Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 13:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Biedronka...ach biedronka.... 
Autor Wiadomość
Post Biedronka...ach biedronka....
W pewnym dziale nastapił pewien offtop, który pewnie zniknie.

Dlatego załozyłem mój (WOW!) pierwszy słownie pierwszy samodzielny temat......ufffff, az mi sie słabo zrobiło z ogromu podniecenia....

Ale przejdźmy do meritum....bo dostane "banana" za offtop.

Mam taki problem natury egzystencjalnej....otóz jesień sie zaczyna. Tylko u mnie nie mimozami, ale....biedronkami i nie złotawa cicha i miła, ale czerwono-brunatna, brzęcząca-latająca i paskudna.

To juz kolejny rok w którym stada biedronek pakuja mi sie do mieszkania bez zameldowania.
Najpierw próbowałem tłumaczyc, ale one chyba nie sa polskojezyczne (spisek masońsko-żydowski :o ). Od słów wiec przeszedłem do czynów, a raczej laci (znaczy obuwia domowego)...no to sam dostałem w łeb, od prawnie zameldowanej współlokatorki, matki mego syna - bo ślady zostaja na ścianach.
Zadzwoniłem więc na Policje....odpowiedzieli mi, ze maja ważniejsze priorytety i obecnie łapia przekraczajacych prędkość rowerzystów. Straż Miejska dzielnie zwalcza niebezpiecznych zmotoryzowanych terrorystów parkujacych w miejscach niedozwolonych.
Nawet mój odkurzacz wpadł w depresje i odmówił wciągania halucynogennych biedronek (wysłałem go na odwyk).

Została mi ostatnia deska ratunku bo jak to mówia "tonący brzydko sie chwyta". Dlatego zwracam sie do Was Bracia i Siostry......Pomożecie?
Może znacie jakies dobre środki na tych dzikich lokatorów....zaznaczam jednak, ze mam w posiadaniu zwierze futrzane, czterołapne, szczeko - kształtne i nie chciałbym kolejny juz raz inwestować grubych pieniedzy w leczenie (NFZ odmówiło refundacji)...a i utylizacja wielkogabarytowych futrzaków jest pono kosztowna.

No i na koniec....nie proponujcie mi środków zwalczajacych w postaci: ognia, wody, pradu, ani zadnej energii, która na ziemi jest.

P.S.
Gdybym jeszcze z tej Biedronki miał mleko lub jakis inny produkt spozywczy...ale one nawet fajek nie daja


Cz paź 04, 2012 17:11
Post Re: Biedronka...ach biedronka....
A może to nie biedronki, tylko te robale tak bardzo do nich
podobne, których nazwy nie pamiętam, ale pewnie wiecie o co chodzi
a jak nie to nie szkodzi, w każdym razie to szkodniki ;)

Szkoda by było pożytecznych biedroneczek, u mnie ich nie widać wcale.
Może im zaproponować przemeldowanie na południe Polski?


Cz paź 04, 2012 17:21
Post Re: Biedronka...ach biedronka....
humalog napisał(a):
Mam taki problem natury egzystencjalnej....otóz jesień sie zaczyna. Tylko u mnie nie mimozami, ale....biedronkami i nie złotawa cicha i miła, ale czerwono-brunatna, brzęcząca-latająca i paskudna.

To juz kolejny rok w którym stada biedronek pakuja mi sie do mieszkania bez zameldowania.
(...)
Może znacie jakies dobre środki na tych dzikich lokatorów...

Nie otwierać wtedy okien. Ten nalot nie trwa długo. Dzień, dwa, może trzy (chociaż tak długo się nie spotkałam).

I nie zabijać! Biedronka też chce żyć! Można wyrzucić. Jak w większej ilości, to na szufelkę i za okno.

Dla jednych paskudne są biedronki, dla innych homo sapiens, który się rozplenił po ziemi - największy szkodnik z punktu widzenia każdego innego żywego stworzenia i organizmu :evil:


Cz paź 04, 2012 17:33
Post Re: Biedronka...ach biedronka....
Cytuj:
A może to nie biedronki, tylko te robale tak bardzo do nich
podobne


No tak, masz racje to takie cwane robale co sie robia za biedronki! A ja liczyłem na mleko, ot głupi człek :D

Cytuj:
Może im zaproponować przemeldowanie na południe Polski?


Tak sie sklada, ze jestem z południowcem, a nie jankesem :D

Cytuj:
Nie otwierać wtedy okien.


I udusic sie? Teściowa mnie nawiedziła...przewietrzyc musze :D

Cytuj:
Dla jednych paskudne są biedronki, dla innych homo sapiens, który się rozplenił po ziemi - największy szkodnik z punktu widzenia każdego innego żywego stworzenia i organizmu


Ciekawa opcja....w ostateczności ja wykorzystam. Zapakuje wszystkich człekokształtnych i tego futrzanego czteronoga, ładnie przeprosze i wymelduje sie...może bardziej na południe np. na Lazurowe Wybrzeże :D


Cz paź 04, 2012 17:59
Post Re: Biedronka...ach biedronka....
Pierwszy raz słyszę o brzęczącej biedronce :o ....to musi być jakiś mutant.
Fruwają i owszem, ale brzęczą?


Cz paź 04, 2012 18:04
Post Re: Biedronka...ach biedronka....
Alus napisał(a):
Pierwszy raz słyszę o brzęczącej biedronce :o ....to musi być jakiś mutant.
Fruwają i owszem, ale brzęczą?


Owszem mutant robala udajacego biedronke....a brzeczy jak lata.
Co do brzeczenia....wiesz, jakby to powiedzieć hmmm.
Jedni słyszą, drudzy maja wizje...a jeszcze inni energie....i tak powstała Telewizja :D


Cz paź 04, 2012 18:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25
Posty: 975
Post Re: Biedronka...ach biedronka....
Odsłoń jedną ze ścian, nasmaruj czymś lepkim i za miesiąc będziesz miał zachwycającą tapetę.

A tak na poważnie, na tym forum ciężko będziesz miał spotkać jakiegoś "owadologa".


Cz paź 04, 2012 18:11
Zobacz profil
Post Re: Biedronka...ach biedronka....
humalog napisał(a):
Alus napisał(a):
Pierwszy raz słyszę o brzęczącej biedronce :o ....to musi być jakiś mutant.
Fruwają i owszem, ale brzęczą?


Owszem mutant robala udajacego biedronke....a brzeczy jak lata.
Co do brzeczenia....wiesz, jakby to powiedzieć hmmm.
Jedni słyszą, drudzy maja wizje...a jeszcze inni energie....i tak powstała Telewizja :D

Niestety bracie bliźniaku mam smutną nowinę - niechybnie atakują Cię biedronki ludojady :beksa:
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/inwazj ... 65333.html


Cz paź 04, 2012 18:12
Post Re: Biedronka...ach biedronka....
agvis napisał(a):
Odsłoń jedną ze ścian, nasmaruj czymś lepkim i za miesiąc będziesz miał zachwycającą tapetę.

A tak na poważnie, na tym forum ciężko będziesz miał spotkać jakiegoś "owadologa".



Nie zmuszajcie mnie do zadzwonienia do naczelnego owadologa III RP Stefana N. :D

Tapeta moze i byłaby fajna...ale ja mam biedronkofobie

Cytuj:
Niestety bracie bliźniaku mam smutną nowinę - niechybnie atakują Cię biedronki ludojady


Ojjjj siostro jednojajowa....to mnie pocieszyłas :(
Cytuj:
Polska siedmiokropka, gdy wgryzie się w skórę, odkrywa, że człowiek jest niejadalny i odfruwa - tłumaczy ekspert. - Azjatycka nie odfruwa, tylko odkrywa, że sytuacja jej pasuje. Trzeba ją odgonić, uderzyć, by dała za wygraną - ostrzega.


Obiecuje jednak, że tak łatwo sie nie poddam....SIOSTRO

Bede walczył jak lew, jak starożytni bohaterowie,
a gdy zginąc mi przyjdzie napisz na mym grobie....

"Zbrodnia to niesłychana
Biedronka zabiła pana
Zabiwszy pogrzebała w gaju
Nie zazna niebożątko Raju"


Cz paź 04, 2012 18:30

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3468
Post Re: Biedronka...ach biedronka....
Syn pyta matkę: mamo skąd to mleko? na to ona- z Biedronki. Na to on: mamo, to jak ty ją wydoiłaś?

_________________
"Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"


Cz paź 04, 2012 20:31
Zobacz profil
Post Re: Biedronka...ach biedronka....
@ mareta

Ahahahahahahahahahahahahahhahahahahahahhahahahahahhahahahahahahaha.


Cz paź 04, 2012 20:44
Post Re: Biedronka...ach biedronka....
agvis napisał(a):
A tak na poważnie, na tym forum ciężko będziesz miał spotkać jakiegoś "owadologa".

@agvis, co ty godosz ;)
A Rutus? Może nie do końca w robalach wyspecjalizowany,
ale i tak by nam powiedział z czego wyewoluowało i co
wspólnego ma z homosapiensami. Co, nic nie ma?
Tak Ci się tylko wydaje ;)


Cz paź 04, 2012 21:24
Post Re: Biedronka...ach biedronka....
Cytuj:
ale i tak by nam powiedział z czego wyewoluowało i co
wspólnego ma z homosapiensami.


na razie to one biedronki-mutanty maja tyle wspólnego z homsapiensami, ze działaja mi na nerwy....jak teściowa :D


Cz paź 04, 2012 21:28
Post Re: Biedronka...ach biedronka....
Pierwsze słyszę...to teściowe należą do homosapiensów? ;)


Cz paź 04, 2012 21:30
Post Re: Biedronka...ach biedronka....
No fakt, one to homo-ledwo-sapiens.

Zważ jednak co piszesz! Jako osobnik płci żeńskiej jestes potencjalnym kandydatem do tegoż gatunku :rotfl2:


Cz paź 04, 2012 21:34
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL