Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt paź 07, 2025 20:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Ono metalowa puszka 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post Ono metalowa puszka
Dzisiaj w sklepie przeczytałem info dla klienta umieszczone na opakowaniu z ładowarki akmulatorowej podłączanej do poru USB.
Taki gadżet.A brzmiało to mniejwiecej tak [pamiętajcie, że chodzi o ładowarke]:
"Ono metalowa puszka AA ili AAA. Czytać instrukcja przed używać.".

Tak na moją głowę to firmy które wchodza na nasz rynek a nie stac ich na to lub nie potrafia iśc do tłumacza sa tylko po to by wyciągać kase z kraju.
Firma moim zdaniem która liczy sie z ideami działania dla pożytku publicznego nie bedzie skąpić na tłumacza.Ale tylko taka która widzi sam zysk i chce tylko kase wyciągnąc od ludzi.

Skłania mnie to do dalszej logicznej konsekwencji uważania takie firmy za nieuczciwe.I pada moje podejżenie na nie o to, że moze nawet próbuja wcisnąc przysłowiowy kit ludziom.
Dalej nawet traktują nas jak tylko rynek zbytu a nie szanse rozwoju firmy na tym terenie i zatrudnienia w przyszłosci osób.
Bo jesli nie dają na tłumacza i skąpią te "kilka groszy" to nie chca u nas zostawić pieniędzy.A jedynie wyssać za granice.

Dodatkowo czy taka firma nie napisze kiedyś "mamy lata doswiadczenia w Polsce"?
Tylko na czym to doświadczenie polega?Na łupieżczym pojmowaniu stosunku do ludzi [świata]?
Dla mnie renoma tej i takich podobnych temu firm równa sie zeru.Prestige osiągany dzięki obrazkom kolorowym i ładnym nazwom produktów nadawanym jest tylko mydłem dla oczu.

Przypomina mi się swego czasu kampania reklamowa marketów w Polsce.
Najpierw ogłaszali wszem i wobec, że mają doświadczenie i wchodza na rynek z mądrością.A po latach co mówią?
Owe własnie mamy za soba lata doświadczenia w Polsce. :) I dodatkowo przyznają się do róznych śmiesznych wpadek...
Wszystko na pokaz.Tak , na pokaz.

Owa mądrość to były te niedostosowane do naszych potrzeb artykuły różne.
Do tej pory wciskają nam przyciasne koszulki i majtki. Świat opanowała minimalizacja.Nawet już na kanałach telewizyjnych w Discovey tak ogłaszają swiatu całemu...
Małe hamburgery, małe majtki, małe komórki, małe koszulki, małe samochody.
I w rezultacie tego ludzie ubierają się jak w bajce gdzie "król jest nagi".

Kiedyż to sie skończy?

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Pn kwi 30, 2007 18:06
Zobacz profil
Post 
Hehe... ciekawy przypadek, ale wiesz.... najczęściej zdarzają się takie przez zwykłe niedopatrzenie, niż celową robotę. Pamiętaj, że byle jaki tłumacz w takiej sytuacji to groszowy wydatek dla takiej firmy. Po prostu któryś pracownik wklepał to do translatora i na tym się skończyło.

Poza tym mylisz się w jednym - ta firma tylko wprowadza produkt na polski rynek. Z takim podejściem go nie wprowadzi, a jeśli pwrowadzi, stnaie się po prostu uczestnikiem gospodarki wolnorynkowej naszego kraju. Czyli całkowicie zgodnie z przyjętymi zasadami. To się nazywa kapitalizm Mieszczku. A kiedyż to się skończy? Czyżbyś chciał powrotu komunizmu?

Poza tym ja pamiętam opakowania w 100% polskiego proszku do prania, gdzie była "przydatność do spożycia" - tak jak mówię - takie kwiatki są najczęściej efektem niedopatrzeń, od których żadna firma nie jest wolna.


Crosis


Pn kwi 30, 2007 18:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Mam nadzieje Mieszek, że przestaniesz się skłaniać do logicznych konsekwencji, które są conajmniej głupie :?

Cytuj:
Tak na moją głowę to firmy które wchodza na nasz rynek a nie stac ich na to lub nie potrafia iśc do tłumacza sa tylko po to by wyciągać kase z kraju.

O wpadkach najróżniejszych firm pisał Crosis, ja się odniose do dalszej części. A co ma robić firma innego, niż przynosić zysk właścicielowi, pomnażać kapitał, pozwalać na dalsze inwestowanie, rozwój, etc?

Cytuj:
Firma moim zdaniem która liczy sie z ideami działania dla pożytku publicznego

Ale dlaczego jakakolwiek firma ma działać dla pożytku publicznego? Zdaje mi się, że Ty wogóle nie rozumiesz na czym polega biznes. To krótki wykład, może dzięki temu coś zrozumiesz. Masz produkt. Ktoś ma potrzebe na ten produkt. On Ci daje kase, Ty mu produkt. Koniec. Nie ma kasy-nie ma produktu. Coś Ci się w produkcie nie podoba- nie kupuj. Gdzie tu miejsce na pożytek publiczny? :?
Cytuj:
.Ale tylko taka która widzi sam zysk i chce tylko kase wyciągnąc od ludzi.

Czyli każda firma. Każda. Każdy kto ma własny biznes ma Ciebie tak głęboko, że jakby to nie było porównanie literackie to byś w życiu słońca nie zobaczył. Liczy się tylko Twoja kasa. Bo na tym polega biznes. Ty masz kupować i dopóki kupujesz nikogo nic nie będzie obchodziło.
Cytuj:
uważania takie firmy za nieuczciwe.I pada moje podejżenie na nie o to, że moze nawet próbuja wcisnąc przysłowiowy kit ludziom.

A niby dlaczego są nieuczciwe? Sprzedają nie działający produkt? Rządają więcej niż jest warte, lub mniej niż jest warte? Jakieś praktyki monopolistyczne? Po prostu poszli na łatwizne, bo myśleli, że się uda. nie wyszło jak chceli, cóż, zdaża się. Nie podoba Ci si napis? Nie kupuj. Ale nazywanie kogoś nieuczciwym z tak błachego powodu, to conajmniej oszustwo.
Cytuj:
Dalej nawet traktują nas jak tylko rynek zbytu a nie szanse rozwoju firmy na tym terenie i zatrudnienia w przyszłosci osób.

Kolejna głupota. Co Ty myślisz, że każdy kto zarabia kase to caritas? Matka Teresa z Kalkuty? Tak, my jesteśmy tylko rynkiem zbytu. Może jakaś firma dojdzie do wniosku, że warto tu coś zainwestować. Ale większość nie. Takie życie, taki rynek. Więc o co Ci chodzi? Koncerny mają wyciągać kraj z syfu? To zadanie dla polityków, a skoro oni tego nie zrobią, to nikt, nawet sprzedający ładowarki, nie będzie litościwie robił nowych miejsc pracy.
Cytuj:
Dodatkowo czy taka firma nie napisze kiedyś "mamy lata doswiadczenia w Polsce"?
Tylko na czym to doświadczenie polega?

No jak to na czym? Na sprzedawaniu swojego produktu w polsce. Naprawdę nie pojmujesz tego, że w tym wszystkim chodzi tylko o kase i zysk? To się nazywa biznes i handel.
Cytuj:
Dla mnie renoma tej i takich podobnych temu firm równa sie zeru.Prestige osiągany dzięki obrazkom kolorowym i ładnym nazwom produktów nadawanym jest tylko mydłem dla oczu.

Ok, więc np. jeździj maluchem- instrukcje na pewno będziesz miał dobrze po polsku. A ja wole mercedesa, bmw, astona martina, nawet jeśli instrukcja będzie tylko po angielsku.
Cytuj:
Do tej pory wciskają nam przyciasne koszulki i majtki. Świat opanowała minimalizacja.Nawet już na kanałach telewizyjnych w Discovey tak ogłaszają swiatu całemu...

1-to może czas schudnąć co?
2-co jest pozytywne, ale jak widze starasz się zastosować do swojej wypowiedzi slogan z reklamy promującej program o dużych maszynach przemysłowych. Nie wiem co ma to do tego wszystkiego, no ale luz.
Cytuj:
Małe hamburgery, małe majtki, małe komórki, małe koszulki, małe samochody.

1-lol. Nie rozśmiejasz mnie...
2-całe szczęście. Rubensowskie kształty odeszły w sporej części do lamusa i dziękuje za to Bogu, bogom, ludziom od rekamly, etc, etc.
3-tja, małe komórki. Nie powiedziałbym.
4-trzeba być wysportowanym, a nie otyłym, to chyba nawet dobra rzecz.
5-małe samochody? W którym miejscu?
Cytuj:
Kiedyż to sie skończy?

Mam nadzieje nigdy.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Wt maja 01, 2007 12:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
a co powiecie na kupienie koszulki w rozmiarze XL, ktora w rzeczywistosci jest mniejsza od koszulki oznaczonej rozmiarem S? Dla mnie to ciekawe zjawisko, tym bardziej, że z tej firmy koszulki w roizmiarze M i L sa jednakowej wielkości.

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Wt maja 01, 2007 15:38
Zobacz profil
Post 
Kiedyś pracując w sklepie okazało się, że całą partię naszyto nie te metki... ;)

Problem w tym, że chyba nie do końca wiecie jak wygląda masowa produkcja - ktoś wydaje metki i najczęścieje pracownicy produkcyjni wcale nie sprawdzają, czy naszywają dobre (tym bardziej, że nie robią tego ręcznie). Ostatnio z LG wyszło prawie 1000 lodówek z błędem ortograficznym na naklejce przedniej płyty jezdnej. Po prostu się zdarza.

Pomijając fakt, że różne firmy stosują różne rozmiarówki..... Dlatego np czasem but 43 jest na mnie dobry, chociaż wg standardowej numeracji noszę 45.


Crosis


Wt maja 01, 2007 15:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
ja ostatnio kupialm sobie koszulke (wczesniej wspomniana przeze mnie) w rozmiarze L, dobrze ze udajac sie powtornie do tego sklepu w celu nabycia wspomnianej koszulki (drugiego egzeplareza) zmierzylam ja nie bazujac na tym co napisali i okazalo sie ze tym razem rozmiar L jest dla mnie za maly, natomiast XL był tym razem wielkosci rozmiaru L z poprzedniej dostawy.

z innej bajki, noszac na codzien bluzki w rozmiarze L, chcialam sobie kiedys kupic bluzke białą (taką "apelową", no i okazalo się, ze zmiescilam sie bez problemu w rozmiar S, bo L to był tym razem taki giogant, ze jesczze jedna szczupla osoba by sie w nia ze mna zmiescila.

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Wt maja 01, 2007 16:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Julia, ale to chyba oczywiste, że świat nie jest tak mały, a co więcej każda firma ma troche inne rozmiary. To raz. Dwa, że mogą być np. buty w rozmiarówce amerykańskiej i przy przeliczaniu na europejską mogą być różnice. Kolejna sprawa- gdy ktoś szyje dla grupy docelowej nastolatek, z których aktualnie większość spora jest raczej szczupła, to rozmiarówka tej firmy, będzie inna niż tej, która szyje dla starszych pań, czy dla puszystych. A powodów do takich różnic może być zapewne jeszcze wiele, wiele innych...

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Wt maja 01, 2007 16:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
no w sumie racja, ja taka stara wcale nie jestem ale nie zawsze moge kupic cos mlodziezowego, a raczej nawet bardzo rzadko, poniewaz np koszulki mlodziezowe sa w rozmiarze uniwersalnym (czytaj 36/38), natomiast ostatnio spotkalam sie w Wawie ze sklepem dla pań puszystyuch, gdzie rozmiarówka dostępnych ubran to było 42-52, przepraszam bardzo, mam rozmiar 42 ui wcale nie czuje sie puszysta, ale jednak nie pasujac do rozmiaru uniwersalnego musze sie pogodzic ze ubrania dla mlodych raczej moge sobie odpuscic i ubierac sie w rzeczy dla "pań puszystych", czyli dla wiekowych pan... i gdzie ta sprawiedliwosc i wolny i rowny dostep do towarow?

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Wt maja 01, 2007 17:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Julia, znam ten ból. Ja mam parę koszulek XXL, które są ciaśniejsze od niektórych moich XL-ek. Tu rzeczywiście przydałaby się jakaś jedna uniwersalna miara, żeby nie robić konsumenta w bambuko. Podobnie jak jest np. z datami, które powszechnie są podawane wg. kalendarza gregoriańśkiego, mimo że to nie jedyny kalendarz, którym posługują się ludzie.

