Ha! Witamy

Dopiero rozglądam się pośród gąszczu działów i tematów. Tymczasem witam serdecznie wszystkich użytkowników.
Jestem ...estolatkiem o wszechstronnych zainteresowaniach z naciskiem na podstawy fizyki teoretycznej .

W wolnych chwilach dużo czytam i aktywnie udzielam się na forach, głównie w nurcie obrony dobrego imienia Kościoła Katolickiego i dobrego imienia Polski. Piszę te słowa serio. Dany mi jest bardzo cięty i precyzyjny język i staram się na miarę swych umiejętności z niego korzystać.

Brakuje mi niestety dość często precyzyjnych argumentów w sprawach oczywistych moralnie i intuicyjnie. Stąd sądzę, że przez fakt uczestniczenia w tym forum i - co się zresztą z pewnością okaże - częstego zadawania pytań, uda mi się ubogacić siebie, jak również podzielić się swymi przemyśleniami i doświadczeniami.

O! Dokopałam się do wątku z powitaniami. Więc się witam z Wami. Kropka jestem. To tyle na razie...
Lubię niebieski kolor

Ja też. Taki czysty błękit - w kolorze Nieba.
Witam.

Dzień dobry To Ja Ja tak na chwilke się wychyliłam Od niedawna jestem na forum i się rozglądam po nim no i tyle narazie, wracam do krzaczka

To może razem w ten krzaczek pójdziemy skoro już zahaczyliśmy dziś o taką tematykę?
Witaj na forum

Hmmm.....nie jesteś w moim typie I na tyle się wziełam w garść, żeby coś o sobie powiedzieć bo ja nieśmiała jestem....A więc mam 21 lat, mieszkam w Polsce posiadam mamę i tatę (standart), na dodatek babcie i siostre a na repete jeszcze psa Uwielbiam czytać książki, prawie wszystkie oprócz Harlekinów (nie wiem jak się pisze), słowników, encyklopedii i czysto naukowych ksiąg. Lubie bardzo dużo rzeczy; między innymi lubie: dowcipy, anegdoty w dobrym tonie, dyskutować i rozmawiać na forum z ludźmi, jesień, noc, wiatr i deszcz, przyrode i zwierzęta.....I już na tyle o sobie.... tak, wystarczy już tych wiadomości

Jestem, tylko jeszcze o tym nie wiesz
No, uciekam już z tego wątku, bo mnie zaraz jakieś anguy zamordują*

*z zazdrości (o mnie oczywiście)

Incognito napisał: Taaak to dobrze że mi to uświadomiłeś dzięki

A potem żyli długo i szczęśliwie...


:P:P

Czy ja wiem....długo na pewno ale czy kłócąc się o drobiazgi można być szczęśliwym?

Można. Potrzeba sporu o drobiazgi może być najlepszym spoiwem

Na starość, jak już człowiek z nudów umiera

Zgadzam się albo wtedy gdy jej się nie chce już dziergać skarpetek a jemu rozwiązywać krzyżówek