Proponuję tu wklejać zabawne albo warte uwagi wypowiedzi z forum, w koncu smiech to zdrowie...

mnie rozsmieszyła ta wypowiedź:





wyobraziłam sobie wiernych czytająych "Rycerza" pod ławką...

Nie pod ławką, na ławce... Wierni podczas mszy robili wszystko, łącznie z tym, że śpiewali godzinki, i nie przejmowali się zbytnio tym, że wchodzi celebrans i zaczyna odprawiać mszę.

vesper, bzdura totalna.
Moze z Twojej rodziny ktos sie tak zachowywal wiec prosze nieuogolniaj.

To informacje, które uzyskałem od starszych księży, w tym prałata z pewnej Katedry.

Oczywiście mowa o sytuacji w kaplicy, celebrowana była missa privata latina. Jak była cantata, to obrzędy wstępne maskowała pieśń i organy. A jak była privata, to ludzie śpiewali - myślisz, że ktoś rozumiał psalm "Judica me Deus, et discerne causam meam de gente non sancta" ? (Opuszcza się w Quadragesima i Parasceve) ?