Telefony komórkowe a zdrowie
| Autor |
Wiadomość |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Stanisław Adam napisał(a): A gdzie można kupić licznik Geigera ?
Ruski "Pripiat" jest czasem na allegro, ale uprzedzam, ze promieniowania radiowego nie rejestruje 
|
| Pn sie 07, 2006 18:30 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Duzo jest na eBayu, ale drogo jak cholera Licznik /dozymetr
|
| Pn sie 07, 2006 18:37 |
|
 |
|
WebCM
Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 11:37 Posty: 382
|
Może trzeba powiadomić ekipę Strefy 11, aby zbadała, czy komórki powodują pole magnetyczne.
A tak na serio - podam kilka porad. Sami wybierzecie, które są warte polecenia, a które nie.
1. Jeśli chcesz coś przekazać, wyślij wiadomość SMS.  Rozmawiaj dopiero wtedy, gdy jest potrzeba.  Pamietaj o wyborze odpowiedniego dzwonka SMS (aby go było słychać) oraz odbieraniu wiadomości.
2. Nie noś cały czas przy sobie komórki, lecz wtedy, gdy jesteś poza domem (ew. poza innym miejscem, gdzie nikt nie ukradnie telefonu).
3. Jeśli możesz, podczas rozmowy (szczególnie długiej) używaj trybu głośnomówiącego.
4. Nie śpij z komórką w pobliżu (np. w ręku).
5. Jeśli masz możliwość, wysyłaj wiad. SMS przy pomocy komputera.
6. Nie noś telefonu w pobliżu serca lub "jąder".
7. Lepiej spotkać się z daną osobą, niż gadać z nią przez komorkę (np. o ważnych sprawach).
Które z tych porad są warte polecenia? Jakie jeszcze należałoby dodać?
|
| Wt sie 08, 2006 8:18 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Na pewno punkt 7 - wg mnie ważne sprawy załatwia się osobiście i bezpośrednio a nie przez telefon, zresztą rozmowa w "cztery oczy" jest najlepsza bo widzimy sowojego rozmówce i widzimy jak "reaguje" w trakcie rozmowy a więc wiemy co myśli, czy nie kłamie i czy mu nie przynudzamy ect. no i nie dość że zaoszczędzamy to jeszcze mamy możliwość spotkać się z kimś, czasami 'ważna sprawa" to może być pretekst do spotkania
Punkt 2 odnosi się do osób mających wille albo baaarzdo duże domy bo w mniejszych domkach czy mieszkaniach nie ma problemu ze stałym kontaktem z tel. kom. - zawsze go usłyszysz w razie czego
Punkt 6 jest dobry... tylko dla facetów bo dziewczyny/kobiety noszą ją w torebkach.
|
| Wt sie 08, 2006 11:26 |
|
 |
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
to Ja  Cytuj: ect. no i nie dość że zaoszczędzamy to jeszcze mamy możliwość spotkać się z kimś, czasami 'ważna sprawa" to może być pretekst do spotkania Uśmiech...
a ja słyszałem właśnie,ze jest na odwrót to dlatego ludzie dzwonia przez komórki by zaoszczędzic na dojazdach
w cztery oczy raczej niektóre osoby krępuja się niektóre wiadomosci powiedziec  ja wiem, że dziewczynom jest łatwiej... 
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
| Wt sie 08, 2006 20:38 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Mieszek napisał: Cytuj: a ja słyszałem właśnie,ze jest na odwrót to dlatego ludzie dzwonia przez komórki by zaoszczędzic na dojazdach w cztery oczy raczej niektóre osoby krępuja się niektóre wiadomosci powiedziec ja wiem, że dziewczynom jest łatwiej... taak? a jak kumpela mieszka pare domów dalej to mi taniej wyjdzie zadzwonić?  a poza tym to faceci bajerują w realu a nie dziewczyny nawet jak chłopak nie jest przystojniak ale za to wie jak się zabrać do rzeczy 
|
| Wt sie 08, 2006 20:46 |
|
 |
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
to Ja  Cytuj: taak? a jak kumpela mieszka pare domów dalej to mi taniej wyjdzie zadzwonić? Chytrus a poza tym to faceci bajerują w realu a nie dziewczyny nawet jak chłopak nie jest przystojniak ale za to wie jak się zabrać do rzeczy Suszę zęby
no tutaj się z toba zgodzę kumpel jest raczej niezbyt wierzący choc przyznaje się do katolicyzmu [no tak jak mu wyjdzie i jak mu sie chce ] i wiesz co mi powiedział kiedys? że poznał taką która jest katoliczka i ja bajeruje, że jest "nieprzystepny" taki po prostu "katolik" 
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
| Wt sie 08, 2006 20:55 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
nie radze być w jego skórze gdy dziewczyna się o tym dowie  a poza tym faceci jak nie w realu to przez gg podrywają - można to nazwać pierszym etapem a dopiero potem na sms-y się przechodzi 
|
| Wt sie 08, 2006 21:06 |
|
 |
|
WebCM
Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 11:37 Posty: 382
|
Do dłuższych rozmów międzymiastowych lub międzynarodowych polecam VoIP - za darmo.
Wracając do porad - komentujcie pozostałe i piszcie inne (może nie uwzględniłem ważnych kwestii?).
|
| Śr sie 09, 2006 12:51 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Można rozmawiać też przez Skypea zupełnie za darmo - warunkiem jest tylko posiadanie przez obie osoby tegoż programu (i oczywiście internetu) oraz słuchawek z mikrofonem 
|
| Śr sie 09, 2006 13:21 |
|
 |
|
WebCM
Dołączył(a): Wt gru 27, 2005 11:37 Posty: 382
|
Pisząc VoIP, na myśli miałem Skype i podobne programy (także Tlen, GG). Głośniki także się nadają do tego celu. 
|
| Śr sie 09, 2006 13:35 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
to Ja  napisał(a): Można rozmawiać też przez Skypea zupełnie za darmo - warunkiem jest tylko posiadanie przez obie osoby tegoż programu (i oczywiście internetu) oraz słuchawek z mikrofonem 
Popieram - patent ze Skype'm jest świetny. Sam na początku w to nie wierzyłem, ale programik jest świetny. \
Oczywiście - z jednym zastrzeżeniem. Trzeba mieć stałe łącze - na modemie to raczej nie wyjdzie.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Śr sie 09, 2006 15:07 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Mówi się o szkodliwości telefonów komórkowych,ale przecież podczerwień i światło to też źródło pola elektromagnetycznego.Poza tym telefon komórkowy może uratować komuś życie.Sądzę,że powstawaniu tzw.białek szoku termicznego sprzyja każde promieniowanie elektromagnetyczne.Nie wiem czy zmiany ciepłoty narządów pod wpływem mikrofal są niekorzystne.Im większa moc promieniowania elektromagnetycznego tym wyraźniejszy efekt grzewczy.Mikrofale przenikają całe nasze ciało ale skoro stosuje się diatermię mikrofalową w medycynie to jakaś wiedza o promieniowaniu musi być.Nie mówi się o szkodliwości diatermii.
|
| Śr sie 09, 2006 15:48 |
|
 |
|
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
ToMu napisał(a): Popieram - patent ze Skype'm jest świetny. Sam na początku w to nie wierzyłem, ale programik jest świetny. \ Oczywiście - z jednym zastrzeżeniem. Trzeba mieć stałe łącze - na modemie to raczej nie wyjdzie. Fajnie. Jak z lustracją: KOMÓRKA BEZ KOMÓRKI. Tyle, że PC też promieniuje. Ma bogate spectrum. Nawet gdy zamiast monitora CRT (ten to świeci) jest LCD. Oczywiście z licznikiem Geigera to (taki sobie) żart. Chociaż może i by się przydał. Na przykład nabywszy słoik miodu w jakimś Carrefourze, Geancie czy Tesco mógłbym sprawdzić czy nektar zbierały pszczółki z czarnobylskich lasów ... Wracając do MP (mobile phone). Zrobiłem test na promieniowanie. Żadnego licznika promieniowania elektromagnetycznego oczywiście nie posiadam. Więc użyłem mikrofalówki (pierwszy raz w tym roku, zupełnie zbędny grat, nabyłem ją przed laty na fali mody) - jako wskaźnika bazowego. Ta sama natura promieniowania. Do piecyka poszła grzanka. Na udzie położyłem komórkę. I godzina relaksu. Po godzinie: grzanka zamieniła się w węgiel, skóra na udzie nawet się nie podrumieniła. Wniosek: Przesada z tą szkodliwością komórek. Jest wielokrotnie niższa od szkodliwości kuchenek mikrofalowych. Co prawda eksperyment nie spełniał wszelkich nauką określonych wymagań, ale przecież nie chodzi o różnice w cyfrach po przecinku. W międzyczasie ToMu uświadomił mi, że pominąłem bardzo ważną sferę szkodliwości komórek. Naprawdę ważną - na czasie. O znaczeniu europejskim. ToMu napisał(a): Crosis napisał(a): A ja powiem Wam, ze bylem calkiem pod wrazeniem Sony Ericssona k508i.... az do czasu, az go niechcacy utopilem w Odrze. Od tego czasu mam stara, wysluzona Nokie 6610i i jestem calkiem zadowolony. Z tym, ze jak bede mial wymiane, chyba wezme ta cienka motorolke z klapka. Crosis Duuuuuuuże to strasznie... Niby taka płaska, a jednak - bardzo duża.
Przesadna grubość komórki jest ważna. Ale ważniejsza jest niefrasobliwość Crosisa w topieniu komórek w Odrze !
To z pewnością zagrożenie dla środowiska. Zagrożenie dla flory i fauny wodnej naszych polskich rzek. Nie chodzi o promieniowanie. To zaniknie gdy wyczerpie się bateria. Ale czy na pewno glony, plankton i rybki mogą czuć się bezpieczne ? Myślę, że nie. Nie przypadkiem przecież Unia wprowadziła różne dyrektywy nakazujące zbieranie i utylizację urządzeń elktro-mechanicznych.
Chciałoby się powiedzieć: Gdy komórka w wodzie, już ToMu nie zaszkodzi. A to okazuje się nie takie oczywiste ...
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
| Śr sie 09, 2006 16:00 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Stanisław Adam przytoczył wątek o efekcie cieplnym.Moc telefonu komórkowego jest zbyt mała by oparzyć (od 250 mW do 2 W),ale magnetron w kuchence mikrofalowej to moc 500 W wystarczająca do wywołania zwęglenia i oparzeń III stopnia.Szyba kuchenki chroni nas przed tym zagrożeniem. 
|
| Śr sie 09, 2006 16:15 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|