Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N paź 19, 2025 22:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1159 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65 ... 78  Następna strona
 Wątek na dobranoc 
Autor Wiadomość
Post 
Trzeba by jakieś badania socjologiczne zrobić albo poszukać wyników już przeprowadzonych, ale mało kto zmienia religię, bo mu się nie podoba przykazanie/przykazania...Coś mi tu pachnie jakąś propagandą w stylu niektórych stron o NPR...

Ludzie zmieniają religię, bo poszukują prawdy- czasami ich decyzje są trafne z mojego katolickiego punktu widzenia, czasami są odejściem od Boga- ale kto szuka prawdziwie zawsze znajdzie. Kościół katolicki kanonizował wielu misjonarzy np. Franciszka Ksawerego, Daniela Carboni, Arnolda Jansenna...Są zakony których głównym charyzmatem są misje...Papież wzywa do modlitwy za misje i ofiary na ich prowadzenie- dla mnie to są drogowskazy, a nie słowa jakiegoś niby-buddysty, rzekomo komuś powiedziane...


Pn wrz 10, 2007 17:18

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
olinka napisał(a):
Nie chciałam Cię dotknąć, moja uwaga nie była skierowana do Ciebie personalnie. To tak dla wyjaśniena :)

Nie odebrałem tego jako uwagę personalną :-) Po prostu nie zgadzam się z tym, że łatwiej = źle, a trudniej = dobrze. Czasami tak jest, że człowiek pójdzie na łatwiznę ale w efekcie ma to złe skutki, ale jest dużo innych sytuacji w których ludzie wybierają takie życie, w którym będzie im łatwiej i nie ma nic w tym złego.


Pn wrz 10, 2007 19:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 06, 2007 21:26
Posty: 520
Post 
Zencognito napisał(a):
olinka napisał(a):
Nie chciałam Cię dotknąć, moja Nie odebrałem tego jako uwagę personalną :-) Po prostu nie zgadzam się z tym, że łatwiej = źle, a trudniej = dobrze. Czasami tak jest, że człowiek pójdzie na łatwiznę ale w efekcie ma to złe skutki, ale jest dużo innych sytuacji w których ludzie wybierają takie życie, w którym będzie im łatwiej i nie ma nic w tym złego.


Ja też uważam, że nie ma sztywnych reguł w tym wypadku. Chyba w żadnej sprawie nie można generalizować, bo to prowadzi do popadnięcia w myślenie stereotypami.
Czy łatwiej=gorzej? Zależy od sposobu postrzegania świata.
Mnie nudzi łatwizna, wolę wyzwania :bije:
Myślę jednak, że trudności wymuszają szybszy rozwój, także duchowy. :)

_________________
Make a good thing better.
Mój Bóg i moje wszystko.


Pn wrz 10, 2007 21:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Ja ujmę to tak - jeśli sprawiają Ci trudność przedmioty ścisłe, to nie znaczy, że pójście na studia fizyczne okaże się wyzwaniem, które Cię rozwinie :-) Możliwe, że będziesz siedzieć po nocach nad arcynudnymi dla Ciebie sprawozdaniami, podczas gdy np. na socjologii stypendium by Ci samo w ręce wpadło.


Pn wrz 10, 2007 21:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 06, 2007 21:26
Posty: 520
Post 
Teresse napisał(a):
Trzeba by jakieś badania socjologiczne zrobić albo poszukać wyników już przeprowadzonych, ale mało kto zmienia religię, bo mu się nie podoba przykazanie/przykazania...Coś mi tu pachnie jakąś propagandą w stylu niektórych stron o NPR...

Ludzie zmieniają religię, bo poszukują prawdy- czasami ich decyzje są trafne z mojego katolickiego punktu widzenia, czasami są odejściem od Boga- ale kto szuka prawdziwie zawsze znajdzie. Kościół katolicki kanonizował wielu misjonarzy np. Franciszka Ksawerego, Daniela Carboni, Arnolda Jansenna...Są zakony których głównym charyzmatem są misje...Papież wzywa do modlitwy za misje i ofiary na ich prowadzenie- dla mnie to są drogowskazy, a nie słowa jakiegoś niby-buddysty, rzekomo komuś powiedziane...


Nie sądzę, by były przeprowadzane takie badania. Można jedynie domniemywać. Ty sama też nie wiesz, dla jak wielu osób motywem jest poszukiwanie prawdy, a nie np. poszukiwanie nowych wrażeń.
Sądzę, że ludzie zmieniając religię czasem nie mają pełnej świadomości swoich motywów. Podkreślam : czasami.
Moim zdaniem poszukiwać prawdy można nie zmieniając wyznania.
Nie rozumiem dlaczego się złościsz, ja nie potępiam ludzi zmieniających wiarę.
Po prostu szukam odpowiedzi na pewne pytania i przy okazji podzieliłam się z Zen moim doświadczeniem, które co prawda było trochę z drugiej ręki, ale jest prawdziwe.
A mnich był prawdziwy i do tego Hindus. Jego opinia zdziwiła nie tylko mnie, ale również moją przyjaciółkę.

Ja nie pachnę propagandą, lecz Miracle Lancome :D , całkiem przyjemnie.

_________________
Make a good thing better.
Mój Bóg i moje wszystko.


Pn wrz 10, 2007 22:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 06, 2007 21:26
Posty: 520
Post 
Zencognito napisał(a):
Ja ujmę to tak - jeśli sprawiają Ci trudność przedmioty ścisłe, to nie znaczy, że pójście na studia fizyczne okaże się wyzwaniem, które Cię rozwinie :-) Możliwe, że będziesz siedzieć po nocach nad arcynudnymi dla Ciebie sprawozdaniami, podczas gdy np. na socjologii stypendium by Ci samo w ręce wpadło.


Ale jeśli mnie pociąga to, co trudne, to znajdę satysfakcję w samych zmaganiach z fizyką.
I chyba jednak osiągnę sukces. Takie mam doświadczenia. :)
Jednak sukcesem może okazać się nie stypendium, lecz jedynie ukończenie studiów. Ewentualnie lepsze poznanie nowej i dotąd obcej dziedziny.
By the way, nie wybrałam dzidziny studiów, w której byłam słaba i która mnie nie interesowała. :)

_________________
Make a good thing better.
Mój Bóg i moje wszystko.


Pn wrz 10, 2007 22:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 18:13
Posty: 2267
Lokalizacja: Poznań
Post 
Minął kolejny dzień. Bardzo radośnie, za co Bogu Najlepszemu dzięki.

Ja właśnie skończyłem oglądać Pink Floyd - Pulse na DVD. Jest to koncert, który został zarejestrowany 20 października 1994 w Londyńskim Earls Court. Na początku, rzecz jasna, było wydanie kasety video, rok temu wznowiono w formacie DVD i dodano bardzo dużo nieopublikowanych zdjęć, artykułów itd.

Teraz napiszę jeszcze kilka postów na tym forum, wyłączę kompa i zacznę czytać kolejną książkę Coelho pt: "Piąta Góra". Ponoć świetna - o Proroku Eliaszu, Górze Karmel i Karmelitach. Coś dla teologa :-) Ten autor naprawdę trafia do serc czytelników.

_________________
[i]Żyj z całych sił i uśmiechaj się do ludzi, bo nie jesteś sam[/i] :)


Pn wrz 10, 2007 22:41
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
No, ciepła kawka na dobranoc wypita i zaraz będzie czas się kłaść.
Na szczęście wbrew moim obawom babcia przywiozła zostawionu o niej wczoraj obrazek Mandziuśriego w stanie nienaruszonym :-) Wieczorną mszę poprzedziły namawiania ze strony tejże babci abym poszedł do spowiedzi, tak jakby nie była świadoma, że osoba niewierząca nie może ot tak sobie pójść do spowiedzi. Właściwie to z punktu widzenia prawa kościelnego jako osoba, która odeszła od wiary, zciągnąłem na siebie automatycznie ekskomunikę, a udzielić odpuszczenia grzechów ekskomunikowanej osobie nie każdy ksiądz może - o tym jednak nie będę rodzinie mówił, bo po co mają się dodatkowo martwić faktem mojej ekskomuniki. Przy okazji całej sprawy obrazka Mandziuśriego nazwanego diabłem przez babcię i ojca oraz namawiania mnie do spowiedzi i ukrywania własnej religii (przed księdzem, który został zaproszony na kolację, o czym dowiedziałem się wychodząc z kościoła ;] ), dowiedziałem się, że babcia darzy moją religię zwykłą pogardą. O tym, że ojciec ma taki stosunek do buddyzmu to już wiedziałem odkąd zostałem buddystą, ale babcia mnie niemiło zaskoczyła i sprawiła mi w moje urodziny przykrość. Od księdza dostałem w prezencie książkę o modlitwie i w sumie dobrze, że temat mojego buddyzmu nie wypłynął w trakcie przykolacyjnej rozmowy, bo pewnie zrobiłoby mu się głupio, że nie trafił z prezentem, a tak nawet fajnie się pogawędziło :-) Książkę zaś oddałem siostrze, która w tym roku będzie przystępować do Bierzmowania - a niech czyta i rozwija swoją wiarę, jak ma być chrześcijanką to porządnie.
Plany na jutro:
- po raz kolejny zawieźć babcię (nie tą od obrazka Mandziuśriego i namawiania do spowiedzi, tylko drugą) na masaże do przychodni (mam nadzieję, że nie będzie tak lało i wiało jak dziś! )
- z siostrą na zakupy nakupować sobie ciuchów bo potrzeba mi nowego wszystkiego - butów, spodni, bluz i kurtki
- poczytać o pokłonach i nauczyć się we właściwy sposób kłaniać, aby móc brać udział w ceremoniach w pełni i jak należy :-)
Książka nadal nie przyszła, zaczynam się już irytować i jak jutro nie dojdzie piszę do sprzedawcy maila. To przecież niemożliwe, żeby drugi raz adres źle napisał.
Podsumowując dzisiejszy dzień, udało mi się utrzymać dobry nastrój i uśmiech pomimo totalnie beznadziejnej pogody, uczucia ciągłego zimna i kilku przykrości, także może być już chyba tylko lepiej :-)


Pn wrz 10, 2007 23:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
A widzisz, Zen, myślałam, myślałam i i tak zapomniałam. Spóźnione, ale co tam... Wszystkiego najlepszego! :) Bądź szczęśliwy :)

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Wt wrz 11, 2007 8:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 06, 2007 21:26
Posty: 520
Post 
Mimo zimna na dworze, a może właśnie dlatego, życzę Ci gorąco wiele szczęścia :-D
:zdrowie: Sto lat! :bukiet:

_________________
Make a good thing better.
Mój Bóg i moje wszystko.


Wt wrz 11, 2007 15:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Ciężki dzień w pracy i nieco nerwów nie związanych z pracą...

Spaaaaaaaaaaaaaaać...

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Wt wrz 11, 2007 20:28
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Muszę się pochwalić :D Moja siostra przed chwilą skończyła obrazek przedstawiający Deidarę (blond) i Sasoriego (rudy) z mangi "Naruto" - moim zdaniem świetnie jej wyszło! Oto on:
Obrazek


Pt wrz 14, 2007 22:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Naprawdę dobrze wyszło, pogratuluj siostrze :)

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


So wrz 15, 2007 9:54
Zobacz profil
Post 
Ooo, widzę fanów "Naruto" :)

Niestety Sasori jest już ś.p.- było mi bardzo przykro jak zginął... :-( zwłaszcza jak powiedział, że żałuje, że nie mógł zupełnie zamienić się w lalkę...

Rysunek- super... :)


So wrz 15, 2007 11:46

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
Terrese, a Ty czytasz mangę na bieżąco jak wychodzi po Polsku, czy po kolei w sieci po angielsku jak wychodzi co tydzień nowy rozdział? A może oglądasz anime - Naruto Shippuden?
Pytam bo bym coś powiedział odnośnie jednej z dwóch przedstawionych na rysunku postaci, ale nie chcę Ci robić spoilera :-)


So wrz 15, 2007 12:07
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1159 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65 ... 78  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL