Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N gru 14, 2025 1:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 Strach 

Czego się boję?
Śmierci (jeśli tak to jakiej?) 8%  8%  [ 5 ]
Psów 6%  6%  [ 4 ]
Pająków 10%  10%  [ 6 ]
Przestrzeni 0%  0%  [ 0 ]
Ciasnych pomieszczeń 2%  2%  [ 1 ]
Występów przed jakimkolwiek/większym towarzystwem 17%  17%  [ 11 ]
Odrzucenia 24%  24%  [ 15 ]
inne 33%  33%  [ 21 ]
Liczba głosów : 63

 Strach 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 15, 2004 15:31
Posty: 2652
Post Strach
Czego się boimy i jak sobie z tym radzimy :?:
(rymik :biggrin: )
Proszę bez krępacji i wypowiedzi też mile widziane :lol: :yes: =]
Naprawdę nie obrażę się jeśli w jakiś sposób zaznaczycie kilka odpowiedzi :D

_________________
Obrazek Obrazek


Wt sty 11, 2005 15:56
Zobacz profil YIM
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 15, 2004 15:31
Posty: 2652
Post 
No i co :?: głosować też się boicie :?: :(

_________________
Obrazek Obrazek


Wt sty 11, 2005 16:14
Zobacz profil YIM
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 26, 2004 23:12
Posty: 1036
Post 
Pogrzebania żywcem i marabutów.

_________________
Jestem człowiekiem i jedyne czego mogę być pewny, to świadomość mojego istnienia. Jakakolwiek teza wygłoszona ponadto staje się dogmatem. Nie bądźmy niczego pewni, bo stworzymy kolejną religię.


Wt sty 11, 2005 16:16
Zobacz profil WWW
Post 
Zaznaczyłem "inne"......bo z tych rzeczy które wymieniłas to nie boję sie żadnej.
Jedyna chyba rzecz której sie boje to strata rodziny........


Wt sty 11, 2005 16:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35
Posty: 1082
Post 
zaznaczylam inne ..... tragicznie boje sie myszy ... potwornie wrecz

a tak na powaznie to boje sie, ze nigdy nie bede do konca zadowolona z tego jaka jestem, jak sie zachowuje .... i to wcale nie jest przyjemna mysl :(

_________________
Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.


Wt sty 11, 2005 18:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19
Posty: 5389
Post 
Jeja nie smiejcie sie ale przez 3/4 swojego zycia balam sie mrowek :D:D:D:D:D naprawde ;) teraz juz mi przeszlo :D

A ze strachow egzystencjalnych to obecnie chyba boje sie tego, ze droga ktora sobie wybralam w zyciu doprowadzi mnie na samo jego dno ;) tzn. moze bardziej ze przyjdzi moment gdy zostane z niczym... eee kto by sie tym przejmowal ;) w kazdym badz razie to lek podswiadomosci, ktorego i tak nie dopuszczam do glosu w zyciu ;)

Pozdrawiam :)

_________________
Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...

Użytkownik rzadko obecny na forum.


Wt sty 11, 2005 23:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 03, 2004 8:17
Posty: 407
Post 
Ja zaznaczyłam, że boję się odrzucenia, choć zastanawiałam się jeszcze nad śmiercią, ale wkońcu stwierdziłam, że nie. Dlaczego odrzucenia?? Bo już kiedyś byłam odrzucona. Odrzucili mnie znajomi z klasy, najlepsza przyjaciiółka (wtedy jedyna) , wyzywali mnie, nikt nie chciał się ze mną ''zadawać'', a ja im nic, naprawdę nic nie zrobiłam (oprócz tego, że byłam trochę gruba), a rodzice się nie interesowali moją szkołą, mną. Dlatego teraz ja staram się nie wyzywać klasowej ''ofiary'', ani specjalnie nikogo inego, kto niczym mi nie zawinił i być miła dla kogo mogę, bo wiem co to znaczy i nie chcę tego ponownie przeżywać. To było straszne, bardzo mnie zraniło i po części pomogło mi bardziej poznać ludzi, obracając w proch moją naiwność.

_________________
Choć tak wiele nas różni jesteśmy do siebie bardzo podobni. Odpowiedzialni i samotni.


Cz sty 13, 2005 19:55
Zobacz profil

Dołączył(a): So gru 25, 2004 15:34
Posty: 145
Post 
Boję się tych ludzi, którym wydaje się, że wszystko o mnie wiedzą (jestem winna, choć jeszcze nic nie powiedziałam).
Boję się tych stróżów moralności, dla których nie ma zmiłuj się (a przecież się staram).
Boję się też swojej tolerancji (oby nie zaprowadziła mnie na manowce).

pzdr. :)

ps.
"cielę z próbówki szuka matki"


N sty 30, 2005 16:58
Zobacz profil
Post 
boję się umrzeć w szpitalu... wszędzie indziej, tylko nie w szpitalu! :-(


N sty 30, 2005 17:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 15, 2005 15:31
Posty: 111
Post 
Boję się takiego afrykańskiego, długiego, bladego robala, który się wkręca do nogi i nijak nie idzie go wyciągnąć. Boję się, że ten robal mi się wkręci. Boję się także wyciągania tego robala z nogi, gdyż słyszałam, że jak robal się urwie to człowiek umiera.
Zastanawiam się, czemu nie ma opcji "boję się długiego afrykańskiego robala" w sondzie. Boję się, że są miliony forumowiczów, którzy tez się tego boją i chętnie by to w sondzie zaznaczyli.


N sty 30, 2005 19:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 03, 2004 11:16
Posty: 192
Post 
Noooo właśnie...... Ja sie boję długiego afrykańskiegi robala co się wkreca w nogę....
:P
Boję się też nietoperzy, bo wkęracą sie we włosy i prądu i gazu..
No i życia się boję, bo jak się wkęrci to nawet łeb trudno mu urwać jak afrykańskiemu robalowi.

_________________
Bo ja kocham koty


N sty 30, 2005 22:17
Zobacz profil
Post 
Boję się psów , ognia i wody . Szklany, nieprawda, że nietoperze wkręcają się włosy ... widziałaś może zająca, który dobrowolnie wchodzi we wnyki :co:

Boję się umierania . Nie wiem, czy moja wiara przetrwa tę próbę.

Boję się chodzić sama po ciemku. Przykro to mówić, lecz nie mroku, a ludzi się lękam . Bo właśnie od drugiego człowieka doznajemy najwięcej krzywdy.
:(

Wiem jednak, że Jezus jest cały czas przy mnie . Kiedy bardzo się boję , proszę go, żeby wziął mnie za rękę . Z Nim łatwiej przejść koło wielkiego psa z urwanym łańcuchem o 5 rano , albo wyminąć grupę zaczepiających wyrostków .
Bardzo bliskie są mi słowa "owieczkowego" psalmu : " Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną" .


N sty 30, 2005 22:48
Post 
Boję się zasadniczo dwóch potęg:
1. Boga
2. Skutków ludzkiej głupoty ... :P


N sty 30, 2005 23:33

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
:boje: Uuuu, robal atakuje, uuu! :boje:

Riszta, nitkowiec podskórny, robak medyński , drancunculus medinensis. Pasożyt podskórny człowieka. Występuje w tropikalnych rejonach Ameryki, Afryki i Azji.

Umiejscawia się w tkance podskórnej, najczęściej kończyn dolnych. Oddycha powietrzerm atmosferycznym poprzez otwór wywiercony w skórze. Samica osiąga długość nawet do jednego metra. Wywołuje chorobę zwaną drakunkulozą. Zarazić można się poprzez wypicie wody, w której znajdują oczliki zarażone larwami niecienia.


Wyciągano go nawijając powoli na patyk :D.

:boje: :boje: :boje:

Dobranoc :biggrin:


Pn sty 31, 2005 2:23
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 08, 2005 12:57
Posty: 38
Post 
BOJE SIE ŚMIERCI.
ale tylko w chwili gdy nie jestem w stanie łaski... :biggrin:

_________________
this the Gospel of Jesus Christ...


Pn sty 31, 2005 14:16
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL