Autor |
Wiadomość |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Chruszczowowi przedstawiono listę kandydatów na rabina Moskwy, ten ją przeglądał, robił się coraz bardziej czerwony aż w końcu wrzasnął:
"Czy wyście powariowali? Przecież to sami Żydzi!"
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Cz sie 10, 2006 7:44 |
|
|
|
 |
Ale
Dołączył(a): N lip 23, 2006 12:06 Posty: 51
|
- Dlaczego Mojżesz przez czterdzieści lat błąkał się po pustyni?
- Nie chciał pytać o drogę.
_________________ Ale
|
Cz sie 10, 2006 14:21 |
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Nie tyle humorystyczne i nie zmieniono. To po prostu dziennik z 2056 roku.
Pijmy piwo! http://wiadomosci.onet.pl/1365711,16,item.html
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Pt sie 11, 2006 11:08 |
|
|
|
 |
Ale
Dołączył(a): N lip 23, 2006 12:06 Posty: 51
|
Klucze od spiżarni
Arago bywał od czasu do czasu proszony na obiady do Laplace'a. Był on pełen podziwu dla tego wielkiego uczonego, ale pewnego razu podziw ten został nieco zmącony. A mianowicie - w chwili, gdy żona L. podeszła do niego i zapytała: " Czy mógłbyś mi na chwilę zawierzyć klucze do cukru?".

|
Pt sie 11, 2006 13:14 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
(K)atolik próbuje wytłumaczyć (A)teiscie, co to jest cud:
K - nooo, na przykład jak jakiś człowiek spadnie z 50 m wieży i nic mu się nie stanie.
A - nooo... to jest przypadek.
K - ok, a jak on wyjdzie na ta wieżę, skoczy i dalej nic się nie stanie?
A - mmmm... to jest szczęście.
K - o rany, a jak trzeci raz skoczy z tej wieży i nic??!
A - przyzwyczajenie.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt sie 11, 2006 14:00 |
|
|
|
 |
Ale
Dołączył(a): N lip 23, 2006 12:06 Posty: 51
|
Wiek jest względny
Pewnego japońskiego uczonego, który go odwiedził, Willstaetter zapytał o swego byłego ucznia, profesora Masajii Tomito.
- Bardzo, bardzo stary - odrzekł zapytany.
- A ileż ma lat?
- 57
- Ależ ja mam już 63! - zawołał Willstaetter.
- Bardzo, bardzo pan młody - skłonił się Japończyk.

|
So sie 12, 2006 10:37 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Uczeni radzieccy skonstruowali bardzo mądry komputer, który zna odpowiedzi na wszystkie pytania. Na uroczyste otwarcie zaproszono uczonych amerykańskich, którzy zadali komputerowi pytanie: "Jak nazywa się najsilniejszy, najbardziej demokratyczny kraj świata?" Komputer natychmiast odpowiedział:
- Związek Radziecki.
Uczeni amerykańscy zadali komputerowi drugie pytanie: "W jakim kraju żyją najbardziej szczęśliwi ludzie i w jakim kraju ludzie zarabiają najwięcej na świecie?" Komputer zatrzeszczał, a po chwili wyświetlił na ekranie odpowiedź:
- W Związku Radzieckim.
Uczeni Amerykańscy zadali komputerowi jeszcze jedno pytanie: "W jakim kraju ludzie jedzą najwięcej mięsa w przeliczeniu na jednego mieszkańca?" Komputer przez chwilę zastanawia się nad odpowiedzią, w końcu odpowiada:
- Ale za to u was biją Murzynów!
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
So sie 12, 2006 11:12 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
So sie 12, 2006 20:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Pewnego dnia w rajskim ogrodzie, Ewa zwraca sie do Boga.
- Mam problem.
- O co chodzi Ewo?
- Ja wiem, ze dzieki Tobie istnieje i mam ten przepiekny ogrod, wszystkie zwierzeta, tego zabawnego weza, ale ja po prostu nie jestem szczesliwa.
- Dlaczego Ewo?
- Jestem samotna i po prostu niedobrze mi się już robi od jedzenia tych jabłek.
- Aha Ewo, w takim wypadku stworze ci mezczyzne.
- Co to jest "mezczyzna"?
- Mezczyzna bedzie wadliwym stworzeniem, majacym wiele zlych cech. Bedzie klamal, oszukiwal i bedzie prozny, tak czy inaczej bedziesz miala z nim ciezkie zycie. Ale... bedzie wiekszy, szybszy i bedzie lubil polowac i zabijac. Bedzie wygladac glupio, kiedy sie obudzi, ale odtad nie bedziesz narzekac. Stworze go w taki sposob, aby dostarczal ci wszelkich wygód.
Bedzie nierozsadny i bedzie zabawiac sie walka lub kopaniem pilki. Nie bedzie zbyt sprytny, wiec rowniez bedzie potrzebowac twojej rady, aby postepowac rozsadnie.
- Brzmi wspaniale - powiedziala Ewa z ironicznym usmiechem - ale w czym tkwi pulapka?
- Hm... mozesz go miec pod pewnym warunkiem.
- Jakim?
- Bedzie on dumny, arogancki, egocentryczny, wiec musisz mowic mu, ze zostal stworzony pierwszy. Pamietaj, to nasz malutki sekret... Wiesz, tak miedzy nami kobietami...
Równouprawnienie
Mężczyzna pije na umór, kobieta bywa zawiana.
Mężczyzna zdradza, kobieta przezywa przygode.
Mężczyzna rozwodzac sie rozbija rodzine, kobieta konczy zwiazek bez
perspektyw.
Mężczyzna wyzywa sie na bliskich, kobieta odreagowuje stres.
Mężczyzna wrzeszczy, kobieta akcentuje swoje racje.
Mężczyzna katuje dzieci, kobiecie czasami puszczaja nerwy.
Mężczyzna zaniedbuje rodzine, kobieta realizuje sie zawodowo.
Mężczyzna jest niezdara, kobieta bywa zagubiona.
Mężczyzna jest skonczonym chamem, kobieta bywa zmuszana do stanowczosci.
Mężczyzna jest pracoholikiem, kobieta dba o niezaleznosc.
Mężczyzna sie leni, kobieta regeneruje sily.
Mężczyzna kłamie, kobieta stosuje dyplomacje.
Mężczyzna przepuszcza pieniadze, kobieta musi czasami coś kupić także dla siebie.
Mężczyzna, kiedy dobrze wyglada, jest narcyzem, kobieta jest po prostu zadbana.
Dorastajaca córka pyta matkę:
- Mamusiu, a co sie dzieje z tym miodem, z miodowego miesiaca?
- Wsiąka w męża i tak powstaje stary piernik.
Adam pyta w raju Pana Boga:
- Panie Boże, dlaczego uczyniłeś tę Ewę tak cudowną, tak ponętną, tak atrakcyjną. Ja o niczym innym nie mogę myśleć, niczego nie mogę robić, tylko ona, ona, ona.
A Pan Bóg:
- Bo chciałem, byś mógł ją pokochać.
Pyta więc Adam dalej:
- Panie Boże, dlaczego zatem uczyniłeś ją jednocześnie tak naiwną, tak nieroztropną, nieracjonalną, przepraszam, Panie Boże, tak głupią.
A Pan Bóg:
- Adamie, chciałem nie tylko, żebyś ty mógł ją pokochać, ale by i ona mogła pokochać ciebie.
- Po czym poznać wesołego motocyklistę?
- Po muchach między zębami.
|
So sie 12, 2006 23:23 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Kowalska spotyka Nowakową.
- Jak się chcecie kochać z tym swoim chłopem, to kupcie sobie żaluzje.
- A wy sobie kupcie okulary, bo to nie był mój chłop, tylko wasz.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N sie 13, 2006 9:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Powodowana nagłą potrzebą fizjologiczną zakonnica wchodzi do baru. W barze panuje standardowy zgiełk, jednak co parę minut gaśnie światło i cała sala zaczyna wiwatować. Zakonnica podchodzi do baru i pyta, gdzie znajdzie toaletę .
- Tu, po lewej, ale nie powinna siostra tam chodzić.
- Czemu nie? - pyta zaskoczona zakonnica
- Bo w toalecie stoi posąg nagiego mężczyzny, przykrytego jedynie listkiem figowym.
- Nie szkodzi - odpowiada zakonnica - nie będę patrzyć w jego stronę .
Zakonnica idzie do toalety. Kiedy wraca do baru, zastaje standardowy barowy hałas. Jednak kiedy goście zauważają jej wejście, przerywają rozmowy i zaczynają bić jej brawo.
Zakonnica, zaskoczona, pyta barmana.
- Proszę pana, o co im chodzi, biją mi brawo, bo byłam w toalecie?
- Nie, biją brawo, bo została siostra jedną z nas - odpowiada barman.
- Nadal nie rozumiem - mówi zaskoczona zakonnica.
- Widzi siostra, ilekroć ktoś uniesie listek na posągu, w barze gaśnie światło, a siostra tu zrobila prawie dyskotekę.
|
N sie 13, 2006 9:57 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
|
N sie 13, 2006 9:59 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Spotykają się dwie nieprzepadające ze sobą sąsiadki:
- A cóż to, źle się pani dziś czuła, pani Kowalska? -pyta jedna z nich. Chorowała pani w nocy?
- Skąd to pani przyszło do głowy? - odparskuje druga.
- No bo widziałam, jak o drugiej w nocy wychodził od pani z klatki lekarz z naszej przychodni.
- Droga pani Wiśniewska - odpowiada tamta, cedząc powoli słowa. Jak od pani w każdy piątek wychodzi o świcie pewien przystojny oficer w mundurze pułkownika, to ja od razu nie wrzeszczę na całe gardło, że wybuchła III wojna światowa.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N sie 13, 2006 10:59 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
to ja Cytuj: Mężczyzna przepuszcza pieniadze, kobieta musi czasami coś kupić także dla siebie.
tiaaaaa
ale dobrane
nie powinno byc na odwrót w oryginale?
chyba przez ciebie zmienione sprytnie to ja : )
prawda?
ja myśle, że powinno brzmieć
mężczyzna oddaje kobiecie pieniądze a kobieta żada więcej wyzywając od leniuchów i obiboków, i kapsuje kieszenie mrucząc pod nosem coś o uczciwości

_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
N sie 13, 2006 15:08 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Rozmawiają dwie sąsiadki:
- Wie pani, że ten sąsiad z parteru to bardzo dobry człowiek, bo cały swój dorobek przekazał na sierociniec.
- A dużo tego było?
- Ośmioro dzieci!
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N sie 13, 2006 15:10 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|