Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 09, 2024 23:23



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
 hiciory z dzieciństwa... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post hiciory z dzieciństwa...
wbrew pozorom nie jest to dublowanie tematu o muzyce z dawnych lat...
chcialabym aby w tym watku powspominac inne rzeczy, ktore kojarza sie z naszym dziecinstwem...

za moich czasow byly np. pyszne pierniki katarzynki (juz takich teraz nie spotkalam) okropniascie twarde, takie chrupiace i z takim jakims bilatym jakby pylkiem (ci co to pamietaja to wiedza co mam na myli) ;)

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Śr kwi 27, 2005 10:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 08, 2005 18:22
Posty: 423
Post 
Julio :)
Pamita ktos moze jeszcze,ze byly tez landrynki na wage? :)
Kolorowe byly o smaku owocowym,byly tez takie czarne,zwane "kopalniakami" o smaku jakims zblizonym do anyżu :)
Byl tez miod sztuczny w takich tekturowych kubkach :) Wiem,bo mama zawsze mi taki kupowala za to,ze bylem dzielny u dentysty :-D :-D

_________________
"Szanuj kazdego czlowieka,bo Chrystus w nim zyje."


Śr kwi 27, 2005 13:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
Gościu12 , pamiętam smaczne cukiereczki, ja je nazywałam "poduszeczki", koloru złotego, w środku nadzienie takie pyszne, chyba grylażowe. Hm, pychota. Landryny na wagę też, i były smaczne, twarde, a dropsy owocowe, a lizaki w kształcie koguta.
W ogóle dzieciństwo kojarzy mi się z ręką mamy. Miałyśmy do domu pod górkę (jakiś nachył ok. 50 stopni (co się teraz widzi po mnie (po tym, co gadam). Ciagnęłam mamę z zakupami złapawszy jej rękę. I myślałam, że wielce jej pomagam.
Ale, tak dziecińswo to ręka mamy, ta jej ciepła dłoń.

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Śr kwi 27, 2005 14:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
no tak... pastylki pudrowe... takie na wage krazki...
*biale - mietowe
*rózowawe - owocowe

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Śr kwi 27, 2005 20:01
Zobacz profil
Post 
Smaki:
Mleko z tubki, blok czekoladowy, "ciepłe lody" I oczywiście "Oranżada w woreczkach"

Inne wspomnienia:
"Miś uszatek"
"Tik - tak"
"Pan Fasola"
"Piątek z pankracym"
Komiksy Szarloty Pawel

Piosenki Natalki Kukulskiej i "Fasolek"





'


Śr kwi 27, 2005 20:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
hmmm...
"radio dzieciom" wieczorne sluchanie bajek (chyba ok 20 to bylo)
poza tym batony sezamowe (takie duze krowki w bialo-pomaranczowym papierku) ;)

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Śr kwi 27, 2005 20:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
i pan pewien, który woził garnki, a w zamian chciał całe wory szmat starych. (teraz stare odzienie oddaję na plebanię dla biednych)

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Śr kwi 27, 2005 20:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
kalosze z napisem "miś"
bajki na kliszach wyswietlane w projektorze "ania"

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Śr kwi 27, 2005 21:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 10:22
Posty: 171
Post 
gumy do żucia Donald (z historyjkami), Turbo itd, a jeszcze wcześniej takie kolorowe gumy w kształcie kulek :biggrin:


Śr kwi 27, 2005 22:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Takie fajne białe drewniaki :) Oranżada w woreczkach w sklepiku szkolnym :biggrin: Eh, to były czasy 8)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Cz kwi 28, 2005 10:39
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
ToMu, tę oranżadę to zjadałam prosto z woreczka, pychota.

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Cz kwi 28, 2005 11:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
Przypomniałam sobie, jaka byłam niegrzeczna. Koło bloku stał wielki stary kasztanowiec. Pod nim zbierała się paka: z pięciu chłopców i my dwie z Ninką. Chłopcy przynosili karbid, my pudełka po zapałkach i...
Z kasztanowca spadały wielkie chrabąszcze, myśmy je wkładały do pudełek, chłopcy sypali, albo dawali kawałeczki tego karbidu do wewnątrz, popluli, karbid się pienił, zamykało się pudełko. A biedne chrabąszcze się gotowały aż.... Dla nas - kurdupli to była frajda. :o :o :o :o :o :o, że ja taka grzeczna coś takiego robiłam.

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Cz kwi 28, 2005 11:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
A czy Wy nie mówicie o dwóch różnych oranżadach? Jedna była w proszku, a druga już płynna, piło się ją z tego woreczka przez rurkę...

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Cz kwi 28, 2005 11:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35
Posty: 1082
Post 
różowe gumy do żucia z obrazkami Barbie :D
takie okrągłe lizaki cukrowe :)

a z dieciństwem (tak oprócz jedzenia :P ) to jeszcze kojarzą mi się moje poobijane do granic możliwości kolana - czego efektem jest bardzo duża ilośc blizn :lol:
no i zabawy - tradycyjnie i na pierwszym miejscu "w chowanego" :D ... nie wiem dlaczego ale zawsze po skończeniu zabawy byłam upaćkana jak mały prosiak :D

_________________
Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.


Cz kwi 28, 2005 12:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post 
Angua, były i takie oranżady i owakie. Dobrze mówimy.
Ja mam też blizny na kolanach. Pamiętam, jak zjeżdżałam z górki na rowerku koleżanki, "upadowa" miała jakieś 60 stopni. "Wyrąbałam" się na kamieniach, krew mi się lała z podudzia, przyłożyłam listek ziela - babki (nie mylić z piaskową). Kość na szczęście ocalała, ale nauczyłam się jeżdzić. Krew zatamowana, mama nie zbiła, bo lubiła karać mnie za coś, czego mi zabraniała.
I to był mój kurs nauki jazdy na rowerze. Boleśnie go zdałam, a bliznę mam też do dzisiaj.
Te wspomnienia z dzieciństwa są nieraz lepsze od zdjęć.

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Cz kwi 28, 2005 12:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL