|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
Chciałbym napisac powieść Fantazy, ale mam problem z bohater
| Autor |
Wiadomość |
|
Monteclarus
Dołączył(a): Cz lip 01, 2010 13:11 Posty: 317 Lokalizacja: Biała-Kolonia koło Suchowoli
|
 Chciałbym napisac powieść Fantazy, ale mam problem z bohater
Tak, chciałbym napisać taką powieść, ale nie wiem nic o jego bohaterze/bohaterach. Stworzyłem już świat powieści, nawet mapę. Świat jest podzielony na 3 kontynenty (z których jeden jest zamieszkały przez nację silną duchowo-pobożną) ale zarazem na 2 części w skrócie złą i dobrą. Lądy rozpościerają się od koła podbiegunowego do koła podbiegunowego.
Chętnie wysłucham waszych sugestii o celu i cechach bohatera/bohaterów.
|
| So sie 14, 2010 9:11 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Chciałbym napisac powieść Fantazy, ale mam problem z boh
Użyj czegoś klasycznego, najlepiej jednocześnie nawiązując do problemów życia codziennego. Niech bohater ma kłopotliwy pierścień magiczny, który trzeba zniszczyć. Jednocześnie (wątek realistyczny) skończył mu się papier toaletowy. I już mamy "quest for glory". Teraz zbieramy drużynę z okolicznej piaskownicy i idziemy do najbliższego centrum handlowego. Po drodze ustawiamy kilku drobnych przeciwników, bosa zostawiając na koniec (ochroniarz centrum, gdyż nasz bohater wyznaje ideały Robin Hooda). Co do cech bohatera, ostatnio jest moda na antybohaterów - więc niech będzie to ateista, satanista i gej (można rozrzucić po całej drużynie - da się wtedy wplątać wątek romantyczny). Wychodząc z piaskownicy, nasz bohater myśli tylko o opluwaniu zakonnic, ale w trakcie podróży dorasta, zmieniając swoje poglądy. Jeśli umieścisz akcję w Krakowie, możesz wprowadzić wątek poboczny "obrona / wyszydzanie krzyża" (umiejscawiając powieść w realiach historycznych) - w zależności od tego, na jakim etapie rozwoju bohater aktualnie się znajduje. Taka przygoda spowoduje oczywiście rozdarcie w drużynie, pogłębiając portrety psychologiczne postaci. W żadnym wypadku nie rób happy-endu. Powodzenia  .
|
| So sie 14, 2010 10:45 |
|
 |
|
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
 Re: Chciałbym napisac powieść Fantazy, ale mam problem z boh
Lepiej sobie odpuść. Jeśli nie potrafisz poprawnie napisać fantasy (po polsku- powieść fantastyczna/fantastycznonaukowa) to ja źle wróżę... Cytuj: Tak, chciałbym napisać taką powieść, ale nie wiem nic o jego bohaterze/bohaterach. Ergo- "chciałbym napisać, ale nie mam żadnego pomysłu na książkę". Sami bohaterowie nie są tu ważni w tym momencie, a wydaje mi się, że chcesz się zabrać za pisanie z jakiegoś dziwnego punktu wyjściowego. W sensie co? Chcesz sobie wymyślić bohaterów, a potem myśleć co oni mieliby robić? No tak jakby mija się z celem. Cytuj: Stworzyłem już świat powieści, nawet mapę. Oki, świetnie, fajnie, cudownie. Jedno pytanie- po co? Przecież akcja książki nie będzie się działa na całym świecie. Cytuj: Chętnie wysłucham waszych sugestii o celu i cechach bohatera/bohaterów. Doceniam ironię grzmota, ale ja napiszę na poważnie: 1.Czytać dużo. Bardzo dużo. Jeśli piszesz fantazy, to znaczy że nie czytasz za dużo fantasy. Najlepiej zacząć od klasyków. 2.Zakumać w jakiej konwencji będzie się nam najlepiej pisało. Czy to ma być heroic fantasy, czy dark, czy może jakiś urban, czy klimaty steampunkowe, czy (u mnie osobiście super na topie) mix fantasy/s-f. Sapkowski A. "Rękopis znaleziony w smoczej jaskini"- niezbędne minimum do obczajenia. 3.Główna intryga. Co będzie pchało ludzi do działania, co będzie ich motywowało, ergo- co właściwie będzie na samym końcu książki. Bo trzeba wiedzieć do czego się dąży. 4.Wątki poboczne. I właściwie dopiero tutaj na poważnie pojawiają się bohaterowie. Bo wątki poboczne wynikają w nie małej mierze z indywidualnych cech- drużyna pierścienia wyruszyła do Orodruiny, bo mieli odgórny cel, zniszczyć pierścień. Boromir zginął bo chciał przejąć pierścień ale mimo że było to złe robił to dla dobrych celów dlatego stracił życie(cech indywidualna). Gandalf powstrzymywał Balroga w Morii i "zginął" po czym powrócił(cecha indywidualna). Po rozpadzie drużyny Aragorn ruszył na pomoc Meriadokowi i Pippinowi, po czym do Gondoru ocalić Minas Thirit, bo jest prawowitym spadkobiercą tronu(cecha indywidualna). Ergo- nie ma co gadać o bohaterach, dopóki nie będziesz miał sensownie sprecyzowanego klimatu świata i choć ogólnie fabuły.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
| So sie 14, 2010 11:43 |
|
|
|
 |
|
Monteclarus
Dołączył(a): Cz lip 01, 2010 13:11 Posty: 317 Lokalizacja: Biała-Kolonia koło Suchowoli
|
 Re: Chciałbym napisac powieść Fantazy, ale mam problem z boh
Piszę fantazy jako proste spolszczenie, spolszczajmy co się da! Mój pomysł to High fantaSy ;P z domieszką SF, mam nadzieję że uda mi się wpleść tam trochę humoresek jak u Pretchetta. Nie ma to tez być historical fiction. Chcę także używać języka współczesnego gdzie niegdzie doprawiając go jakimiś archaizmem. Ogólnie preferuję realia średniowiecza pełnego.
|
| So sie 14, 2010 16:55 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Chciałbym napisac powieść Fantazy, ale mam problem z boh
A więc do dzieła! Kiedy już coś powstanie, to zamieść fragment na forum - chętnie poczytamy. High fantasy jest obecnie trochę passe. Pratchett to nie trochę humoresek, a całkowita parodia. Do Twoich założeń pasowałaby "Achaja" Ziemiańskiego - bogowie, źli i dobrzy wierzący, domieszka s-f, naturalny język. Oceniana dość nisko, ale zabawna  .
|
| So sie 14, 2010 17:01 |
|
|
|
 |
|
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
 Re: Chciałbym napisac powieść Fantazy, ale mam problem z boh
Cytuj: Piszę fantazy jako proste spolszczenie, spolszczajmy co się da! Nie żebym się czepiał, ale fantazy nie jest spolszczeniem fantasy. Fantasy= powieść fantastyczna. Ale nie wiem, może krzywo mnie uczyli... Cytuj: Mój pomysł to High fantaSy ;P z domieszką SF, mam nadzieję że uda mi się wpleść tam trochę humoresek jak u Pretchetta. Nie ma to tez być historical fiction. Chcę także używać języka współczesnego gdzie niegdzie doprawiając go jakimiś archaizmem. Ogólnie preferuję realia średniowiecza pełnego. No to pierwszy problem to zgrabnie połączyć sf z fantasy. Od kilku miesięcy pojawia się takie cudo, co nazywa się "Fantasy Komiks" ( http://www.quki.pl/fantasykomiks ), bieżące numery do dostania w kioskach i innych punktach z prasą. Wiem, to komiks, ale pojawia się tam seria (konkretnie- "Rozbitkowie z Ythaq") która właśnie odnosi się do tego, co mogłoby Cię interesować. W skrócie- nieznana nikomu planeta przyciąga statek rejsowy i powoduje jego katastrofę. Część pasażerów i załogi przeżywa i w tym momencie rozpoczynają się ich przygody mające na celu odnalezienie siebie nawzajem, znalezienie sposobu wydostania się z tej "krainy fantasy" i odkrycie, co za siła sprawiła, że się rozbili. (Z komiksów w połączeniu sf-fantasy też baaaardzo lubię 1 tom "Armada", nie tylko dlatego że główna bohaterka biega topless:P) Z tym Pratchettem bym był ostrożny. To jednak mistrz, ale życzę powodzenia. Archaizmy- są ok w dialogach, o ile pasuje to do konkretnej postaci. W sensie- na Twoim miejscu nie wpierniczałbym ich każdemu, ale wybrał jednego konkretnego bohatera, który miałby powody żeby mówić tak, a nie inaczej. Nie wiem, jakiś pustelnik, który od stuleci nie miał kontaktu z innymi. Ten sam zabieg można zastosować odnośnie np. gwary. Fajny zabieg, choć nie wiem czy w książce spisze się tak dobrze jak w komiksach, to pisanie słów w dialogu, czy całych dialogów łącznie z szykiem zdań, od tyłu aby pokazać, że dana osoba mówi w nieznanym bohaterom języku:P Pełne średniowiecze, dość ogólny termin. Ale skoro to ma być fantasy to luz. Warto poczytać/pooglądać trochę, głównie żeby mieć natchnienie co do opisów strojów/uzbrojenia. Ogółem- dobrze że wiesz, co i jak chcesz pisać, tylko jeszcze musisz jakąś sensowną fabułę. Bo wiesz, wszystkie pierdoły można sobie wymyślić w jedną niedzielę. Ale na błyskotliwą fabułę trafić znacznie gorzej i to na tym chyba teraz powinieneś się skupić.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
| So sie 14, 2010 20:04 |
|
 |
|
Monteclarus
Dołączył(a): Cz lip 01, 2010 13:11 Posty: 317 Lokalizacja: Biała-Kolonia koło Suchowoli
|
 Re: Chciałbym napisac powieść Fantazy, ale mam problem z boh
@A. * ten komiks co opisujesz, trochę taki jak w Thorgalu, Pamiętasz na oceanie rozbija się statek kosmiczny ... Thorgal, Ogotai itd... * Armada- wydaje mi się że przeczytałem wszystkie części (najbardziej do mnie przemawia "w trybach rewolucji") i nie wiem jak połączyć FantaSy z treścią .... aha chodzi ci o tą część gdzie był ten dom na klifie nad wodospadem, coś jakby rycerze...? Cytuj: jeszcze musisz jakąś sensowną fabułę (...) na błyskotliwą fabułę trafić znacznie gorzej i to na tym chyba teraz powinieneś się skupić. Teraz widzę że rozumiesz , powiem obrazowo widzisz rafę na jakiej się zatrzymałem. Sam widzisz... jakie to dziwne że Tolkienowi przyszło do głowy, ze jest wredny pierscień zła i że nic nie będzie go w stanie stopić poza 1 wyjątkową lawą z 1 jedynego wulkanu. Ciężko trafić na pomysł tak zakręcony, tak "dziwny", tak odrealniony że aż pociągający czytelnika - który "pociągnąłby" resztę fabuły. Chodzi mi na ten czas o to żeby wymyślić punkt kulminacyjny, tak jak stopienie pierścienia w LOTR.
|
| So sie 14, 2010 20:28 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Chciałbym napisac powieść Fantazy, ale mam problem z boh
Poczytaj Davida Eddingsa - on jakiś czas temu napisał poradnik o pisaniu powieści fantasy (i kilka niezłych cykli).
I A. ma rację co do trudności z połączeniem s-f z fantasy. Czytałem kilka prób czegoś takiego, ale, bez jakiejś sprytnej koncepcji, na ogół powieść kończy się po jednej ze stron. Albo nauka - albo magia - jak współcześnie - poważne podejście do jednego z tematów zwykle przeszkadza drugiemu. Dobrym przykładem jest "Dysfunkcja rzeczywistości" - dość religijna początkowo powieść.
|
| So sie 14, 2010 22:48 |
|
 |
|
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
 Re: Chciałbym napisac powieść Fantazy, ale mam problem z boh
Cytuj: * Armada- wydaje mi się że przeczytałem wszystkie części (najbardziej do mnie przemawia "w trybach rewolucji") i nie wiem jak połączyć FantaSy z treścią .... aha chodzi ci o tą część gdzie był ten dom na klifie nad wodospadem, coś jakby rycerze...? Nie, myślałem o zupełnie 1. "Ogień i popiół" nosi tytuł, o tym co Navis popyla wesoło po lesie ze swoją "tygrysicą" i walczy z tym kurduplem co w tym skafandrze ciągle latał, bo mu za zimno było i chciał przejąć tą planetę... No w każdym bądź razie fajny klimat starego, rozbitego okrętu, etc. etc. Tam taż było fantasy, ale to chyba był 3 albo 4 z wodospadem. Na połączenie sf z fantasy widzę kilka możliwości: -w stylu "Rozbitkowie z...", gdzie statek kosmiczny sf rozbija się na planecie fantasy. -w stylu "Avatara", gdzie statek kosmiczny sf przylatuje na planetę fantasy i w bardziej "kontrolowany" sposób załoga znajduje się na globie w celu badania, podboju, etc. -w stylu "Warhammera", gdzie sf w pewien sposób było przed fantasy w danym świecie, ale to było dawno i pozostały tylko artefakty po mistycznych gościach. -w stylu "Daniken", który swego czasu proponował, że tysiąclecia temu ludzie potrafili budować maszyny latające, a do tego odwiedzali nas przybysze z innych planet, ale wszystko w klimacie "archeologicznym" Choć to wszystko było... Cytuj: Ciężko trafić na pomysł tak zakręcony, tak "dziwny", tak odrealniony że aż pociągający czytelnika - który "pociągnąłby" resztę fabuły. Chodzi mi na ten czas o to żeby wymyślić punkt kulminacyjny, tak jak stopienie pierścienia w LOTR. Z tym odrealnionym to różnie, bo to ogółem już domena twardej fantastyki- Aldiss "Cieplarnia", Tenn "O ludziach i potworach", etc. Tyle, że to trzeba stworzyć baaardzo odrealniony świat, gdzie momentami bez LSD nie wiadomo o co chodzi... No i też w tym Ci raczej nikt nie pomoże, w końcu to ma być Twoje dzieło. Jedną z możliwości jest uznanie że ktoś musi zrobić coś, żeby coś. W trylogii Tolkiena Frodo musi zniszczyć pierścień, aby ostatecznie pokonać Saurona. Rozbitkowie z Ythaq muszą odnaleźć sprawny statek kosmiczny, żeby wydostać się z planety. Etc, etc. Tolkien zrobił to ciekawie, bo dał potężny artefakt odpowiedzialny za losy świata, słabemu hobbitowi (czyli tak jakby każdemu z nas). Jeśli to ma być humorystyczne to można to odwrócić- dać potężnemu herosowi zadanie-błahostkę. Ale jej osiągnięcie będzie naszpikowane problemami wynikającymi z faktu, że jest super-bohaterem. Główny schwarzcharakter będzie chciał mu przeszkodzić za wszelką cenę sądząc, że jego misja jest bardzo istotna, towarzyszyć bohaterowi będzie banda idiotów, która tylko wprowadza go w jeszcze większe tarapaty, ale z jakichś powodów nie może się ich pozbyć, etc. Kiedyś, to tak na dobrą wenę powiem, myślałem nad kampanią do RPG dla moich graczy, która miała być dość długa, przeciągnąć ich po całym świecie, mieli iść od wskazówki do wskazówki, część z nich po drodze miała zginąć, zostać kalekami, ogółem ostra masakra, a po przejściu połowy świata mieli trafić do karczmy w której zaczęła się ich przygoda wprost na urodzinowe przyjęcie-niespodziankę organizowaną przez bardziej ekscentrycznego przyjaciela jednego z bohaterów. Dużo trudu, potu, krwi, łez dla niewiele dającej im niespodzianki.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
| So sie 14, 2010 22:58 |
|
 |
|
Monteclarus
Dołączył(a): Cz lip 01, 2010 13:11 Posty: 317 Lokalizacja: Biała-Kolonia koło Suchowoli
|
 Re: Chciałbym napisac powieść Fantazy, ale mam problem z boh
No właśnie, trzeba czytelnika wciągnąc w swój świat zaskoczyć go czymś czego nie oczekiwałby z początku. Doskonały jest ten pomysł z Gigantem który ma nazbierać kosz stokrotek, ale takie coś spełnia tylko 1 aspekt powieści, element humorystyczny. Jak teraz losy tego giganta spleść z wątkiem SF i epickim. Gigant może być przybyszem z odległej galaktyki co byłoby pikantne... hm PS Bardzo wartościowa dla mnie jest ta dyskusja, dziękuje WAM.
|
| So sie 14, 2010 23:28 |
|
 |
|
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
 Re: Chciałbym napisac powieść Fantazy, ale mam problem z boh
Cytuj: Doskonały jest ten pomysł z Gigantem który ma nazbierać kosz stokrotek, ale takie coś spełnia tylko 1 aspekt powieści, element humorystyczny. Czy na pewno? Jeśli chcesz spróbować sił w twardej fantastyce to motyw wcale nie jest zły. Cytuj: Jak teraz losy tego giganta spleść z wątkiem SF i epickim. Wbrew pozorom nie tak ciężko. Giganta zmień na robota, z jakichś względów olbrzymiego. Osadzić to wszystko w świecie fantasy, w którym grupa bohaterów ma się zmierzyć z nowo przybyłym na te ziemie potworem. Walka oczywiście jest długa i epicka- ciężko mieczem zarąbać powiedzmy 30 metrowego MECH-a, a ponieważ jest nie z tego świata to magia nie ma na niego wpływu. Koniec końców okaże się, że misja robota wcale nie miała na celu jakiejkolwiek agresji, ale samo zakończenie to już pełna dowolność.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
| Pn sie 23, 2010 21:56 |
|
 |
|
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
 Re: Chciałbym napisac powieść Fantazy, ale mam problem z boh
Jakbyś chciał byle jak, ale żeby się dobrze sprzedało. To na ten moment coś o drużynie która ma za zadanie przenieść pewien artefakt z przed pałacu do innego miejsca. Dobór postaci dowolny, elf-gej,czarodziej-nekrofil, może jakieś biseksualne krasnoludki i czarodziejki les. Nasi bohaterowie wbrew woli czarnego władcy z Tor-Unia wyprowadzają w pole jego armie zakute w mithrilowe berety i przenoszą artefakt do miejsca przeznaczenie. Wtedy czarny władca upada a nasza bohaterska drużyna urządza orgię w której następuje zrównanie ekologiczne świata ludzi i zwierząt. Znaczy każdy z czym chce to sobie dogadza osobno i w grupach pod białym drzewem. Oczywiście szczegółowe opisy są potrzebne i dobrze żeby zajęły przynajmniej 60 % treści DZIEŁA. W zakończeniu trzeba też nawiązać do dobrodziejstwa parytetów na przykład żeby dworek było tyle samo co dworaków, koni w stajni tyle samo co klaczy i rycerzy tyle co rycerek. Czy coś takiego. Sukces murowany i skapnie trochę grosza za powieść a i z TVN za występy jako wybitny tfurca i autorytet.
|
| Śr wrz 08, 2010 22:31 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|