Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 23, 2024 13:05



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Układamy historyjkę :D 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post Układamy historyjkę :D
Ostatnio na jednej z lekcji nauczyciel zaproponował bardzo sympatyczną grę. Polega ona na tym, że każdy z jej uczestników wybiera sobie jakieś słowo i układa zdanie z tym słowem. Zdanie to jednak musi być powiązane ze zdaniem poprzednim. Powstaje dzięki temu ciekawa historyjka - często bardzo śmieszna :)

Pozostałe zasady:
-w historyjce może mieszać się świat realny z nierealnym
-każdy dopisuje do niej góra 3 zdania
-nie wolno uśmiercić bohatera - zakończenie może być dziwne ale bohater nie może po prostu umrzeć!
-4 wcześniejsze zasady wystarczą :D

Pozwolę sobie zacząć:
Wybieram słowo "pies"

Pewnego słonecznego dnia mały chłopczyk wyszedł z domu na krótki spacer ze swoim psem. Zwierzątko to było bardzo dziwnym stworzeniem, gdyż miało dwa ogony.

Kto następny? :D
Miłej zabawy :)[/i]

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


N mar 15, 2009 13:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Różowy

Na końcu każdego ogona znajdowała się różowa, włochata kitka. Pies ogólnie był inny, ponieważ oprócz dwóch ogonów miał wielki, różowe skrzydła.

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


N mar 15, 2009 13:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Typhon

Ktoś kiedyś nazwał go Typhon. Nie wiem dlaczego. Nie miał ani stu głów, ani wężowych nóg.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


N mar 15, 2009 15:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 18, 2009 16:07
Posty: 17
Post 
Czołg.

Biedaczek jednak przestraszył się czołgu. Skulił się i zaczął wydawać dziwne dźwięki. Wtedy z czołgu wyszedł...


Cz mar 19, 2009 16:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 05, 2009 8:45
Posty: 232
Post 
…wcale nie Szarik tylko tata chłopczyka i powiedział: synku, bardzo się cieszę, że cię widzę, ale proszę nie przyprowadzaj więcej Typhona na poligon. Wiesz, ze jeździmy na starym, zdezelowanym sprzęcie, bo armia nie ma pieniędzy na nowy – machnie pies dwa razy ogonem i załatwi nam czołg. Chłopczyk wsiadł na psa i razem odlecieli.


Cz lip 16, 2009 10:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lis 26, 2008 21:59
Posty: 39
Post 
Gazeta.

Lecąc, chłopczyk zaczął zauważać, że w powietrzu lata pełno starych gazet. Gazety zaczęły oblepiać pędzącego chłopca na psie, aż zamienili się w wielką papierową kulkę i spadli.


Cz lip 16, 2009 13:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
morze

Spadli, choć nie można to nazwać spadaniem, bo porywisty podmuch wiatru niósł ich tak, że z daleka wyglądali jak dziwnej wielkości balon. Dzięki temu jednak kula nie rąbnęła z góry jak kłoda, ale powoli osiadła na wodzie. Znaleźli się na morzu.

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


Pt lip 17, 2009 0:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt kwi 17, 2009 17:58
Posty: 19
Post 
śrubokręt


błąkali się przez 2 doby po morzu i nagle 25 lipca roku pańskiego 2009 około godziny 9:47 zauważyli lecące z góry z ogromną predkością jakieś dziwne przedmioty, które wygladem przypominały kosmiczne śrubokręty, wpadły one do wody około 2 metry od ich papierowej kuli...


Pn lip 20, 2009 20:53
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 16, 2009 16:51
Posty: 47
Lokalizacja: Kraków
Post 
wiosło

wtedy chłopiec wyciągnał ze swej kieszeni wiosło które zabrał z poligonu i co tchu zaczął wiosłować w kierunku brzegu. Po kilku godzinach znalazł się na suchym lądzie....


Pt sie 21, 2009 18:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post 
...chłopiec z psem zbliżyli się do pobliskiej polany na której rosła wspaniała jabłoń. Nagle z krzaków wyskoczył siwobrody staruszek i mamrocząc pod nosem próbował wyrwać mu żebro...


Pt sie 21, 2009 19:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
Jako, że chłopiec bronił żebra jak oka w głowie, a za sobą miał również psa, który zapewne sam miał ochotę na owo żebro, staruszek musiał skapitulować. Usiadł zrezygnowany na kamieniu i zapatrzył się w przestrzeń. A przestrzeń w tej okolicy była bardzo przestrzenna - jabłon i kilka krzaków, otaczała pustka. - Skąd wziął się ten staruszek? - pomyślał chłopiec...

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


So sie 22, 2009 0:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 02, 2007 9:41
Posty: 1728
Post 
ups :x jedno zdanie za duzo :oops:

_________________
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
/Jacek Kaczmarski/


So sie 22, 2009 0:14
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 16, 2009 16:51
Posty: 47
Lokalizacja: Kraków
Post 
pytanie

usiadł przy staruszku i myslał...myslał....myślał...ale nic nie wymyślił. Postanowił więc go o to zapytać. Podszedł do niego i zapytał go : "Człowieku skąd się tu wziąłeś? " I tu pojawił się problem...


So sie 22, 2009 8:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 27, 2007 15:17
Posty: 1233
Lokalizacja: Nowy Sącz
Post 
owieczka

ponieważ staruszek nie wiedział, skąd dokładnie pochodzi - amiętał jedynie, że jego rodzinne strony były krainą pełną dziwnych stworzeń - od wielkich jak krowa biedronek, po małe jak jak biedronka krów. Powiedział też: "Owieczko - nie przejmuj się tym dodatkowym zdaniem, bo nic się nie stało". Zdziwiony chłopiec nie wiedział, do kogo mówi staruszek, gdyż...

_________________
"Nauka robi 95 kroków. Pozostałe 5 trzeba przejść na klęczkach."
Zenon Ziółkowski

http://blog.wiara.pl/nomines/ zapraszam :)


So sie 22, 2009 16:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
zobaczył

Gdyż zobaczył w oddali ogrodzenie jakiegoś dawno zapomnianego parku rozrywki.

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


So sie 22, 2009 16:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 67 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL