Niech będzie
pochwalony Jezus Chrystus".
Kiedy Michał wraca, mama upewnia się:
- Byłeś grzeczny?
Chłopiec na to:
- Tak, tylko księdza nie było na plebanii i otworzyła mi gospodyni, więc jej powiedziałem: "Bądź pozdrowiona, łaski pełna".
Katecheta pyta Jasia:
- Ile jest sakramentów?
- Sześć.
- Mylisz się Jasiu, bo jest siedem.
- A tatuś powiedział, że sześć, bo małżeństwo i pokuta to jeden sakrament.
Kana Galilejska, ranek po weselu. Ludzie leżą z błędnym wzrokiem na stołach i pod stołami. Jeden z biesiadników podnosi głowę i mówi:
- Eeej, poślijcie kogoś po wodę - tylko błagam, nie Jezusa!!!!
Turysta w Ziemi Świetej zdecydował sie, ze wynajmie łódke, zeby popływać sobie po jeziorze. Właściciel łódki zada 100 USD, na co turysta ze zdziwieniem kreci głowa, ze to strasznie drogo.
Wtedy właściciel łódki z duma mówi: Wie pan, sam Jezus chodził po tym jeziorze na pieszo.
Turysta na to: Wcale sie nie dziwie, przy takich cenach....
_________________ a co tam bede sie wysilal,by napisac cos madrego:)
|
N lip 30, 2006 18:19 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Baba przy wiosennych porządkach znalazła stary kwit na odbiór butów u szewca sprzed 6 lat. Postanawia jednak zadzwonić:
- Czy są jeszcze u Pana pantofle z numerem 156
- Tak są - odpowiada po chwili szewc - i będą gotowe za tydzień.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn lip 31, 2006 8:02 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Kilku chirurgów spotkało się na przerwie obiadowej. Rozmawiają o tym, kogo najbardziej lubią operować.
- Ja to bardzo lubię operować księgowych. Wszystko w środku jest ponumerowane.
- Jeszcze łatwiejsi w obsłudze są bibliotekarze. Wszystko mają ułożone w porządku alfabetycznym - twierdzi drugi chirurg.
- Ja to lubię informatyków. Wszystkie narządy oznaczone są odpowiednimi kolorami.
- A ja uważam, że najłatwiejsi do zoperowania są prawnicy. Nie mają serca, nie mają kręgosłupa, nie mają jaj, a głowę i dupę można bez problemów zamienić miejscami.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn lip 31, 2006 13:33 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Cz sie 03, 2006 8:55 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
W 1968r., po słynnym wystawieniu "Dziadów", delegacja polska bawiła w Moskwie. Chruszczow zwraca się do Gomułki:
- Podobno u was w teatrze wystawiono antyradziecką sztukę?
- No, tak, "Dziady" - z pokorą potwierdza Gomułka.
- I coście zrobili ?
- Zdjęliśmy sztukę.
- Dobrze. A co z reżyserem?
- Został zwolniony z pracy.
- Dobrze. A autor ?
- Nie żyje.
- A toście chyba przesadzili...
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz sie 03, 2006 19:11 |
|
 |
m_q
Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57 Posty: 506
|
Czym różni się przedsoborowy zakon o ścisłej regule od posoborowego?
W przedsoborowym było tak — przeor w refektarzu mówi do brata Grzegorza: „Bracie, zamknijcie okno”. Brat Grzegorz wstaje od stołu, przyklęka dla okazania szacunku i zamyka okno.
Po soborze wygląda to trochę inaczej. Przeor mówi do brata Grzegorza: „Bracie, zamknijcie okno... hm... bo wieje”. Brat Grzegorz wstaje, przyklęka dla okazania szacunku i mówi: „Eee... a mnie tam nie wieje”.
_________________ Contra negantem principia non est disputandum
|
Cz sie 03, 2006 20:49 |
|
 |
m_q
Dołączył(a): Wt kwi 25, 2006 7:57 Posty: 506
|
_________________ Contra negantem principia non est disputandum
|
Cz sie 03, 2006 20:55 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Tylko be zobracy, proszę
Umiera papież. U wrót raju św. Piotr go pyta: - Ktoś ty? - Ja? biskup Rzymu. - Biskup Rzymu? Nie kojarzę. - No, namiestnik Pański na Ziemi. To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo. - Jestem głową kościoła katolickiego! - A co to takiego? - .... - Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa. (tup, tup, tup) - Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam.. - Nie kojarzę. Ale moment... Jezusie, może ty coś o tym wiesz? - Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać. Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi: - Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem 2000 lat temu? - No, i? - Oni do tej pory działają!
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt sie 04, 2006 7:31 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Na religii dzieci uczą się o Matce Boskiej.
- A do mojej mamy Matka Boska często przychodzi w nocy - chwali się Jasiu.
- Jak to możliwe? - pyta katechetka.
- No jak pójdziemy spać i zgasimy światło, to po jakimś czasie mama woła: O Matko Boska, znowu przychodzisz!
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Śr sie 09, 2006 11:37 |
|
 |
Incognito
Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21 Posty: 2617
|
_________________ Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj
|
Śr sie 09, 2006 20:40 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|