Leje ,wieje,brrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Np. uczestnictwo we Mszy- kościół raczej do Ciebie nie przyjdzie

Mozesz przyjechać do mnie- ładnie, słonecznie

Powód jest zawsze...
I to jeszcze trzeba z usmiechem wstawać!
No!
raz, raz... Nie ociagamy się!
Sniadanie trzeba zjeść, proszę nie narażać organizmu na katabolizm!

Świeży sok pomarańczowy, jazda rowerem po łąkach, sianie nasion na nieużytkach (oh tak, kochana dywersja propaganjowa ). A przede wszystkim zapach powietrza podczas wiosennego deszczu i delikatna mżawka na twarzy. Cudo

Jakos tak malo tych powodow do wstania wymieniliscie ale wstalam tak czy siak:)
Baranku to gdzie ty jestes,z e nie wije i nie leje?

Hehe, było wyjść wieczorem na imprezę.
Przepuściłem 50zł ;d

Powód chyba najpopularniejszy - praca do ciebie nie przyjdzie, a jak ty nie pójdziesz do pracy, to mogą ci podziękować za współpracę.

I tak sobie dziubię tu od 7:30...

Może taki, że w łóżku na dłuższą metę jest niewygodnie?

Jeśli Ci jest w łóżku niewygodnie - zamienię się chętnie

Tomu- to ty masz pracę polegajacą n a ,,dziubaniu na forum?"-tez tak chce:)

Awuś, moze nie na dziś, ale na przyszłość... to ja proponuje małe dzidzi nie braknie ci powodów do wstawania :D:D

Bynajmniej

Ale chętnie pobyczyłbym się z tydzień, a ktoś popracuje za mnie

Co za egoista

A po co wstawać? Kompa do łóżka, śniadanie do łóżka, obiad do łóżka, z łóżka TV, książka... A i może ktoś wpadnie i dojdzie do wniosku, że fajnie tak w łóżku i się przyłączą i będzie jeszcze weselej

Zgadzam się z A. Gdybym mogła, to leżałabym całymi dniami, zmieniając jedynie łóżka i pozycje, co by sobie odleżyn nie zrobić

I w ogóle polecam zrobić sobie raz na jakiś czas pidżamowy dzień. Może kobieta nie czuje się wtedy zbyt kobieco, ale za to jest fajnie