Tłumaczyłem to już w tym temacie:
viewtopic.php?p=1060358#p1060358

Nie wiem, czy to będzie dostatecznie jasne. No ale na tym polega to czuwanie żeby cały czas dbać o to żeby mieć w sobie Życie.

Tu masz dalszy ciąg J3:
14 A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni7, tak potrzeba, by wywyższono7 Syna Człowieczego, 15 aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne8. 16 Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.
No i tutaj jest o tym miedzianym wężu i odwołaniu do krzyża Jezusa.

Acha, czyli jezioro Ognia i Siarki to jest tylko takie przejście ze świata z Bogiem do świata bez Boga, niby takie wytopienie złota, czyli twoim zdaniem śmierć druga to kara za grzechy. No dobrze ,ale to by raczej wskazywało na czyściec , na oczyszczenie za pomocą tego ognia i to przejście jest chyba w drugą stronę ze świata bez Boga do Boga, sam już nie wiem, no ale taka jest właśnie twoja nauka - niezrozumiała. A ja chciałbym wrócić do mojego pytania, bo mówiłeś o karze , o śmierci jako przejściu ze świata z Bogiem do innego świata bez Boga, a ja właśnie oto pytam, co to jest ten świat bez Boga, ja wiem że to kara za grzechy , ludzie już na ziemi żyją bez Boga , a ja właśnie chciałbym się dowiedzieć od ciebie czym różni się ten świat bez Boga po przejściu przez jezioro Ognia i Siarki od tego świata dzisiejszego , który tak samo jest bez Boga?

Przepraszam, bo muszę dla Krzysia... coś dopisać, mówiliśmy poprzednio o duszy, Krzysztof pisał że dusza jest jak świątynia Jerozolimska, że jest mieszkaniem Boga i jeżeli Bóg to mieszkanie opuszcza to ta świątynia przestaje istnieć. No dobrze Krzysztof , ale to właśnie przeczy twojej nauce o mieszkaniu dla Ducha, bo świątynia Jerozolimska przestała istnieć, a dusza nie może przestać istnieć i istnieje wiecznie, więc to twoje porównanie duszy do świątyni jest błędne. Popraw się Krzysztof , przemyśl to jeszcze raz i napraw ten błąd.

Między tymi dwoma światami jest zasadnicza różnica. Ten świat, w którym żyjemy jest miejscem, gdzie mamy dokonać wyboru, w którym świecie chcemy żyć. No i do ostatniej chwili swojego życia możemy ten wybór zmienić (nawrócić się albo Boga odrzucić). Z tym drugim światem jest inaczej. To w chwili śmierci wybieramy i ten wybór jest ostateczny i nie może później być zmieniony.
No i Jan widział skutki takiego ostatecznego odrzucenia Boga. To było właśnie wyrzucenie do tego jeziora ognia. Kto został wrzucony do jeziora ognia, to wrócić już nie może.

A no to troszeczkę zmieniłeś swoją naukę o karze za grzechy bo przedtem mówiłeś ,że to PRZEJŚCIE przez jezioro Ognia i Siarki do innego świata bez Boga, a teraz pod moim wpływem twierdzisz że to jednak WRZUCENIE do jeziora Ognia i Siarki, a to już zupełnie co innego. Jednak na moje pytanie jeszcze nie odpowiedziałeś, kluczysz, kluczysz, chodzisz w kółko a pytanko jest nadal aktualne. Pytałem, bo może zapomniałeś, na czym polega kara śmierci, zniszczenia i zatracenie duszy, która nie może przestać istnieć tak jak przestała istnieć Świątynia Jerozolimska, którą ty porównałeś do naszej duszy, co okazało się błędem gdyż dusza zniknąć nie może, nawet wtedy kiedy opuszcza ją Duch Boży. Więc na razie wspólnym wysiłkiem dotarliśmy wreszcie do tego wrzucenia duszy do jeziora Ognia i Siarki i co dalej się dzieje z tą duszą jak już znajdzie się w tym gorejącym jeziorze ? Bo jak wiesz to ona tam też nie może się rozpłynąć , ani spalić, nic ją nie może zniszczyć jest wieczna.

My żyjemy w świecie złożonym z materii. A czy słyszałeś o antymaterii?

Najpierw zakończmy jedno, odpowiedz, a później porozmawiamy o antymaterii.

zrozumienie relacji materii do antymaterii jest potrzebne do zrozumienia mojej koncepcji piekła. Zakładam, że to zrozumiesz.

A więc, jak Bóg stwarzał świat, to włożył ogromną energię i powstały dwa światy. Jeden świat z materii i drugi świat z antymaterii. Jak pewnie wiesz, to jeśli cząstka materii spotka się z identyczną cząstką antymaterii, to obie ulegają anihilacji i wytwarza się duża dawka energii. No i te dwa światy nie mogą koegzystować ze sobą, bo to by powodowało niesamowite fajerwerki.
No i te jezioro ognia z Apokalipsy, to według mnie właśnie jest styk tych dwóch światów. Ci wszyscy, którzy odrzucili Boga, to tym samym wybrali sobie świat bez Boga i to właśnie ten świat z antymaterii jest dla nich przygotowany. No i tam znajdą miejsce ci, którzy nie potrafili w normalny sposób współżyć z innymi (to tak zwani egoiści i samoluby) No i oni pozostaną w swoim własnym gronie - i to jest właśnie piekło. Jeden z drugim nie będzie się mógł dogadać w żaden sposób. No a tych, których krzywdzili i wykorzystywali, a którzy wybrali Boga i żyli według Jego nauk, ci będą żyli już w innym świecie i będą żyli w jedności z Bogiem i pomiędzy sobą.

No i te wszystkie dusze, które się znalazły w tym innym świecie, to praktycznie w tym materialnym świecie już nie istnieją. Nie ma ich. Można powiedzieć, że zostały tutaj unicestwione.
To tak, jak z tą świątynią jerozolimską. Materialnie przestała istnieć ale istniała nadal jako taka idea.

Męka wieczna (Łk 16:23-28, Mt 25:46; patrz pkt 28.10.); gniew Boży (J 3:36); piec rozpalony (Mt 13:42, 50);
piekło ogniste (Mt 5:22); płomień ognia (Syr 21:9); cierpienie (Łk 6:25, 16:24n., Ap 20:10); katusze (Ap 14:10n.,
20:10); płacz i zgrzytanie zębów (Mt 8:12, 13:42, 50, 22:13, 24:51, 25:30, Łk 6:25, 13:28); ogień wieczny (Mt 3:12,
7:19, 13:40, 18:8, 25:41, Łk 3:16n., Mk 9:43, 48); „trawiący” robak nie ginący (Mk 9:48, Syr 7:17, Jdt 16:17); rdza (Jk
5:3); ciemności (Mt 22:13, 25:30, Jud 13); ciemne lochy (2P 2:4, Łk 8:31); jezioro ogniste (Ap 19:20, 20:10, 14n.,
21:8); jezioro siarki (Ap 20:10); miejsce na zewnątrz (Mt 8:12, 22:13, 25:30, Ap 3:12); mrok (2P 2:17); Tartar (2P 2:4);
zagłada (Flp 1:28, 3:19, 1Tes 5:3); druga śmierć (Ap 2:11, 20:6, 20:14, 21:8). Gdzie ty tutaj znajdujesz antymaterię?

No wiesz, ludzie tamtych czasów pojęcia antymaterii nie znali więc trudno by było wymagać żeby takie określenie znalazło się w Piśmie. No a koncepcję dwóch światów równoważnych z materii i antymaterii, to chyba nie ja pierwszy wymyśliłem. No bo jesli świat został stworzony z niczego, to taka koncepcja jest uprawniona.

A kto uczy o piekle fizyka czy teologia?

A Jezusato fizycznie do krzyża przybili, czy tylko teologicznie?

Ja pytam o naukę. Która nauka zajmuje się piekłem i Jezusem przebitym do Krzyża - Fizyka , czy Teologia ? To są dwie różne dziedziny nauki. Fizyka nie zgłębia zagadnień Biblijnych ,a Teolodzy nie zajmują się antymaterią. Jeżeli chcesz porozmawiać o piekle, to nie mieszaj do tego antymaterii. Jeżeli chcesz porozmawiać o rowerze to nie mów mi o chlebie. W tym temacie rozmawiamy o piekle. Ty jesteś mi jeszcze winien odpowiedzi na moje pytanie. Na czym polega kara za grzechy w Jeziorze Ognia i Siarki?

Ja już Ci dawno na to pytanie odpowiedziałem ale nie zajarzyłeś. To jezioro ognia, to jest przejście między światem gdzie Bóg Jest, a światem, gdzie Boga nie ma. Ten drugi świat to jest taki śmietnik, no i ci, którzy sobie nie życzą żeby im Bóg królował, to znajdą się w tym śmietniku - tym drugim świecie gdzie Boga nie ma. No i raczej tam luksusów, do których są przyzwyczajeni, to nie będzie a i świat będzie znacznie mniej przyjazny. No i znajdą się między takimi antyspołecznymi jednostkami, jak oni sami.

Powiedziałeś , że to jest przejście, a później za Biblią zmieniłeś, że to jest wrzucenie. Więc zastanów się jeszcze raz bo już sam zaprzeczasz sobie.