No co ty. Nie odpowiem. Głupio mi, że jak ja czegoś nie zrobię to Bóg nawet nie spróbuje. Wszystko na mojej głowie...

złośliwiec007 napisał(a):

Czy mam wyjaśniać oczywistą oczywistość?
Powiedziałem, że nie wierzę w Boga.

W ludzi wierzę bardzo mocno i darzę szacunkiem. Nie jest to zależne od kwestii poglądów. Dałem temu choćby wyraz protestując przeciwko zamykaniu ust ks. A. Bonieckiemu. Chyba nie zarzucisz, że jest katolikiem?

A to, że uważasz że sugeruję iż katolicy są gorsi jest powodem tego że nie potrafisz pogodzić się z faktem, że ktoś może patrzeć na świat inaczej niż Ty. Wygląda, że ktoś taki z automatu staje się Twoim wrogiem.

To że nie zgadzam się z wiarą katolicką nie jest oznaką, że traktuję te osoby jako wrogów.
Szacunkiem darzę zarówno wierzących jak i niewierzących w Boga, nie stawiam nikogo wyżej lub niżej.

To że gdzieś w amazońskich lasach plemiona czczą zupełnie innego, swojego Boga, w niczym im nie uwłacza, nie degraduje i nigdy nawet nie przeszło mi przez myśl żeby byli gorsi ode mnie.
Fajnie byłoby gdybyś to zrozumiał.

Pozdrawiam

@Niewiarek: skoro znasz Biblię to dziwne że zapomniałeś co jest mieczem chrześcijanina, zgodnie ze słowami z listu do Hebrajczyków Gdybyś jednak zechciał zerknąć na przytoczone przeze mnie cytaty, to znalazłbyś odpowiedź dotyczącą sprawiedliwości. Pismo Święte zawiera ich o wiele więcej, bo sprawiedliwość i jej egzekwowanie ma różne postacie i o wszystkich Bóg nas poucza. Ja już nie będę się powtarzać. I tak nie uznajesz ani moich słów ani świadectwa życia mojego i innych, Biblii widzę też nie, więc nie wiem jakiego typu argumenty można podawać żeby mówić o wierze.

Nie odpowiedziałeś na moje pytanie dotyczące oskarżenia mnie o agresję, wrogość, fałszywą wiarę i brak miłości, co jest raczej dużym zarzutem. I tutaj chyba masz odpowiedź na pytanie postawione na samym początku tematu. Prawdopodobnie to nie ludzie są źli, wrodzy i agresywni, ale Ty ich tak sobie wyobrażasz. Próbę wytłumaczenia Ci czegoś (w końcu pytasz się nas jak to jest z naszą wiarą, to tłumaczymy) odbierasz jako personalny atak na własną osobę. Naprawdę nie wiem jak miałbym prowadzić tą rozmowę żebyś nie czuł się w niej atakowany i nie będę się już uciekał w ironię. Niestety Złośliwiec chyba ma rację, Wy nie przyszliście tutaj w poszukiwaniu wiary, Wy przyszliście udowodniać nam że Boga nie ma a chrześcijanie są źli. Teraz będę już mądrzejszy i nie będę udzielał się już w podobnych, zbyt ogólnych wątkach, bo trudno odpowiedzieć w paru postach na wszystkie możliwe wątpliwości ateistów, szczególnie jeśli oni już i tak wszystko wiedzą. Zamiast teoretyzować, lepiej zrobić coś dobrego w realnym świecie, żegnam się więc i pozdrawiam, wierzcie lub nie - bez wrogości !

Dużo owego bla bla napisał niejaki A. Pozdrawiam

To prawda. Jam, nie chwaląc się, dużo napisał, bo dzielne tam trzymam straż.

I nie odpuszczasz, co niniejszym z satysfakcją stwierdzam ja.

Nie tyle trzymasz straż, ale zniechęcasz, rozmowa z Tobą wypisz-wymaluj obrazuje stare porzekadło o dziadzie mówiącym do obrazu.

A wiesz, że mam dokładnie to samo wrażenie?

Moja metoda jest prosta: pokazuję, że wasze kolejne uniki kwestionują boską miłość lub (częściej) wszechmoc. I tylko tyle. Wierzę, ze może to być zniechęcające...

Nasze uniki nic nie kwestionują, potwierdzają pragmatyzm.
Nikt logicznie myślący nie będzie przelewał oceanu do dołka w piasku.....Twój fanatyzm antyreligijny to kilka oceanów.
Więc trwaj sobie w tym irracjonalnym fanatyźmie - Twoje prawo.

Pragmatyzm polegający na tym, że unika się przegranych tematów? Hmmm...

Ja pokazuję, że białe jest białym i jestem fanatykiem, ci, którzy zatykają uszy i udają, że białe jest czarne, to pragmatycy? Jak to się w świecie pomieszało...

Acro napisał:


A Pan prezes, aktualnie będącej w opozycji partii politycznej, już sporo czasu temu stwierdził, że nikt nam nie wmówi, że białe jest białe, a czarne czarne.

Więc jak to jest?

Może jestem daltonistą, ale dla mnie czarne jest czarne.
Ojej, zastrzegam że nie jest to żadna aluzja w stronę księży.

Muszę kończyć. Psiak chce siusiu.

Pozdrawiam wszystkich

Oż Ty Karol! popatrz ze wszystkich mozliwych stron, a nie tylko z jednej bo masz obraz niepełny a więc nieprawdziwy.
Kochasz kogoś i masz Jego zdjęcie na biurku. Przychodzi ktoś do domu i podając jakiś "ważny" powód każe Ci wyrzucić to zdjęcie. Ty, żeby uniknąć wasni szybko wyrzucasz. czy naprawdę to jest postawa chrześcianina? Czy Jezus chce, by Jego dzieci były sterowanymi tchórzami? czy jeżeli przyjdą poważne przesladowania chrześcian TACY wierzący stanął za Jezusem?
Czytaj słowa Jezusa z Duchem Świętym to zrozumiesz ich głębię, a nie tylko znaczenie literalne

Tia.....90% ludzkości przez wszystkie wieki postrzega i wie, że białe jest białe, a Acro ma misję tworzenia innej - bielszej bieli
Jesteś po prostu przewidywalny, a nudzi czytanie znanej mantry.

Sejm nie jest prywatną własnością ani posłów, ani katolików, ani białych.

beldex napisał:


Zazdroszczę tym ludziom, którzy mają obraz pełny i prawdziwy.
Ja wiem, że nigdy takiego nie będę miał.

Dlaczego muszę odpowiadać na takie hm "xcv234sc" treści?
Nie odróżniasz państwowej instytucji jaką jest Sejm od biurka?

Czy Jezus chce, by Jego dzieci były sterowanymi tchórzami?
Aż ciśnie się żeby powiedzieć, o boże a cóż to za określenie: sterowani tchórze? Mam ogromny strach przed osobami, które formułują takie myśli.


Ale do czego tutaj Jezus? Dawno nie żyje.
Jeśli przyjdą prześladowania to pewnie tak jak każdy normalny człowiek będę przeciw temu protestował. Nie potrafię powiedzieć teraz jak.

A prawdę mówiąc, wyjaśnij jakich prześladowań się spodziewasz? Co to za fatum zagraża?

Pozdrawiam