Nie, znalazłem ją w Necie. Za Boga nie moglem znaleźć na nią rozwiązania. Muszę przyznać, że nie wpadłbym, że chodzi o kobietę (nadal mam watpliwości) myślałem calkiem innymi kategoriami.


Dostałem za zadanie napisac scenariusz (jestem w kółku teatralnym) Bądź spokojny, na 100% przeniosę w mojej sztuce jakies antyboże treści.

Zdroofko

smutno pusto smutno pustosmutno pusto smutno pustosmutno pusto smutno pustosmutno pusto smutno pustosmutno pusto smutno pustosmutno pusto smutno pustosmutno pusto smutno pustosmutno pusto smutno pustosmutno pusto smutno pustosmutno pusto smutno pustosmutno pusto smutno pustosmutno pusto smutno pustosmutno pusto smutno pustosmutno pusto smutno pustosmutno pusto smutno pustosmutno pusto smutno pustosmutno pusto smutno pustosmutno pusto smutno pustosmutno pusto smutno pusto
Dobranoc

jutro egzamin ktory musze zdac... eh, zycie... wiem ze musze bo jak nie to... porazka, lepiej nie myslec co to bedzie

ufffff....... niemiec zaliczony, jeszcze tylko 1 semestr meczarni...
poza tym egzamin zdany nawet na 4,5 bo siem zakrecilam... ale mysle ze i tak niezle mi poszlo
i'm happy

Gratulazionen
Niemiecki jest straszny

tak w ramach sprostowania egzamin nie bym z niemca tylko z Nowego Testamentu, a z niemca bylam w sytuacji nieciekawej czyli potencjalnie moglam miec egzamin komisyjny na zaliczenie senestru... ale rzeczywiscie niemiec jest straszny... jak dobrze ze wkrotce nie bede sie juz musiala tego uczyc

Dzisiaj chyba dokonałam kolejnego kroku na drodze dojrzewania emocjonalnego i psychicznego...
Teraz wiem ze najłatwiej jest szukać powodu swoich niepowodzeń w innych...ale chyba w większości przypadków wystarczy spojrzeć w siebie aby dostrzec powody takiego stanu rzeczy...Inni mogą nas tylko zmobilizować do podjecia decyzji o zmienianiu świata-czyli o zaczęciu od siebie...
Zmienię siebie i swoje życie a potem zacznę zmieniać świat i innych ludzi...

tak chyba ma być...

jak dobrze ze mam za soba kanona i dzis juz nie musze o tym myslec... a tak sie balam... teraz jeszcze tylko zalicze pieknie dogmat i... piecioksiag i bede miec zasluzone 2 tygodnie ferii jakie to piekne tylko teraz jeszcze musze sie przez tydzien pouczyc eh... zycie

"gdzie jest słonko kiedy śpi..."

aaaaaaaaaaaaaaaach to były czasy kiedy się oglądało Domowe Przedszkole, bajki na dobranoc ("Reksio", "Gumisie", "Smurfy" itp, itd). U nas w szkolke królują te przeboje: "Hej dzieci jeśli chcecie zobaczyć Smurfów swiat..." i inne, aż się łezka w oku kręci, a w sumie nie minęło o tego aż tak dużo czasu.... Miło tak sobie przed snem powspominać jak się było dzieckiem = jako by nie patrzeć to dalej jestem dzieckiem, a może nawet bardziej, tylko troszq wyższym

"pora na dobranoc, bo już księżyc świeci, dzieci lubią misie, misie lubią dzieci":)

Dorośli!! Nigdy nie zapominajcie jak to jest być dzieckiem i młodym człowiekiem. Życie jest wtedy o wiele piękniejsze!!

P.S żeby nie było , że się jakiś senior wypowiada, ma sie tych naście latek

jutro kolejny egzamin.. a ja sie chyba starzeje i juz nie potrafie sie uczyc w nocy tak jak kiedys... eh zycie, ale wiem ze jutro musze zdac, bo... bo musze

Umieram

Dzień jak codzień. Sympatyczny telefon, pogodny sms. Dużo uśmiechu. Troska innych. Mała pomoc (geometria, kiedyś miałam większą wyobraźnię). Ciągle jednak czekam...
Dobrej nocy ...
"Każdy nowy dzień zaczyna się głęboką nocą."

"odsunales ode mnie wszystkich przyjaciol, tylko cirmnosci mieszkaja ze mna"

Dzisiaj właśnie kończą się bezpowrotnie ferie 2005 To jest smutne, bo jutro znwu szkoła :(:(
Ale z drugiej strony-zaczyna sie znowu coś nowego...nowy semestr, nowe dni, godziny...I to jest piękne że każdego dnia można na nowo zaczynać być dobrym człowiekiem...

dobrej nocki wszystkim życzę....
będę usiłowała zasnać, ale jak za dużo myśli w głowie, to o sen raczej trudno
ale fajnie się czyta te nocne posty...
śpijcie dobrze!
buziaki