_________________
www.onephoto.net


Wt maja 01, 2007 19:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
w wiekszosci przypadkow kupuje buty w rozmiarze 41, a zdarzlo mi sie kupic 39, ktore sa idealnym rozmiarem. drazni to, ale w sumie byloby ok, gdyby dama firma jesli ma juz swoja rozmiarowke trzymala ja i wtedy wiadomo np ze z tej firmy kupujemy dla siebie ten rozmiar a z tamtej inny, a tu ja sie spotkalam ze w ramach tej samej firmy i tego samego modelu koszulki, co dostawa to byla inna wielkosc, i gdybym nie miala czasu zmierzyc jej tylko zaufala metce, to bym kupila koszulke zdecydowanie za mala (juz wczesniej pisalam chyba ze ostatnio kupilam XL w wielkosci moej poprzedniej L - mam 2 identyczne koszulki) i jak tu wierzyc w pisane?

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Wt maja 01, 2007 19:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
No ja nie wiem. Od kilku lat, gdy kupuje buty zawsze 42-43, gdy kupuje koszulke, nawet przez neta nigdy nie mam problemu z dobraniem rozmiaru, nie zdazyło mi się, żebym kupił coś za dużego lub za małego. A moja bundeswerka(kupiona przez net L) leży wręcz idealnie. No ale to off top...

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Wt maja 01, 2007 22:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
wiszisz A. top masz szczescie, ja nigdy nie zdecydowalam sie na kupienie ubran z netu, bo na pewno by bylo cos nie tak, nawet mam dswiadczenie, ze zamawialam na kortowiade koszulke, do ktorej byly podane wymiary, a jak sie pozniej okazalo, to dobrze ze zaraz po dostawie pobieglam to udalo mim sie wymienic L na XL ( ktora ledwo sie zmiescilam), bo w trakcie realizacji zamowienia samorzad studencki zmienił firme robiaca nadruk a oni mieli swoja rozmiarowke, mniejsza od tej z wczesniejszej firmy. grrrrrr....

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Śr maja 02, 2007 7:39
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Może już dość offtopu o rozmiarach koszulek, tudzież innych części garderoby? :-D

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Śr maja 02, 2007 7:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
Rozalko nie rozmywaj tematu.
Jesli uważasz, że too czym tutaj rozmawiamy jest nie na temat to załóż sobie swój własny watek i rozmawiaj w nim na temat[w twoim subiektywnym odczuciu].

Co do koszulek rzeczywiście tak jest z tymi rozmiarami.Inna sprawa to kapitalistyczne podejście i zrozumienie, że firmy robią albo dobrej jakości produkty w miliony egzemplarzy np ołówki i szklanki, albo robia buble np naklejki rozmazane albo pudełka z krzywym nadrukiem itp.

Tu trudno dociec czy w danej megafirmie ludzie mają prikaz wszywania obojetnie czego grunt, że schematycznie z rozmiarów.Czy kupuje dany człowiek z róznych firm produkty i naszywa swoje logo.Czy też sprowadzane sa z jednej firmy w różnych krajach szyte koszulki.
Azja jest dość duża jesli wiecie o czym mówie...

Może przecież być tak,że ktos wpadł na genialny pomysł przyspieszenia produkcji poprzez nie namyślanie się zbyt długie nad tym co za numer wszyć w koszulke.Grunt by podobne sobie miały ten sam rozmiar.Zaoszczedzi się na pracy umysłowej jednej osoby.
A to,że rozmiary z Chin, Tajwanu. Korei czy jeszcze jakichs innych miejsc nie pasują do Europejskich miar to nie nowość.
Jeszcze się nie spotkałem by specjalnie dla Polaków szyto koszulki.Jesteśmy bardziej smietnikiem resztek w tej chwili sprowadzanych z zagranicy niż jakims docelowym portem i zbytem szanujących swoja marke firm.

Co do twojej wypowiedzi A. na temat tego, że nie działamy na dobro społeczne, publiczne to się niezgodze.Człowiek co myśli, że nie wolno dla dobra społeczeństwa pracowacpowinien się znaleźc za kratkami.A firma która nie ma etycznej ideii działania dla dobra ogółu to w jaki sposób inny działa dla ludzi?
Jest w takim razie szkodnikiem społecznym i nalezy ja natychmiast zamknąc.
Kto tego nie pojmuje nie nadaje sie do życia w społeczeństwie zorganizowanym.
Nie jestesmy banda głupków nie wiedzacych czego chcemy.Mamy konkretne wartości i dążymy do pewnych celów.Nie tylko materialnych ale także tych spoza walki o byt.Duchowych.
Dla chrześcijanina kazda sprawa dotyczy ducha i zapatrywania czy szkodzi czy jest pożytkiem.
Obojetnie czy to jest ogórek europejski na 6cm czy wykrętas z babcinego ogróddka.Kazdy towar ma służyć np żywić.A nie truć, lub być nie wiadomo po co.Tylko by zarobic i taki jego niby cel miał być anormalny.

Dobro ogółu wymaga by były porzadne produkty na rynku.Po to się robi certyfikaty różne.
Niektórzy jednak zapomnieli po co one sa i myślą,że kupia certyfikat za łapówke.Albo sami wykonają na dany moment swój bo i tak się nikt nie połapie w tym czy to jest PSISO czy FISO, czy SISO albo jeszcze co innego.
Są to nieuczciwe firmy i co ważniejsze ludzie za nimi stojący.

Bardzo srogo się mylisz A..
Jest tyle powodów dla których kapitalizm musi byc prowadzony dla dobra ogółu i miec moralne podłoże, że aż trudno je tak w poście na tym forum nagle podać.
Wiele osób myśle,ze się jednak ze mną zgodzi.

Nie ważne czy ta firma którą podałem jest akurat uczciwa czy nie.
Ja chce rozpatrywac ogólnie na podstawie tego jak wszyscy odnosimy się do np kapitalizmu.Do uciwości firm.Do ideii którymi się kierują.które sa nambliskie a które nie.
Czy te gdzie pieniądz jest głównym celem i zysk czyli mamona, czy może nie tylko jest chęc zysku ale bardziej wzbogacenia dobra ogółu, nas ludzi swoimi produktami.
Pamiętajcie, że pierwsze osoby handluja tym czego mają nadmiar a pragną czegoś innego.Wymieniają się.Ta wymiana była uciążliwa, wprowadzono domysle przedmioty mające jakąs wartość w kazdych zakątkach chyba świata.Od Chin gdzie noże były tepe i zdobione do muszelek gdzies na Pacyfiku...
W dzisiejszej Rosji wewerica czyli cos co było futerkiem drogocennym stało się zwykłym kawałkiem skóry na wymiane.A potem z pieczatka obnoszone już jako powiedzmy waluta.
Są to nieaamowite zmiany jakie przeszlismy aż do dzisiejszych kart płatniczych i elektronicznych pieniędzy.

Zawsze jednak przyświecał pewien cel.Udogodnienie które mozna zaliczyć do pozytywnych rzeczy działających dla dobra ogółu.
I nie jest tutaj tylko to ważne, że ktosmiał zysk.
Jest wiele rzeczy które nie dawały zysku.
Chocby to, ze ktoś miał marzenie, stracił życie na to by latac...
Góry pieniędzy wydane na to by stworzyć maszyne latającą.
Bez ideii nie stało by się to.Był cel i idea, marzenie.Tak rodzą się różne rzeczy w pocie czoła i trudzie niektórych ludzi którzy jak artyści malarze nie ciesza się cześto za swojeo życia sławą i umierają w biedzie.

Ja tobie A. po prostu powiem, ze współczuje takiego płytkiego podejścia do tej kwesti jakże ważnej w naszym życiu.

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Śr maja 02, 2007 17:12
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
Mieszek napisał(a):
Rozalko nie rozmywaj tematu.
Jesli uważasz, że too czym tutaj rozmawiamy jest nie na temat to załóż sobie swój własny watek i rozmawiaj w nim na temat[w twoim subiektywnym odczuciu].

Ja nie muszę go rozmywać. On sam się rozmywa :-D

Masz rację, chyba założę sobie temat o rozmiarach koszulek. Do tego będzie konkurs z nagrodami dla tego, kto nosi największą :-D

Oj Mieszku, ostatnio jesteś bardzo czepialski. Szkoda.

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


Śr maja 02, 2007 17:27
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL