Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 0:26



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
 Dwie recenzje 
Autor Wiadomość
Post Dwie recenzje
Zabawa w kopanie duchowym zagrożeniem

W dzisiejszych czasach duchowe zagrożenia pojawiają się ze wszystkich stron. Nasze dzieci przez media atakowane są przez treści pogańskie (pokemon), okultystyczne (Harry Poter) i progejowskie(Teletubisie). Treści szkodliwe duchowo pojawiają się też w grach komputerowych. Jak się okazuje - również w zupełnie niewinych i rzekomo "kreatywnych".

Na pierwszy rzut oka gra "Minecraft" wydaje się niewinna. Prosta grafika nawiązująca do dawnych gier komputerowych, słodkie zwierzątka przechadzające się po ekranie, możliwość budowy konstrukcji niczym z klocków - wszystko to może sprawić że uznamy to za dobrą i pouczającą zabawę dla naszego dziecka. Nic bardziej mylnego.

Nie potrzeba długo zajmować się tą niebezpieczną grą, aby dojrzeć, jak wiele elementów okultystycznych w niej się znajduje. Nie mówię tutaj tylko o zombie i szkieletach pojawiających się nocą. Nie mówię nawet o symbolu fallusa, który jako 'creeper' został obdarzony w grze olbrzymią siłą. Fałszywy przekaz jest znacznie subtelniejszy (co czyni go jeszcze bardziej niebezpiecznym). Już sam tytuł sugeruje, że zabawa nie obejmuje tylko kopania i budowli. Słowo 'craft' oznacza tutaj umiejętność, tajną okultystyczną wiedzę, którą posiąść musi gracz.

Weźmy np. okultystyczny symbol dyni - znany nam niestety coraz bardziej wskutech nachalnej promocji "święta" Halloween. Dynie rosnące w świecie minecrafta od początku są wydrążone jak te halloweenowe. I myliłby się ten, kto widziałby w dyni pożywienie. O nie - ich cel jest zupełnie inny. Umożliwiają one zabawę w Boga przez tworzenie nowego "życia". Umieszczenie dyni na szczycie konstrukcji tworzy bezduszną, podległą nam postać golema - przerażającą ideę wziętą z żydowskiej tradycji okultystycznej kabały.

Innym, centralnym dla gry elementem jest kamień zwany obsydianem. Ciekawym jest jak go uzyskujemy - otóż musimy w tym celu zmieszać ze sobą wodę i lawę - dwa przeciwieństwa (narzuca się tutaj natychmiast skojarzenie z taoistycznym symbolem in-jang). Uzyskujemy kamień o magicznych właściwościach, który nie tylko umożliwia nam zaczarowywanie przedmiotów, ale pozwala nam zejść aż do piekła. Piekła oczywiście tylko luźno nawiązującego do symboliki chrześcijańskiej. Jest ono raczej miejscem zamieszkiwania dziwnych człowieko-ludzkich półbóstw. Jest też miejscem, gdzie gracz znajduje liczne skarby inaczej niedostępne - przekaz jest oczywisty - aby zdobyć duchowe dobra trzeba skorzystać z nieczystych sił.

Strzeżmy swoje dzieci przed tym zagrożeniem. Nie dajmy się nabrać słodkim twarzom krów i rzekomo "kreatywnym" aspektem gry. "Minecraft" to tak naprawdę czysty okultyzm z pigułce.


Ukryta przypowieść w zabawie klockami

Wiele napisano o grze "Minecraft". Pozytywnego i negatywnego. Nie dziwi iż gra budzi tak głębokie emocje. Na rynku pięknych estetycznie gier wpisujących się doskonale w ramki jakiegoś gatunku (RPG strategii czy FPS), pojawia się gra z surową grafiką, a jednocześnie nowatorskimi zasadami. W świecie linearnych fabuł przedzielonych filmikami minecraft ofiarowuje nieograniczone możliwości kształtowania i badania świata. Dziwi iż nikt dotychczas nie zauważył sprytnie ukrytych w grze chrześcijańskich zasad. Minecraft jest w zasadzie grą-przypowieścią.

Pierwsza wskazówka z czym mamy do czynienia jest bardzo oczywista. Nasz bohater nie jest bowiem, gdy zaczyna grę górnikiem (jak by sugerował tytuł) ale... cieślą. Pierwszym, niezbędnym krokiem w kształtowaniu świata jest stworzenie ciesielskiego stołu. Bohater gry jest wyraźnie postacią mesjańską. W wyraźnie chrześcijańskim kontekście.

Świat gry zbudowany jest według charakterystycznego dla chrześcijaństwa trójpodziału. Mamy więc ziemię - Overworld, otchłań - Nether i niebo - Ender. Jest i dwupodział panujący na ziemi. Dzień będący we władaniu tego co dobre i noc - we władaniu złych duchów. Dychotomia ciemności i światła znana tak z Księgi Rodzaju, jak z Ewangelii (prolog Jana, czy scena aresztowania Jezusa w Ogrójcu).

Cóż zaś czyni główny bohater? Uczuniwszy sobie ziemię poddaną, po walce ze złem na ziemi odważnie zstępuje do otchłani (obsydianowy portal rodzajem krzyża?). Tam spotyka istoty, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się demonami. Jeśli się jednak zastanowimy dostrzeżemy w nich raczej symbol ludzkości owładniętej grzechem. I tak świnioludzie-zombie oznaczają grzech obżarstwa i chciwości (noszą przy sobie złote samorodki). Śpiące w leniwym zawieszeniu "ghasty" - grzech lenistwa. Ogniste "blaze" - pożądania. Symboliczne zabicie tych istot to wyzwolenie ludzkości z więzów grzechu.

Po wypełnieniu swojej misji na ziemi i w otchłani nasz bohater wstępuje wreszcie do nieba, gdzie ma miejsce znana nam z Objawienia św. Jana "wielka walka na niebie ze smokiem starodawnym". Ten moment z jednej strony jest zwieńczeniem gry. Po pokonaniu władzy diabła ukazują się napisy końcowe. Co dziwne jednak, gra trwa nadal. Królowanie głównego bohatera nad ziemią trwa już wiecznie.

Widzimy więc, że Notch - autor gry doskonale wpisuje się w tradycję takich autorów jak Tolkiem czy C.S. Lewis. Szczerze polecam wszystkim, by wśród zabawy klockami znaleźli czas na zastanowienie się nad przesłaniem tej gry.

(od autora - pomysł porównania creeperów do fallusów nie jest mój)


Pn mar 11, 2013 12:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Dwie recenzje
A teraz proszę a analizę klocków Lego bo mam podejrzenie że one mają zdolność opętania dzieci...

Doprawdy 5 za kreatywność i 0 za prawdziwość.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn mar 11, 2013 14:47
Zobacz profil
Post Re: Dwie recenzje
Z klocków Lego można zbudować diabła.....
Kreatywnośc 5, moralnośc 0


Pn mar 11, 2013 14:51
Post Re: Dwie recenzje
Czy muszę napisać "bazinga", żeby niektórzy zauważyli żart?


Pn mar 11, 2013 15:04
Post Re: Dwie recenzje
Czyli co? Tylko Biblia i odmawianie Rozanca nam zostaly jako "rozrywka"?

Widac niektorzy ludzie nie maja nic innego do roboty niz studiowac doglebnie wszelakie gry (oczywiscie osobiscie w nie grajac), a potem, juz jako opetani (bo przeciez taka gra to 100% pewnosci opetania) wmawiac innym, ze dokonali wiekopomnego odkrycia i musza przestrzec ludzkosc przed ... wszystkim.

Zefciu, to nie jest zart. To jest ponura rzeczywistosc ludzi, ktorzy sie boja zlego chorobliwie.

A Jezus Chrystus wielokrotnie powtarzal: nie lekajcie sie.


Pn mar 11, 2013 15:08
Post Re: Dwie recenzje
Kael napisał(a):
Zefciu, to nie jest zart.
Wydaje mi się, że jako autor obu tekstów wiem lepiej w jakim celu powstały. Bez urazy.


Pn mar 11, 2013 15:11
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8670
Post Re: Dwie recenzje
zefciu napisał(a):
Czy muszę napisać "bazinga", żeby niektórzy zauważyli żart?

No właśnie sęk w tym, że wiele osób pisze podobne rzeczy zupełnie serio :-D A Ty dłuższy czas nie korzystałeś z tego forum, więc nie wszyscy Cię kojarzą.

Ale teksty celne :ok:

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn mar 11, 2013 15:22
Zobacz profil
Post Re: Dwie recenzje
zefciu napisał(a):
Kael napisał(a):
Zefciu, to nie jest zart.
Wydaje mi się, że jako autor obu tekstów wiem lepiej w jakim celu powstały. Bez urazy.

Oj Zefciu, Ty się dziwisz, że nikt nie załapał Twojego poczucia humoru? A czegoż się spodziewasz, gdy pokazujesz wysublimowane angielskie poczucie humoru dla ściśle wąskiego targetu?? Toż to Cawilian nie uczył, żeby wrzucać teksty do Logiosa, aby się dowiedzieć, czy tekst spełnia wymogi zrozumiałości dla zblazowanego audytorium :spie: ?? A później się dziwisz, że odbiór jak na porannym apelu, po suto zakrapianej imprezie?

I toż to Ciebie Internety nie nauczyły, że homo sapiens sapiens potrzebuje "śmiechów w tle", różnych: :mrgreen: :D 8) :faja: :dres: :yes: :okulary: :peace: :piwko: :pada: :jupi: :killer: , aby zorientować się, że nie czyta kolejnej filozoficznej rozprawy o problemach współczesnej psychiatrii i propozycji skutecznych rozwiązań??

Ucz się ucz, bo Cię kabaretowa konkurencja wygryzie :D . A poprzeczkę masz zawieszoną wysoko. Na pocieszenie napiszę, że moderacja ma skłonność do wycinania wesołej twórczości :P.

PS. "Bazinga" Sheldona jest niepowtarzalne. Z klawiatury kogoś innego to już plagiat :nonono:


Pn mar 11, 2013 15:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Dwie recenzje
zefciu napisał(a):
Czy muszę napisać "bazinga", żeby niektórzy zauważyli żart?

Uwierz mi że dla mnie to jest żart, tak jak wiele wypowiedzi na tym forum, które autorzy uważają za poważne. I uwierz że są ludzie, dla których podobnie brzmiące treści są prawdą. Na tym forum ciężko czasem rozróżnić.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn mar 11, 2013 21:14
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 9 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL