Dobrze jestem skłonna zostawić smoki w spokoju.
Zresztą i tak rezygnują jak tylko widzą mój miecz

Angua to zakładamy drużynę

Jasne!

Biedny Teofil, co mu przyszło z założenia tego wątku...

Nieumarły czarnoksiężnik-nekromanta z radością zaoferuje wam swe towarzystwo. Zamiast eksterminacji smoków proponuję ponaparzac się z drowami

Hmmm, miała być babska, poczuwasz się?

Ale niezaprzeczalnie drowy liczą się na Twoją korzyść, elfy powinny być dobre, a nie takie paskudztwa

A co! Jak Kopernik była kobietą to Nospheratu nie może?

No właśnie nie wiem, czy Nospheratu chce być przyjęty jako kobieta...

Ja jako wilkołak (wilkołaczka?) nie mam zupełnie nic przeciw nekromantom . Tylko żeby tych drowów przypadkiem później nie wskrzeszał...

Ja jako półelfka obeznana z tym i owym również nie mam nic przeciwko, pod warunkiem że J.P. Hrabia zostanie kobietą.

Jak to dobrze ze Legolas i Gimli dali juz przyklad przyjazni elfow z krasnalami, ja bowiem jestem w pelni krasnalem.

Chociaz ciekawe jakie dzieci by ztego wyszly

Zrobione, jestem kobietą Auć
Nic z tych rzeczy, polimorfia ma się rozumieć

Tylko czy prawdziwy krasnolud jest zdolny do zmiany płci ?

Wiking- dzieci byłyby trójrasowe

Nospheratu to w damskim wydaniu możesz mieć na imię Lamia

Rzeby było jasne drużyną dowodzimy wspólnie z Anguą.
Znaczy Duet Angua8) -Nutka8)
O

Duet Angua -Nutka

miało być

a nie mówiłem?? "Liga rządzi Liga radzi Liga nigdy..." ehhhh "Albercik wychodzimy"

...."żeby baby nas biły!!!!!!.....echh chlip chlip"

Słaba płeć

Co lam(i)a Nic z tego! Zostaje nospheratu

nospherata pewnie nie przejdzie, prawda?