O kardynale, który jeździ rowerem.
Autor |
Wiadomość |
szyszkownik
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43 Posty: 805
|
O kardynale, który jeździ rowerem.
Niby to takie banalne - rower. A jednak muszę przyznać, że się tym razem bardzo pozytywnie zaskoczyłem katolickim hierarchą... Co ciekawe, jest tam informacja, że jest to jeden z bardziej konserwatywnych biskupów. http://deser.pl/deser/51,111858,13519314.html?i=9
|
Pt mar 08, 2013 0:59 |
|
|
|
|
Vacarius
Dołączył(a): N gru 30, 2007 13:48 Posty: 1268
|
Re: O kardynale, który jeździ rowerem.
Aby kardynał został bohaterem mediów to wystarczy ze przyjedzie na rowerze. Ja nie widzę w tym nic nadzwyczajnego. Sam lubię jeździć na rowerze i jeździłbym rowerem nawet gdybym był na liście 100 najbogatszych Polaków. Jeśli miał blisko to czemu miałby się autem pchać w centrum miasta gdzie nie ma gdzie zaparkować. Czasami lepszy jest rower o ile pogoda na to pozwala. W Holandii ludzie jeżdżą na rowerach nawet gdy leży 15 cm śniegu. I nie są to jakieś pojedyncze przypadki jak w Polsce zimą.
|
Pt mar 08, 2013 1:15 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: O kardynale, który jeździ rowerem.
Nasz Ojciec Mateusz przynajmniej w sutannie śmiga.
|
Pt mar 08, 2013 1:52 |
|
|
|
|
szyszkownik
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43 Posty: 805
|
Re: O kardynale, który jeździ rowerem.
Nierozumiecie... Kardynał na rowerze? To ostrzeżenie dla świata i kościoła...
|
Pt mar 08, 2013 12:24 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: O kardynale, który jeździ rowerem.
szyszkownik napisał(a): Nierozumiecie... Kardynał na rowerze? To ostrzeżenie dla świata i kościoła... Może nie ostrzeżenie, ale znak ku refleksji purpuratów.
|
Pt mar 08, 2013 12:39 |
|
|
|
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Re: O kardynale, który jeździ rowerem.
szyszkownik napisał(a): Niby to takie banalne - rower. A jednak muszę przyznać, że się tym razem bardzo pozytywnie zaskoczyłem katolickim hierarchą... Co ciekawe, jest tam informacja, że jest to jeden z bardziej konserwatywnych biskupów. Co ma rower do konserwatywnych poglądów?? Co jest "pozytywnie zaskakującego" w tym, że ktoś jeździ rowerem?? Wam naprawdę czasem odbija..
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt mar 08, 2013 19:26 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8967
|
Re: O kardynale, który jeździ rowerem.
Pozytywne jest naśladowanie Chrystusa w odrzuceniu drogich środków transportu
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pt mar 08, 2013 19:48 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: O kardynale, który jeździ rowerem.
No ja bym sie skłaniał jednak ku sugetii szyszkownika....niepokojacy to bowiem obraz.
Jesliby tenże kardynał papieżem sie ostał to cykliści wysuneliby sie na czoło przed zydów i masonów, a to zburzyłoby obecny obraz świata.... No a w Polszy to juz rewolucja ogromna! Skoro papież na bicyklu audiencje gieneralne by przeprowadzał to nie omieszkano by z ojca Mateusza Prymusa zrobić, Możejko może i gienerałem by sie ostał, ale aspirant Nocul to już Końmendantem Guwnym na 100 procenta.
A zamiast miłego seriala w TV w godzinach największej gapiowatości, leciałoby na żywca - "Kruchta od Kuchni czyli rewolucje trawienne by Natalia". Gesslerka wysiada! Blady strach padłby na plebanijne kucharki,...i płacz a zgrzytanie zębamy rozszedł by sie w każdej kruchcie.
|
Pt mar 08, 2013 19:57 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: O kardynale, który jeździ rowerem.
Cytuj: Co ma rower do konserwatywnych poglądów?? Co jest "pozytywnie zaskakującego" w tym, że ktoś jeździ rowerem??
Wam naprawdę czasem odbija.. A widziałeś kiedyś któregoś polskiego biskupa poruszającego się pieszo po ulicach miasta?
|
Pt mar 08, 2013 21:45 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: O kardynale, który jeździ rowerem.
Alus napisał(a): Cytuj: Co ma rower do konserwatywnych poglądów?? Co jest "pozytywnie zaskakującego" w tym, że ktoś jeździ rowerem??
Wam naprawdę czasem odbija.. A widziałeś kiedyś któregoś polskiego biskupa poruszającego się pieszo po ulicach miasta? Oczywiście, że tak.
|
Pt mar 08, 2013 22:05 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: O kardynale, który jeździ rowerem.
Cytuj: Oczywiście, że tak. W mojej diecezji zmarły kilka lat temu biskup i aktualnie biskup pomocniczy owszem wychodzili w miasto. Obaj zresztą byli/są bardzo lubieni. Ale nie do pomyślenia w przypadku ordynariusza. Ten w przypadku wizytacji parafii ze szkoły, którą odwiedził na Mszę św jechał w papamoblie. Dzieciaki, nauczyciele szli w procesji wokół. Gdy przyjeżdża do mojego parafialnego kościoła, to samochód stoi przy bocznych drzwiach do kościoła i nie z powodu niedyspozycji. Poprzedni ordynariusz wprowadził tradycję dzielenia się biskupów opłatkiem z wiernymi na Mszach w poszczególnych parafiach diecezji. Wierni przybywali na te Msze tłumnie, a Msza i dzielenie się opłatkiem trwały po 1,5-2 godzin. Ten zlikwidował tą tradycje, ale za to usiłował wprowadzić tradycję składania życzeń i okolicznościowych podarków dla biskupa w dniu jego urodzin. Prasa, media anonsowały, iż biskup czeka na wiernych - Msza + czas na przyjmowanie życzeń w bazylice. Nie znalazł jednak wielkiego zrozumienia, odzew był nikły, więc zrezygnował z tego pomysłu.
|
So mar 09, 2013 10:27 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: O kardynale, który jeździ rowerem.
A mi się podoba jeden z komentarzy pod zalinkowanym tekstem:
To, że facet dojeżdżający na rowerze jest BOHATEREM mediów (a nie niewartym wzmianki przejawem normalności) chyba mimowolnie najwięcej mówi o dzisiejszym KK
|
So mar 09, 2013 15:56 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: O kardynale, który jeździ rowerem.
Cytuj: Ten w przypadku wizytacji parafii ze szkoły, którą odwiedził na Mszę św jechał w papamoblie. Dzieciaki, nauczyciele szli w procesji wokół. Gdy przyjeżdża do mojego parafialnego kościoła, to samochód stoi przy bocznych drzwiach do kościoła i nie z powodu niedyspozycj Alus...badź wyrozumiała! Może facet ma kiepskiego szewca i ten mu za ciasne buciki szyje, a na markowe go nie stać. Słabo na tace dajecie drodzy diecezjanie...słabo
|
So mar 09, 2013 21:33 |
|
|
szyszkownik
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43 Posty: 805
|
Re: O kardynale, który jeździ rowerem.
Johnny99 napisał(a): szyszkownik napisał(a): Niby to takie banalne - rower. A jednak muszę przyznać, że się tym razem bardzo pozytywnie zaskoczyłem katolickim hierarchą... Co ciekawe, jest tam informacja, że jest to jeden z bardziej konserwatywnych biskupów. Co ma rower do konserwatywnych poglądów?? Co jest "pozytywnie zaskakującego" w tym, że ktoś jeździ rowerem?? Wam naprawdę czasem odbija.. Już drugi raz zwracasz się do mnie "wy", "wam" itd. Kogo masz na myśli?
|
N mar 10, 2013 11:51 |
|
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Re: O kardynale, który jeździ rowerem.
Zamiast się czepiać słówek, może odpowiedz. Ja nawet nie pamiętam tego pierwszego razu.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
N mar 10, 2013 11:57 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|