
Kapliczki - kult, kultura, historia
Pamiętam gdy byłem kilkuletnim brzdącem / mieszkałem na kolonii pośród pagórków porośniętych lasem sosnowym / matka zabierała mnie na wieczorne majowe nabożeństa odprawiane przy wiejskiej Kapliczce. Kapliczka była z białej cegły, prosta w swojej budowie. Figurka Matki Boskiej, kwiaty rozkwitłego bzu, palące się świece, donośne śpiewy modlących się i do wtóru rechot żab w okolicznych mokradłach - wszystko to w wieczornej ciszy niosło się daleko, odbijało się o widnokrąg i echem wracało do uszu zasypiającego na kolanach matki...
Wkrótce jednak sąsiedzi spotykający się na wspólnych modlitwach pokłócili się i nie było komu przychodzić na Majowe...
Dzisiaj gdy odwiedzam moje rodzinne strony / po trasie łomża - Stawiski / te kilka zagród które niegdyś tętniły życiem obumarło - budynki opuszczone popadają w ruinę tylko Kapliczka wciąż jeszcze jest na dawnym miejscu pośród rozrosłych bzów...
Przydrożne krzyże, kapliczki od wieków powstawały i powstają - mją one niejednokrotnie ścisły związek z ważnymi wydarzeniami jakie miały miejsce w danej wsi, regionie. Przeważnie wydarzenia tragiczne - znaczone krzyżami, ale i dające zapracowanym ludziom nadzieję - kapliczki.
http://amico.mojeforum.net/nadbuzanskie ... vt144.html
piękne kapliczki